![]() |
#21 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
Polityka miesza się wszędzie i ma wpływ nawet na szaraczków.
W naszym przypadku wpływ był pozytywny, bo nie było dzikich tłumów, a na polach biwakowych ziało pustkami, mimo szczytu sezonu. Trochę faktów: Amerykański rynek turystyczny staje dziś w obliczu kryzysu, którego nikt się nie spodziewał. Po raz pierwszy w historii to właśnie Stany Zjednoczone – dotąd niekwestionowany lider światowej turystyki – jako jedyny z 184 analizowanych krajów notują tak głęboki spadek wydatków zagranicznych gości. Według najnowszych danych World Travel & Tourism Council (WTTC) w 2025 roku straty mają sięgnąć 12,5 mld dolarów, a suma wydatków turystów spoza USA spadnie poniżej 169 mld USD. To nie tylko 7% mniej niż rok wcześniej, ale aż o 22,5% poniżej szczytowego wyniku sprzed pandemii. Jak podkreśla Julia Simpson, prezes WTTC, problemem nie jest brak popytu, lecz działania samych Stanów Zjednoczonych: „Światowa gospodarka turystyczna prze do przodu, ale największy rynek świata wystawia swoim gościom znak 'zamknięte'. To nie brak zainteresowania, to po prostu efekt polityki, która odstrasza podróżnych” – podkreśla Simpson. Silny dolar już podnosi ceny do poziomu nieakceptowalnego dla wielu podróżnych, ale największym problemem pozostają restrykcyjne regulacje, polityka imigracyjna i nieprzyjazne przepisy na granicach. W praktyce – już nie tylko egzotyczni turyści, ale i Kanadyjczycy, Brytyjczycy czy Niemcy deklarują coraz większe obawy przed wjazdem do USA. W ostatnich miesiącach rządy państw europejskich oficjalnie aktualizowały ostrzeżenia dla swoich obywateli po serii incydentów na amerykańskich granicach. Wydatki turystów z Kanady i Meksyku spadły w minionym roku o 20%, przyjazdy z Wielkiej Brytanii o 15%, z Niemiec aż o 28%. Jeszcze większe spadki dotyczą Hiszpanii, Kolumbii, Irlandii, Ekwadoru i Dominikany – tam zmiany przekraczają 24–33%. Wszystko to – jak podkreślają raporty Departamentu Handlu USA oraz Reutersa – to nie efekt przypadkowy, lecz konsekwencja świadomych decyzji politycznych. WTTC nie pozostawia złudzeń: powrót do rekordowego poziomu wydatków zagranicznych gości może zająć Ameryce długie lata, jeśli nie nastąpi szybka zmiana kursu. Jeszcze w 2019 roku międzynarodowi turyści zostawili w USA ponad 217 mld USD, generując blisko 18 mln miejsc pracy. Dziś, mimo rekordowej popularności krajowego rynku, ten potencjał jest marnowany. W 2024 roku aż 90% przychodów całej branży pochodziło z rynku wewnętrznego – a to oznacza stagnację, nie rozwój. Coraz więcej Amerykanów wyjeżdża za granicę, a ruch przyjazdowy kurczy się w tempie nieznanym od dekad. My natomiast zauważyliśmy mnóstwo Francuzów - zdecydowanie najwięcej z Europejczyków. Polaków też trochę było, ale głównie tych osiadłych w USA.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
Dzień trzeci, czyli spełniamy marzenia Rafa
Raf, niespełniony leśnik, od samego początku wrzucił w plan sekwoje. Park Narodowy sekwoi był zdecydowanie za daleko, ale wygooglowałam, że Las Narodowy niewiele mu ustępuje i polecają "Trail of 100 Giants" czyli szlak 100 gigantów. Nadal cały dzień jazdy, no ale czegóż się nie robi dla spełniania marzeń ![]() Ruszamy z naszego biwaku na południe stanową 178. Jest pusto, a krajobraz nienachalny ![]() Dojeżdżamy do przemysłowego miasteczka Trona, które mogłoby by tłem dla jakiś filmów post-apo, gdyby nie ludzie i wagony towarowe. Jest biednie i zaniedbanie, ale wokół każdego domku stoją po 3-4 samochody, mniej lub bardziej na chodzie. Więcej tych mniej. ![]() Mało kalifornijsko to wygląda... W Tronie eksploatuje się wyschnięte jezioro Searles Lake z unikalnym skupiskiem minerałów ewaporacyjnych powstałych w wyniku odparowania słonej wody. Są to: • Trona – Na₃(CO₃)(HCO₃)•2H₂O – główne źródło sody kalcynowanej • Boraks – Na₂B₄O₇•10H₂O • Sól kamienna (halit) – NaCl • Siarczan sodu (mirabilit) – Na₂SO₄•10H₂O • Bikarbonat sodu – NaHCO₃ Główna firma działająca w regionie, Searles Valley Minerals, przetwarza te minerały i produkuje z nich m.in. sody przemysłowe, środki czystości, szkło, detergenty, a także składniki dla przemysłu chemicznego. Trona ma szkołę, sklepy itp i jest na środku niczego... Dojeżdżamy do większego miasteczka, Ridgecrest i nadchodzi moment pierwszego tankowania. W USA, jak w Rosji - najpierw płacisz, później tankujesz. Cena oczywiście za galon ![]() ![]() Dajemy 100$ i lejemy do pełna. Wchodzi za niecałe 80$. Resztę na szczęście zwracają ![]() Vis a vis stacji widzimy jakiś parko-plac zabaw, próbujemy wybiegać Syneczka, niestety najlepsze, czyli małpi gaj, w remoncie. Korzystając z zasięgu (jest tylko w miastach) oraz faktu, że jest jeszcze wcześnie dzwonimy do babć (9 h różnicy). Jedziemy na wschód, zaczyna się robić górzyście To południowy kraniec gór Sierra Nevada, kute ciągną się wzdłuż wschodniej granicy stanu Kalifornia. Przekraczają 4 000 m, ale zdecydowanie bardziej na północ. Mamy po drodze jezioro - Lake Isabella, grzech nie skorzystać. Jezioro oczywiście sztuczne, więc plaż jak na lekarstwo. Zajeżdżamy na kemping, wykupujemy "daily use" za pomocą gotówki wkładanej do koperty i skrzyneczki. Kemping świeci pustkami... Ale jest mokra woda, i nawet ciut chłodna ![]() Pierwszy obiad w interiorze (spaghetti po raz pierwszy, wypływany Syneczek wciąga 2 porcje) Ruszamy na północ, w górę, drogą 521, wzdłuż malowniczej rzeki Kern. Dolina dość wąska i mocno eksploatowana turystycznie, same lodge i campingi. Tłumów jednak nie ma. Im dalej, tym mniej ludzi i aut Rzeka ma nawet wodospady Dzielnie (aczkolwiek niezbyt szybko) się wspinamy na 2000 m i widzimy coraz więcej spalonego lasu Raf: "Ale gdyby te sekwoje się spaliły, to chyba by gdzieś pisali, prawda?" No mam taką nadzieję! W końcu jest, parking przy szlaku. Oczywiście płatny za pomocą koperty i skrzyneczki, a w zasadzie słupka z kłódką ![]() Tak wygląda człowiek spełniający swoje marzenie ![]() cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
„Ścieżka 100 gigantów” wije się pomiędzy olbrzymimi sekwojami. Turyści (w sumie i tak jest ich niewielu) są tylko na początku trasy.
Z bliska nie da się zobaczyć całego drzewa, a tym bardziej ująć na zdjęciu Sporo z nich jest nadpalonych, kilka też już martwych Nie wygląda na giganta, a jest ![]() Drewno sekwoi zawiera bardzo dużo garbników i dlatego nie rozkłada się zbyt szybko. Ta sztuka leży już ponad 100 lat: „Ile jeszcze tych sekwoi?” „A nasza na ogrodzie też taka urośnie?” (na ogrodzie mamy metasekwoję. Na razie całkiem dobrze jej idzie, ma 19 lat i mniej więcej tyle samo metrów, choć to zupełnie inny gatunek) Mnie sekwoje aż tak nie urzekły – liczyłam, że będzie to bardziej las, a nie pojedyncze sztuki. Ale Raf zadowolony ![]() Jak ktoś chce zobaczyć las sekwoi, to musi się jednak wybrać do Parku Narodowego, jeszcze dalej na północny zachód, i podobno pełny turystów. Rośnie tam najwyższa sekwoja -115 m. Może ktoś kojarzy dość popularne zdjęcie: ![]() Gigantyczna sekwoja nazwana „Mark Twain” miała 1341 lat, kiedy została ścięta w 1891 roku. Jej długie życie rozpoczęło się w czasach, kiedy upadek Cesarstwa Rzymskiego był całkiem świeżą sprawą, a władcą Bizancjum był Justynian I Wielki. Kiedy drzewo padło, mierzyło niemal 101 metrów wysokości oraz 5,5 metra średnicy i 27,4 metra obwodu u podstawy. Dziś można oglądać jego ogromny pień w Parku Narodowym Kings Canyon w Kalifornii. W 1888 roku obszar lasów w górach Sierra Nevada, w którym rosła gigantyczna sekwoja, został zakupiony przez firmę Kings River Lumber Company, należącą do baronów drzewnych Hirama T. Smitha i Austina D. Moore’a. Do 1905 roku firma ścięła tam około 8000 gigantycznych sekwoi, z których każda miała ponad 2000 lat. Powtórzmy to: 8000 gigantycznych sekwoi, po 2000 lat każda. I całe mnóstwo takich, które żyły „zaledwie” 1000 czy 1300 lat. Więc „trochę” się spóźniliśmy na las sekwoi… PS - Milion lat temu, kiedy to jeszcze jeździło się na 2oo offowo, opisywaliśmy największą sekwoję w PL ![]() cdn
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
Sekwoje zaliczone, można zacząć jechać na wschód, w stronę Utah, gdzie czekają największe atrakcje.
Na parkingu zaczepia nas tubylec pytając o koszty wynajmu kampera. Pewnie jest zdziwiony, że istnieją takie mini-wersje ![]() ![]() Cel na dziś: pole namiotowe BLM (Bureau of Land Managment, takie ichniejsze Lasy Państwowe). Obowiązuje tam zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, a ilość miejsc ograniczona. Jednak patrząc na znikomą ilość turystów obstawiam, że będziemy tam sami… Do pola niby niecałe 100 km, ale za to wąskim, zakręciarskim i dziurawym asfaltem przez przełęcz Shermana (2804 m n.p.m.) – z punktu E do F na naszym tracku Jest górzyście i coraz chłodniej Przełęcz Shermana: Jest 20 stopni! 30 mniej niż wczoraj! Jedziemy 2 godziny slalomem między rzucającymi się nam pod koła mikrowiewiórkami. Po trzydziestej przestaliśmy liczyć. Stały sobie na poboczu, a jak auto nadjeżdżało, to przebiegały tuż pod kołami. Nie do końca wiem, co to było, albo młoda wiewiórka szara (tylko czemu nie było ani jednej dorosłej?) albo wiewiórka Douglasa. I do tego jeszcze kilka zajęcy (tutejszy gatunek – zająć wielkouchy) ![]() Przez 2 godziny jazdy mijamy może 2 auta, dojeżdżamy na pole namiotowe, o dziwo kilka miejsc zajętych. To nasze pierwsze pole BLM, płaci się znów kopertką i skrzyneczką, dojazd do każdego miejsca asfaltowy, no i są ubikacje – czyste, z papierem, ale typu „sławojka”, czyli kibelek umocowany nad dziurą w ziemi. Na każdym polu i parkingu stoją identyczne ![]() ![]() Nasze miejsce: No i skrzyneczki „antymisiowe” na przechowywanie jedzenia na każdym miejscu. „Raf, może jednak trzeba było zapakować coś z długim rękawem?” „Dobra, wyciągam śpiwory”. W nocy było +12 ! cdn
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 2,019
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
![]() Online: 4 miesiące 1 tydzień 13 godz 54 min 38 s
|
![]()
Proszę podziękować Rafałowi za te sekwoje
![]() ![]() To prawda, że gdy rżnięto te sekwoje panowała swoista moda na to który drwal powali większą sztukę? |
![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
![]() |
![]()
Ja jestem team Rafał i strasznie zazdroszczę tych sekwoi!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
![]() |
![]()
Jest pięknie i inaczej tamuj. Zazdroszczę wycieczki - to ponad wszystko.
Co do upadku turystyki tam to dzieliłbym to na dwoje minimum. Spędziłem sporo czasu rozmawiając z nie do końca głupimi tambylcami nt propagacji wiadomości przez ocean w obydwu kierunkach i to co wiemy naprawdę jest różne od tego co jest. Zaś z drugiej strony ilość obywateli USA którzy z uwielbieniem jeżdżą na narty Do Europy z całym swoim sprzętem ryje łeb i to mowa o ludziach z Massachusetts gdzie dobre kurorty i śnieg są max 3h od Bostonu. To są samoloty wypchane nartami ![]() A ja obecnie jeździmy my ? Europejczycy ? Tego nie dowiemy się z oficjalnych statystyk. Bank.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
Pięknie to dopiero się zacznie
![]() Co do spadku ilości turystów w USA - takie info miałam przed wyjazdem od paru ludzi, którzy jeżdżą tam regularnie, a później się to potwierdziło za pomocą pustych parkingów, braku kolejek na bramkach wjazdowych do parków czy opustoszałych kempingów.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,798
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 31 min 41 s
|
![]()
Dzień 4, trochę nudny, bo dojazdowy
Rano rześko, zbieramy się więc szybko, a śniadanie mamy wyjątkowo w kamperze. Czeka nas jeszcze prawie godzina drogi tą górską pokręconą drogą, ale idzie jakoś sprawniej. Od drogi asfaltowej co rusz odchodzą traile… offroadowe. Aaaa, to stąd tyle pickupów ma crossówki na pace! Ścieżki są naprawdę terenowe i wąskie. Temperatura żwawo rośnie, już znów +30, więc taki napis nieco śmieszy: Na koniec droga zaczyna wić się konkretnie w dół, żegnamy się z górami Sierra Nevada oraz Kalifornią, zjeżdżamy na równinę Na w dole to już Nevada Następuje nuuudny kawałek drogi, czyli highway I-40. Szeroka dwupasmówka, gdzie można spotkać ciężarówki z 3 naczepami i ogólnie panuje spory ruch. Raf umiera z nudów za kierownicą, reszta z tyłu rżnie w uno ![]() Na szczęście po 2 godzinach odbijamy na północ, na pustynię Mojave. Od razu zostajemy sami na drodze ![]() Przystanek na rozprostowanie nóg i podziwianie skałek: Wietrzenie kuliste granitów: coś juko podobnego rośne: „To ja lecę na te skałki” „Sandały ubierz!” „Eeee, klapki starczą!” i za 5 minut: „Aaaałłłłłłaaaaa!!” Nasz cel to wydmy Kelso, położone 7 km od drogi. Nasz pierwszy kawałek offroadowy ![]() Wydmy fajne, ale nie ma opcji, żeby się na nie wdrapać latem. To 200 m do góry, w piachu i przy temperaturze ponad 40 stopni. Więc podziwiamy je z daleka Syneczek, po uprzednim wysmarowaniu faktorem 50, udaje się na eksplorację wydm (a raczej ich podnóża), a my robimy obiad. Ledwo go widać… Jest tu pole namiotowe, ale nikogo nie ma, i w sumie ciężko się dziwić ![]() Jak na każdym kempingu, są miejsca na ognisko oraz toalety-sławojki: Ciut historii geologicznej wydm Kelso: Historia zaczyna się między 5 milionami a 2 milionami lat temu, kiedy rzeka Mojave zaczęła płynąć z zachodu na wschód. Rzeka niosła osady z gór San Bernardino – głównie kwarc i skaleń. Napełniła ogromne jezioro zwane Jeziorem Manix. Około 25 000 lat temu Jezioro Manix katastrofalnie osuszyło się, a wiatry przenosiły nowo powstałe osady w to miejsce. Większość wydm w Ameryce Północnej powstała w ten sam sposób, w czasie plejstocenu. Większość wydm Kelso nagromadziła się 2400-9000 lat temu. Okoliczne formy terenu (Góry Granite i Providence) powodują wiry i wiatry boczne, co sprawia, że piasek opada w tym samym obszarze raz po raz. Dlatego wydmy znajdują się tam, gdzie są. Zima i lato przynoszą dominujące wiatry z różnych kierunków, więc kształty i wzory poszczególnych wydm zmieniają się codziennie i sezonowo, ale pole wydm jako całość jest stabilne. Na wydmach Kelso grzbiety poruszają się tam i z powrotem w strefie o szerokości 30-40 stóp, jak fale morskie. Dzieje się to jednak zbyt wolno, aby ludzie mogli to zauważyć. Wracamy 7 km tarką do asfaltu. W kamperze dzwonią i wibrują drzwiczki od szafek, półki w lodówkach, kubki, widelce talerze i bóg jeszcze wie co. I pewnie wszystkie śrubki powoli się odkręcają. „Jagna, to chyba nie jest dobry pomysł, jeździć poza asfaltem tym czymś.” „Może i, ale dziś mamy zabukowany kemping, gdzie chyba też dojazd offowy. Ale góra ze 4 km. Czekaj, sprawdzę... Hmmm, no jednak ciut więcej...” cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
![]() |
![]()
Jak patrzę na te zdjęcia to się od tego pocę
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"SZCZĘŚCIA w nieSZCZĘŚCIU" czyli Przygody na trasie... | motoMAUROxrv | Kwestie różne, ale podróżne. | 88 | 06.12.2019 12:21 |
Byłem w mieście na eL, czyli Lwów znów. | CeloFan | Trochę dalej | 8 | 29.04.2019 19:57 |
Silk Road Adventure - czyli Jedwabnym Szlakiem 2014 | Yanus | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 20.01.2014 18:41 |
Znów zmiana, czyli poszukiwania miodu w dupie | Vertus72 | Inne - dyskusja ogólna | 62 | 07.11.2013 12:36 |