zamiana yamaha mt 09 na scramblera

[konrad7005]

Czytając mnóstwo na temat KTM zauważyłem jedną rzecz , że to dobre motocykle do póki nie weźmie się za nie jakiś "domorosły mechanik ze szwagrem" i one potem sie pieydolą . Wlasnie idealny moto dla kobiety. Moja narzeczona jest juz nakrecona na jazde motocyklem a jednak mt 09 jest za mocny i za ciezki

[żuk]

Ducati podobnie jak KTM: tak jak napisałeś - dopóki mechaniki nie robi sołtys ze szwagrem przy filmach z jutuba, motocykl będzie fruwał i robił co ma robić.
Miałem okazję testować Ducati Scramblera w wersji Icon. Walory estetyczne rzecz względna: jednym się podoba innym nie. W tej materii dla mnie scrambler bez kół na szprychach to nie scrambler. Ale co kto lubi, co się podoba i co komu potrzebne. Za to motor jaki siedzi w ramie bardzo fajnie hula. Motocykl wydaje się lekki, pozycja zachęca do ciśnięcia. Dużo fanu z jazdy tym miałem. W terenie nie latałem - nie było takiej możliwości a poza tym czy to moto w teren? Po szutrach na upartego każdy bajk poleci.

Co do KTMa: trochę boli fakt, że nic nie opiera się wszechobecnemu cięciu kosztów. Ceny nie spadają, motocykle kosztują ile kosztowały albo i więcej, a koszty cięte na potęgę. I to jakoś czułem przy pierwszym kontakcie z KTMem. Gdy Bajaj wziął się za robienie moto dla Austriaków trochę bardziej wyczuliłem się na jakość wykonania u nich. Mam wrażenie są bardziej plastikowe niż były kiedyś. No ale poza tą kwestią to nadal super sprzęty.
390 nie miałem okazji latać, za to 790, 1290 w wersjach ADV i Duke tak. Dopóki ciśniesz na mapach „Race” jest miodek Reszta nadaje się do parkowania z naczepą.
Czuwaj!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[konrad7005]

Dzięki za odpowiedź , ale bądz co bądź co bys wybral Ducati scramblera czy KTM 390 ? pewnie KTM , ja kiedys sie tych opinii nasluchalem o KTM. Kolega kupil sobie KTM 125 , 2 lata temu i jezdzi i jest super zadowolony, dlatego wezme ale tylko z salonu albo po kims kto kupil salon Polska i ma historie serwisowania

[bigboykr]

Napisał konrad7005

Mniejszy Triumph scrambler raczej odpada bo ma stosunkowo słabą moc 55km do jednak wysokiej wagi okolo 220 kg.

Pierwsze primo - od dwóch lat ma 65 koni
Drugie primo - ma 80Nm a to momentem jedziesz a nie mocą.

Przejedź się a zdziwisz się silnikiem małego street scramblera. Mam i uważam, że jest fantastyczny.

Co do budowy swojego. Miałem propozycje zbudowania scramblera na bazie Triumpha Bonneville jeszcze gaźnikowego. Baza, przeróbki (części i robocizna) plus koszty związane z importem bazy wychodziły łącznie 30-33 tyś zł. Wolałem kupić półrocznego street scramblera od dealera z przebiegiem 800km i gwarancją.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

[WojtasA]

Napisał bigboykr

Wolałem kupić półrocznego street scramblera od dealera z przebiegiem 800km i gwarancją.

Też myślę o jakimś lekkim scramblerze - powiedz ten Twój street scrambler nie grzeje bardzo mocno wydechem człowieka ?

[żuk]

Napisał konrad7005

Dzięki za odpowiedź , ale bądz co bądź co bys wybral Ducati scramblera czy KTM 390 ? pewnie KTM , ja kiedys sie tych opinii nasluchalem o KTM. Kolega kupil sobie KTM 125 , 2 lata temu i jezdzi i jest super zadowolony, dlatego wezme ale tylko z salonu albo po kims kto kupil salon Polska i ma historie serwisowania

Ciężko porównywać te motocykle, bo to dwa różne segmenty, to raz. Dwa, że nie miałem okazji jeździć 390 więc co bym nie powiedział, łatwo to podważyć.
Bazując jedynie na info posiadanych z drugiej ręki oraz po osobistych doświadczeniach ze Scramblerem Ducati, chcąc nie chcąc, wziąłbym Ducati. Dlaczego?
Ze względu na silnik oraz jakoś wykonania właśnie.
390 w mojej ocenie to moto na 1-2 sezony po czym pójdzie pod młotek. Szybko bym się nim znudził, mam wrażenie. Ducati miałoby szanse na dłużej zagrzać miejsce.

Biorąc jednak pod uwagę do czego poszukujesz motocykla... nie brałbym ani tego ani tego. Poszukałbym raczej jakiegoś 530 albo może grubiej nawet, 701. Szutry, lasy, piachy. Wszystko pójdzie.
Scramblery to dla mnie motocykle do ładnego wyglądania. Czego by producent nie powiedział, a prasa na jego zlecenie nie powieliła, to moje zdanie. Rninty, Scramblery od Ducati czy Triumpha są fajnie narysowane, szpikowane zawiasem i fajnymi silnikami, ale jakoś nie widać 1200 XC, czy wspomnianego BMW po lasach czy krzaczorach. Pod Coffeeheaven już prędzej. Nawiasem mówiąc 1200 super jeździ ale po jeździe nim stwierdziłem, że to klocek. Super motocykl... ale klocek.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk