Gambia Senegal 2024

[qterhund]

Rozważyłem chyba wszystkie opcje. Własny transport tzn. Samochód plus laweta= tanio ale dodatkowy czas. Jazda na kołach =dodatkowy czas. Wynajem motocykli= 70, 80 euro za dzień a to daje 21 dni × stawka 1400 do 1700 euro. Doszedłem do wniosku, że najlepsza opcja znależć przewoźnika. Tu też robią się schody bo nie ma.za dużo firm a każda znana mi, nie udostępnia motocykli dłużej niż 2 tyg. A na ten wyjazd potrzebne 3 tyg. Znalazłem firmę znaną wielu na rynku i wymyśliłem transport w jedną stronę w jednej edycji a powrót w drugiej. Co daje możliwość wykożystania motocykla nawet ponad miesiąc. Tylko transport w.jedną 500 euro a powrót w drugiej tu że również 500 euro. Transport w obie strony w jednym cyklu to 700 euro ale dostępność.motocykla 2 tyg więc odpada.
Z ceną się pogodziłem ale tak w zasadzie szukam.zainteresowanych takim wyjazdem bo żona samego mnie nie chce puścić. Dzięki za.podpowiedzi

[szelas]

Napisał qterhund

Rozważyłem chyba wszystkie opcje. Własny transport tzn. Samochód plus laweta= tanio ale dodatkowy czas. Jazda na kołach =dodatkowy czas. Wynajem motocykli= 70, 80 euro za dzień a to daje 21 dni × stawka 1400 do 1700 euro. Doszedłem do wniosku, że najlepsza opcja znależć przewoźnika. Tu też robią się schody bo nie ma.za dużo firm a każda znana mi, nie udostępnia motocykli dłużej niż 2 tyg. A na ten wyjazd potrzebne 3 tyg. Znalazłem firmę znaną wielu na rynku i wymyśliłem transport w jedną stronę w jednej edycji a powrót w drugiej. Co daje możliwość wykożystania motocykla nawet ponad miesiąc. Tylko transport w.jedną 500 euro a powrót w drugiej tu że również 500 euro. Transport w obie strony w jednym cyklu to 700 euro ale dostępność.motocykla 2 tyg więc odpada.
Z ceną się pogodziłem ale tak w zasadzie szukam.zainteresowanych takim wyjazdem bo żona samego mnie nie chce puścić. Dzięki za.podpowiedzi

Byłem w tym roku miesiąc w Maroku + kawałek Sahary Zachodniej. Cały wyjazd był dłuższy, bo jeszcze dojazd. W każdym razie będąc na miejscu nabrałem ochoty na pojechanie w przyszłości dalej: Senegal, Gambia, Gwinea Bissau.
Na przyszły rok jeszcze nie mam wykrystalizowanych planów, ale opcja pojechania z przyczepką do Hiszpanii, potem na kołach tranzyt przez Maroko mi się podoba. Na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć na 100%, że pojadę, ale możemy się zgadać i przedyskutować temat.