Cytat:
	
	
		| 
					Napisał zamela  Z tego co pamiętam   asfalt bez szału ale w porównaniu do Ukrainy  to bajka więc  nie ma co narzekać  a jechałem Sejny-Augustów -Sokółka-Białystok-Narew-Hajnówka-Kleszczele-SIemiatycze-Biała Podlaska - Terespol - Włodawa - Dorohusk- Hrubieszów -Tomaszów i dalej wiadomo Bieszczady   myślę  aby  tym razem jechać  tak samo bo po drodze jest trochę  znajomych do odwiedzenia     ew możliwości noclegu itp
 | 
	
 
Nie chodzi mi o stan asfaltu. Wyznaczyłem sobie trasę w alltrails z założeniem że jedziemy wzdłuż rzeki. Większość ścieżek ciągnęła po czarnym a  miał być off. Musieliśmy olać tracka i lecieć ścieżką która służy pogranicznikom. Prawie nic ciekawego tam nie było oprócz kilku miejscówek (takie fajne wysokie skarpy nad rzeką). Asfalt to już była mega nudny. Oczywiście zależy od stylu wycieczki. My się nastawialiśmy na offa i w konfrontacji ze śladem z alltrails musieliśmy go szukać. Ścieżka pograniczników jest doskonale widoczna w terenie, spokojnie można się nią poruszać ciężkim choć fragmenty mogą być trudne. Jak nie zamierzasz zjeżdżać z asfaltu to mój wywód ci sie nie przyda choć ja bym zboczył do Bugu bo kilka miejscówek na nocleg było tam wręcz nieziemskich. Oczywiście błoto i komary były obecne ale miejsca piękne.