| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#41 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			wygląda na to, że trzeba jechać następnym razem do Chorwacji na moto - tylko we Wrzesniu, żeby sobie cohones nie usmażyć.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#42 | |
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
   wtedy to była przygoda, świeżo po wojnie, za granicą Słowenska był jedyny znak typu "Zagreb 130 km"  a poza tym nic. Na wioskach puste domy z dziura po bombie w dachu.Ale droga była zajefajna. @matjas wrzesień jest idealny na Chorwację. Pusto, tanio a morze jest ciepłe.  | 
|
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#43 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: KrK 
					
				
				
					Posty: 1,410
				 
Motocykl: CRF1100 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 33 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 20200828_184731.jpg  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#44 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Skocz nad Uvca podiwat kole południa sępy płowe kołujące nad zalewem. 
		
		
		
		
		
		
		
	Może spotkasz wśród nich mega podróżnika, który lata do Izraela. Jedź kanionem od południa. A potem drugi nocleg w parku Tara (okolice Zlatiboru, zalewu i Driny - wjazd od Mokrej Gory). Dalej przez Fruczką Górę promem przez Dunaj do Futogu. Ostatni nocleg nad Dunajem w HU na darmowym campie z pełną infrastrukturą. Jak zainteresowany, to podeślę na   pineski noclegowe.Będzie Pan zadowolony.  | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#45 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2009 
				Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					
				
				
					Posty: 3,142
				 
Motocykl: XT660Z-konik garbusek 
Przebieg: Ł 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Artek,co TY tam Masz za licznik ? 
		
		
		
		
		
		
			Wycieczka zajefajna 
				__________________ 
		
		
		
		
	Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......  
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#46 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2013 
				Miasto: Bielsko-Biała 
					
				
				
					Posty: 1,313
				 
Motocykl: zJAWA 350 TS 
				
				
				 
Online: 5 miesiące 5 dni 4 godz 26 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Odpowiem za Artka - bo wiem  
		
		
		
		
		
		
			  to oryginał z trampka 700tki
		
				__________________ 
		
		
		
		
	"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#47 | 
| 
			
			 Wylizał się 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Serbia była tak bardzo do niczego wsród ludzi, że na strzała do domu przyleciałem. 
		
		
		
			Padam do wyra.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#48 | 
| 
			
			 Wylizał się 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Serbia. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			Całą noc lało i grzmiało. Spałem w luksusach w jakimś hotelu przygranicznym. Rano sprawnie przekroczyłem granicę i próbowałem się wbić wyżej po jakiś ścieżkach, choć zdawałem sobie sprawę, że trzeba będzie czekać 2-3 h., nim ciężkie chmury słońce rozgoni. Od razu dała się odczuć zmiana państwa. Dużo gorsze drogi, dużo śmieci przydrożnych, wałęsające się bezpańskie psy z kawałkiem czegoś z zębach. Smród śmieci i palonych śmieci. Złomowiska wraków na wielu podwórkach. Wiele śladów (płyty granitowe ze zdjęciami) po ofiarach wypadków drogowych, czasem całych rodzinach. Wjeżdżałem boczną drogą w głąb kraju i najechałem na przemieszczanie wojsk. Kilka km dalej na krętej drodze w dół, na poboczu siedziała 30-40 letnia kobieta, która sprzedawała kilka kiści winogron na trawie. Żadnego mikro straganu, kartonu, nic. Po prostu winogron na trawie i ona. Kupiłem jedną, zjadłem. Kilka słów po rusku wymieniliśmy. Po tych obrazkach z wiosek i mikro miasteczek wbiłem w park krajobrazowy Golija. Świetne tereny do offa, drogi z drobnego kamienia, ze dwie godziny błąkałem się po pagórkach i lasach. Zjechałem do miasteczka na południowe espresso w lokalnym barze. Dużo mężczyzn w sile wieku rozmawiających, popijających wodę, kawę lub soki. Część kobiet w hidżab w trakcie robienia sprawunków. Bardzo dużo aktywnej policji na drogach, rogatkach miast. Po drobnej kolizji w mieście, po minucie było 5 umundurowanych pieszych policjantów. Zjeździłem trójkąt Czaczak, Krajlewo, Użice. Syf, smród i brzydcy ludzie. Obrazy zmusiły mnie do szybkiego opuszczenia tego kraju. Bardzo źle jeżdżący kierowcy. Chciałbym ten kraj, jak i swoją Rumunię sprzed lat wymazać z pamięci. Przy wyjeździe z kraju celnik na granicy przerzucając kartki w moim paszporcie zwrócił uwagę na pieczątkę z MNE. Dało się bardzo wyraźnie odczuć jego wrogość do sąsiadów zza miedzy. Zobaczył tylko pieczątkę w paszporcie. Epilog. Musiałem się pokłócić z najlepszym przyjacielem, aby poczuć "po swojemu" tę wycieczkę. To wampir energetyczny.   Będzie dobrze. Powiszę z nim na telefonie ze dwa dni i mu przejdzie. Znamy się ponad 15 lat.Będę musiał sobie chyba sprawić kawałek brzozowego pieńka, jak Log Lady z Twin Peaks. Po tych wszystkich doznaniach ciężko będzie wrócić do świata w którym żyję i jakoś przetrwać do następnego września. Oby. Fantastyczny czas na odpoczynek w tamtych południowych rejonach, pozostaje niedosyt Bośni i Hercegowiny, Słowenji. Także piękne kraje. Brakuje tu na FAT dla takich leszczy (jak ja) krótkiego opisu każdego kraju z osobna z odnośnikami do relacji innych osób, które polecają świetne trasy i prostych porad np. tu kup ubezpieczenie i kartę telefoniczną, która działa na kraj obok ( karta tel. zakupiona w Czarnogórze za 5 euro działała także w Serbii-internet 100 Gb). Wyjazd expresowy, spontaniczny od pewnego momentu. Bardzo udany. Wyjeździłem się na motorze, który nie zawiódł ( korek paliwa mam do diagnozy, lusterko mi się poluzowało, reszta to eksploatacja). 30h jazdy na motocyklu non stop to głupie doznanie.   Przydałaby się małpka w tankbagu. Dziękuję WSZYSTKIM za dobre słowo i pomoc. Czas i pamięć pozwoliły na spisanie krótkiej relacji na forum trampka. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=46&t=27372 Ostatnio edytowane przez Artek : 03.11.2020 o 00:24  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#49 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2016 
				Miasto: Kraków 
					
				
				
					Posty: 429
				 
Motocykl: już nie mam ;( 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 2 dni 16 godz 10 min 9 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Widziałem , ze przejeżdżałeś przez Dubrovnik...trochę po nie w czasie ale jak by ktoś się szwędał koło Dubrovnika, a dokładnie za nim w stronę Czarnogóry to fajny jest taras widokowy w okolicy Cavtat-u https://www.google.com/maps/place/Lo...6!4d18.2467454 
		
		
		
		
		
		
		
	oraz w Kupari stare zniszczone po wojnie hotele - na miejscu robią wrażenie https://www.google.com/maps/place/Za...4!4d18.1915268  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#50 | 
| 
			
			 Wylizał się 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Słyszę na  
		
		
		
		
		
		
		
	  słowa krytyki odnośnie jazdy non stop 30h. Kilka słów wyjaśnienia.Po drodze robiłem kilka postojów i odpoczynków. Jako kierowca zawodowy mam wobec innych kierowców trochę przesuniętą "granicę" pewnych zachowań na drodze i odporności organizmu na zmęczenie psychiczne spowodowane brakiem snu. Niestety zawód, który obecnie wykonuje poniekąd zmusza i ćwiczy to we mnie. Być może niektórych z Was, nieobeznanych z tematem może z dziwić, że dwóch kierowców (tzw. podwójna obsada) może pracować non stop 22h. Po tym następuje z obowiązku przepisów 9h. przerwy i ponownie kierowcy pracują 22h. Przed tą "trasą" byłem bardzo dobrze wypoczęty. Pewnych tajników związanych z tym, jak walczyć ze snem nie chciałbym zdradzać, aby nie zachęcać do takich "wyczynów". Nie są to narkotyki  , choć z przykrością stwierdzam, że znam takie przypadki w moim "środowisku". Mój sierżant w wojsku kiedyś powiedział mi: dwie noce wytrzymasz bez snu, na trzecią będziesz "mulił".
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Temat klimatyczny - Serbia, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina. | chemik | Przygotowania do wyjazdów | 33 | 07.02.2018 19:33 | 
| Chorwacja-Czarnogóra 2-ga połowa sierpnia | Dyziek75 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 02.08.2014 11:09 |