|  | 
|  26.09.2023, 15:13 | #1 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   | 
|   | 
|  27.09.2023, 06:44 | #2 | 
| Administrator  |   
			
			Nikt nikogo nie wrzuca do jednego wora, po prostu niektórzy sami wchodzą do wybranych worków i potem zdziwienie że ktoś to zauważa. Znam ludzi jeżdżących marką BMW i są niewykrywalni czyli nie można ich rozpoznać. Ale są też tacy co to są wręcz odwrotni , niemal krzyczą i się odpowiednio zachowują czasem nawet fanatycznie. Także niektórzy sami wybierają worek, reszta niezależnych nie wchodzi do żadnego. Nikt też się nie śmieje z nikogo tylko dlatego że wybrał tą markę dopiero jak ten ktoś specyficznie się zachowuje to jest zauważany. Tak to widać z boku. Także Wojtku nikomu się krzywda nie dzieje. 
				__________________ AT03 | 
|   |   | 
|  27.09.2023, 09:29 | #3 | |
| trampkarz emeryt  |   Cytat: 
 Nie jest zaskoczeniem, że najfajniejsi beemiarze jakich poznałem to ci nasi, z FAT  Ale miałem też ileś przypadkowych spotkań w trasie i tak, niektórzy ludzie sami wskakują do danego worka. I jak wychylają z niego głowę to z dezaprobatą patrzą na wszystko dookoła bo takie jakieś tanie, nie prestiżowe i w ogóle. Tak się niektórzy zachowują i daje się to odczuć - mówię wyłącznie z własnych doświadczeń. Mam jednak pytanie do bardziej obytych - czy jest to specyfika w pomrocznej czy szerzej w Europie? Pozdrawiam zimny | |
|   |   |