Garnek - pierwszy fajny

[doctor]

Tez przymierzam się do e1. Z chęcią wysłucham uwag.
Co do kasków - najlepszy z atestem na jaki nas stać. Z kilku względów:
- im lepszy kask tym cichszy - na starość nie chciałbym być głuchy a głośny szum w kiepskim kasku uszkadza słuch. Zbadane
- z racji zawodu miałem wątpliwa przyjemność pożegnania na tym świecie kilkunastu młodych osób pomurazach głowy. Każdy sposób żeby zmniejszyć ryzyko poważnych obrażeń powinien być zastosowany
- im lepszy kask tym bardziej opływowy i lżejszy -niebagatelny wpływ na kondycję kręgosłupa szyjnego. Kręgarz nie zawsze pomoże. Itd

Generalnie lepiej zapobiegać niż potem leczyć (o ile jeszcze są jakieś szanse ). Pamiętacie wypadek Schumahera?

[Ziarko]

"im lepszy kask tym cichszy" - ta funkcja nie jest liniowa.

"najlepszy z atestem na jaki nas stać" - to jednak wciąż jednak kompromis

"im lepszy kask tym bardziej opływowy i lżejszy" - cóż, szczękowiec ma pewne zalety, które tworzą go "lepszym", niestety nie lżejszym....

Posiadam kask Caberg Duke - jeden z najlepszych jeśli chodzi o bezpieczeństwo wśród szczękowców. Jednakże pioruńsko głośny. Do tego przeciętna wentylacja.

Można się szarpnąć na kask z najwyższej półki, ale czy kosztem kurtki, spodni, butów, rękawic?

Mając kasę - no problem, zastanawiać się można na fasonem a nie jakością. Ale jak się ma mniej kasy? Tu stwierdzenie kup najlepszy na jaki Cię stać nic nie znaczy. NAJLEPSZY - a który to? I na to pytanie prostej odpowiedzi już nie ma....

[ZacharP]

Już bym tak nie przesadzał różnice są, ale od pewnego momentu to bardziej marketing aniżeli faktyczne różnice takie są fakty. Można zaklinać rzeczywistość i twierdzić im drożej tym lepiej, dla wygody, bezpieczeństwa, ja bym powieddział, że od pewnego momnetu lepiej dla producentów.