Motocykle EV - wady, zalety i może bez ekologii ;-)

[szynszyll]

Napisał Artek

Do "dziurawego" miasta lub dojazdu "bokami" do pracy styknie.
Dzieciakom bębenków nie uszkodzisz, babci torebka nie wypadnie i nie śmierdzi.

Pojazdy nie są dla "naszego" pokolenia. To dla pokolenia dzieciaków, które hulajnogami czy rowerami elektrycznymi popyla po mieście.

no to po co im do tego 21/18 cali, wyglad adv i usd kayaby z przodu? plus 187kg? to jest 'miejski motocykl? to wyglada i waży jak T7 yamahy. wszystko to w cenie samochodu.

[Artek]

To ciągłe rozwiercanie silników spalinowych w kolejnych modelach motocykli to także downsizing.
No i yamaha z 400 zrobiła 300 w xmaxie.

[szynszyll]

Napisał Artek

To ciągłe rozwiercanie silników spalinowych w kolejnych modelach motocykli to także downsizing.

a tego to nie zrozumiałem. na moje to mocno sie odradza segment, ktory na kilkanascie lat zniknal tj. 300-450. przez ostatnie 3-4 lata pojawilo sie sporo motocykli, dla osob ktore nie koniecznie musza miec litr pod dupa. tyle, ze te motocykle palac ~3l/100 przejada na zbiorniku 400km i kosztuje ~20-25 tys pln. bardzo lubie ten segment i sie mu przygladam bardziej niz ciagnikom siodłowym 1250ccm.