Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.02.2018, 08:45   #1
henry
 
henry's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: INOWŁÓDZ tel - 504894578
Posty: 332
Motocykl: RD03
henry jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 21 godz 50 min 18 s
Domyślnie

Dzień 20
3 sierpnia 2017 Czwartek

Startujemy o 7.30. Do granicy pozostało nam 400 km. więc powinniśmy dać radę, oczywiście, jeżeli nic się nie wydarzy.









Jedziemy … na drodze monotonia … jedyny moment godny uwagi to … kilka kilometrów za Rżewem, na przystanku, widzę Koreańczyka pakującego się do drogi … poza tym, nuuda.







Na granicy rosyjskiej jesteśmy o 16.00, przed nami siedem samochodów, powinno być szybko, ale zjeżdżamy z niej o 17.30.





Tymczasem, łotewska stoi całkowicie … masakra, szkoda pisać.
To jakaś komedia chyba … Łotwa w ogóle jest w Unii ?
Łotwa może i jest, ale granica łotewska jest w Uzbekistanie.
Zjeżdżamy o 20.00.



Navi mówi, że najbliższy nocleg mamy za 18 km. Jedziemy.
Baza „Meldri” w Nirza nad jeziorem Nirzas.
Jesteśmy w innym świecie. Trawa wykoszona, porządek, wszędzie czyściutko, na gnieżdzie cztery gandrasy.
Nasze osiołki dostają miejsca noclegowe w salonie, a my za 10 Euro od osoby, mamy do dyspozycji cały domek.
Kąpiel, kolacja, coś dla zdrowotności i udajemy się na zasłużony odpoczynek.













Dystans 430 km. Temperatura 25 oC
henry jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2018, 09:12   #2
henry
 
henry's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: INOWŁÓDZ tel - 504894578
Posty: 332
Motocykl: RD03
henry jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 21 godz 50 min 18 s
Domyślnie

Dzień 21
4 sierpnia 2017 Piątek

W nocy nieżle lało, ale my wstajemy wyspani i wypoczęci.
Dafik, chyba też.



Na śniadanie mamy tylko herbatę, kilka ciastek kupionych jeszcze w Uchcie, które zawieruszyły się gdzieś w zakamarkach kufra i Dicoflor. Zbieramy się powolutku.
Właścicielem całego obiektu jest Łotysz, ale cały interes prowadzi pani z Ukrainy, której mąż pracuje w Polsce.







Lecimy, ale niezbyt szybko. Co kilka, kilkanaście kilometrów światła i wahadła, bo Łotysze na gwałt naprawiają swoje drogi.
Na którymś z takich postojów, przebijamy się do przodu, a tam, samotny jeżdziec stoi. To Hoss … Niemiec … na GS1200 właśnie wraca z Magadanu. Drobiazg …





Lecimy. Pogoda piękna, temperatura idealna, jest super.
W sklepiku kupuję śniadanie: jogurt, dwie słodkie bułeczki, dwa banany = 2.45 Euro.



Lecimy.
Litwa i czas na obiad. Widzę bar po prawej, zjeżdzamy. Pytam pana za barem czy mógłby polecić coś dobrego, oryginalnego.
Pan poleca „Cepeliny”. Ok, nie jadłem, spróbuję.
Bierzemy: barszcz, dwa cepeliny, kwas, chleb, wszystko x 2 = 17 Euro. No, powiem szczerze, głowy nie urywa.







Lecimy. Cała droga szybko, łatwo, sprawnie, poza wąskim gardłem jakim jest oczywiście Wilno.
Z każdym kilometrem, krajobraz staje się coraz bardziej swojski.





Cmentarz katolicki kilkanaście kilometrów przed granicą. Skromny, ale czysty i zadbany.





WRESZCIE W DOMU, WRESZCIE U SIEBIE, W NASZYM, POLSKIM RAJU.
Jakie to wspaniałe uczucie, kiedy po dłuższym wyjeżdzie przekraczam granice w tą stronę, kiedy czuję się bezpiecznie, kiedy mogę swobodnie odetchnąć, wyluzować.
WRESZCIE W DOMU, WŚRÓD SWOICH.



Osiem kilometrów od przejścia, jest fajny zajazd, „Morena” się nazywa. Jest już póżno, bo zbliża się dwudziesta, ale mamy nadzieję, że uda się jeszcze cokolwiek zjeść przed nocą.
Miła dziewczyna za ladą mówi nam, że wprawdzie już zamykają, ale „podróżników głodnych nie wypuści” i coś tam dla nas jeszcze się znajdzie. Tym czymś, okazują się … „kartacze” .
No tak, na obiad jedliśmy to samo, wprawdzie pod inną nazwą, ale jednak i najlepsze nie były. Ryzykujemy ?
Dafik, czując jeszcze smak litewskich „cepelinów”, rezygnuje, a ja, nie chcąc iść spać głodnym, decyduję się na porcję, mając nadzieję, że nie będą gorsze od litewskich.
Gdzieś po piętnastu minutach, dostaję do stolika herbatkę i dwa potężne kartacze. Pierwsze, wzrokowe wrażenie jest pozytywne. Widać, że przyrządzone są na patelni i omaszczone tłuszczykiem ze skwarkami. Ale to co było dalej … miód w gębie po prostu.
Smak ciasta z którego zrobiono kartacze, mięsne nadzienie wewnątrz i te skwareczki … boskie !!!
Dafik patrzy z boku i już widzę, że żałuje że nie zamówił.
Kartacze są tak duże, że ja nie jestem w stanie pochłonąć wszystkiego, dlatego pół jednego zostawiam.
Proponuję Dafikowi, ale on się wzbrania. Ok, ale spróbuj chociaż jaki mają smak. Spróbował i jeszcze bardziej żałował, że nie zamówił.
Lecimy jeszcze kawałek, zanim dobijemy do Gib. Tam, w jakiejś bocznej uliczce, wynajmujemy malutki pokoik za 100 zet.
Potem zakupy w sklepie spożywczym, kąpiel, po kielichu i do łóżeczka.





Dystans 520 km. Temperatura 25 oC.
henry jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.02.2018, 09:45   #3
henry
 
henry's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: INOWŁÓDZ tel - 504894578
Posty: 332
Motocykl: RD03
henry jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 21 godz 50 min 18 s
Domyślnie

Dzień 22
5 sierpnia 2017 Sobota

Giby – pomnik ofiar Obławy Augustowskiej w listopadzie 1945 r.





U nas wszystko jest jednak inne. Inne to znaczy: lepsze, ładniejsze, piękniejsze, czyściejsze.





Ostatni etap, pozostaje nam tylko, wrócić do domu.
Tym razem, prowadzi Dafik. Lecimy w kierunku Białegostoku, Warszawy, Rawy Mazowieckiej i po chwili jesteśmy w domu,
w Inowłodzu.



Pomimo tego, że nie udało nam się osiągnąć celu na motocyklach, niczego nie żałuję, bo przeżyliśmy kawałek fajnej przygody.
A Workuta ? Wszystko przed nami.



Dystans 460 km Temperatura 24 oC

Podsumowanie:
Przejechane – 7300 km w 22 dni.
Koszty: 1030 – paliwo płatne kartą
265 – hotel płatny kartą
270 – klocki płatne kartą
300 – Dolary
25 – Euro
400 – PLN
412 – wiza
210 – ubezpieczenie
200 – SPOT
RAZEM – 3992 PLN
henry jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Tukan 2017 karol1989 Imprezy forum AT i zloty ogólne 86 13.07.2017 08:28
Bałkany 30.07.2017 - 12.08.2017 giennios Umawianie i propozycje wyjazdów 0 23.06.2017 12:58
Iran trip 2017 - start 12.05.2017. Emek Przygotowania do wyjazdów 137 14.06.2017 15:13
Enduro Pohulanka 29.04.2017 - 01.05.2017 wojtekm72 Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 28.05.2017 21:49


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:42.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.