|
|
|||||||
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Warszawa
Posty: 1,440
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 14 godz 4 min 10 s
|
Uciekając w popłochu (i nadal głodni) z gościnnej Prużany, kierujemy się na Kobryń. I wpadamy na chyba jedne z najlepszych tras tego dnia! Kilometry, kilometry i jeszcze raz kilometry piaszczystych dróg przed gęste lasy. Niekończące się drogi wyjeżdżone przez ciężki sprzęt do wożenia drewna. Nie bardzo jest się jak zatrzymać, bo „dwója i gazu od chuja” to jedyna metoda na przejechanie tych borów. Widoki zmieniają się tylko w zasadzie z lasu starego i gęstego na fragmenty młodych kawałków na nowo zalesionych i kawałki dróg wzdłuż pól na skraju lasu.
Dojeżdżamy pod Kobryń i tu zaraz kończymy off. Musimy dojechać znowu do Brześcia gdzie mamy zaklepaną kwaterę, bo nasze vouchery upoważniały tylko do wjazdu do miasta, i musimy wrócić tym samym przejściem. Jeszcze tylko orka przez piaszczyste drogi w lesie, wypadamy z lasu a tu… tory I brak przejazdu. Więc do samego Kobrynia dzidujemy parę kilometrów wzdłuż torów kolejowych.Do Brześcia prowadzi już wygodna droga ekspresowa, na szczęści to tylko 40 km. Fotoradar robi mi zdjęcie, na szczęście z przodu. Odnajdujemy kwaterę, odbębniamy całą długą procedurę wynajęcia pokoju na jedną noc i można odsapnąć. Ogarniamy się, wbijamy w wyjściowe ciuchy i zgodnie z regulaminem wycieczki dzida w miasto. A regulamin rzecz święta i należy się go trzymać. Kierujemy się na główny deptak w mieści, ulicę Sowiecką. A nazwy ulic to osobny wątek. Mieszkaliśmy poprzednio na Sowieckich pograniczników, teraz w bloku między Lenina a Marksa ☺ Postanawiamy w końcu coś zjeść. Może na głównym miejskim deptaku nie podają gotowanej prużańskiej… Z początku nie jest lekko, mamy flashbacki, ale jakoś idzie. „W razie czego, to trzeba to przepić alkoholem” stwierdza naukowo Jarek. Brzmi poważnie i ma sens, więc znajdujemy jakąś knajpę. Zamówione dawki już dawno przestały być lecznicze, ale chcemy mieć 100% pewności
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Ajde Jano
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,904
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 4 godz 11 min 53 s
|
Czytam i czytam i też bym chciał na Białoruś, tylko te wizy. W naszym przypadku nie mogę sobie zaplanować, chciałbym to zrobić z partyzanta, czy to jest możliwe?
Pozdrawiam Marek
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| wiza Białoruś 2019 | ACUPS | Przygotowania do wyjazdów | 7 | 16.07.2019 18:55 |
| Bez wizy na Białoruś w czerwcu 2019 | wilq.bb | Kwestie różne, ale podróżne. | 26 | 21.01.2019 12:32 |
| Północny Pakistan na przełomie września i października 2019 | trolik1 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 17 | 21.12.2018 10:13 |