|  01.11.2017, 22:01 | #41 | 
| Łowcy z Łopola  |   
			
			Zadowoleni i wykąpani idziemy do restauracji pod drugiej stronie drogi.    Wypiliśmy morze browarów, zjedliśmy po pizzy na głowę. Dodam, że do tej pory komunikacja przebiegała po angielsku. Zapłaciliśmy za jedzenie i chcemy płacić za hotel. No problem, no problem - 50 EUR. Ile? Myślę - ok, jakoś to przeżyjemy. Chłopaki jednak negocjują. Kelner nagle stwierdza że on nie zna angielskiego i woła drugiego. Cena noclegu zaczyna rosnąć! Już nie 50E za wszystko, tylko 50E za głowę. O nie, tak to sobie możecie Germańców naciągać! Wracamy do budynku hotelu - ostatnie podejście. Nic nie ulega zmianie. Dominik mówi gościowi, że w takim razie to my dziękujemy. W pięć minut jesteśmy spakowani i ubrani. Stwierdzamy, że trzeba wyjechać, zanim się połapią że pokoje i tak trzeba sprzątać  Mimo, że te ich browary słabe, to i tak każdy wypił co najmniej 3. Jest godz. 23. Wjeżdżamy do Berat. Upał jakby zelżał, temp. ok. 10 stopni. Na stacji benzynowej pytamy o jakis nocleg - odsyłają do "naszego" hotelu... Wdrażamy plan B. Wyjeżdżamy za miasto. Prawo, lewo, prosto - jest. Hotel wielogwiazdkowy - dokładnie nie wiadomo ile    Track dzień 3. https://www.gpsies.com/map.do;jsessi...wh&language=pl | 
|   |   | 
|  02.11.2017, 14:56 | #42 | 
| Łowcy z Łopola  |   
			
			Dzień 4. - 29.09.2016 Rano zwijamy obozowisko i ruszamy.  Wjeżdżamy do Berat od drugiej strony i zatrzymujemy się na kawę. I coś do kawy.    Z Berat jedziemy w stronę Permet.  Po drodze przekraczamy mała kapiel.   Druga kawa w Polican. Dlaczego tym razem bez dodatków?  Kilka słit foci przy kanionie rzeki Osum   Droga krajowa SH72      Ten kat nie jest zepsuty - on tak parkuje   Z końcem dnia dojeżdżamy do Permet, gdzie czeka na nas Arek. No włąsnie, co robił nasz kolega bez nas? Wcale się nie nudził    Gorące źródła koła Permet   Track dzień 4. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=...yn&language=pl | 
|   |   | 
|  03.11.2017, 17:41 | #43 | 
| Ciśnienie rośnie ;)  Zarejestrowany: Oct 2012 Miasto: Opole 
					Posty: 636
				 Motocykl: RD07a była... :( Przebieg: 58000 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s |   
			
			Dodam tylko ze na SH72 Olo oczywiście się zgubił czekamy 5 min 10 min 20 min i jakoś nikt nie pała chęcią żeby wracać i go szukać   harley coś krzyczy niby do Ola niby w góry ale odpowiada mu tylko echo.. A mógł żyć!!! ... taka sie rodzi konkluzja po pół godzinie Dominik sie lituje i wraca... my twardo wypoczywamy za jakiś czas znajduje Ola tułającego sie po górach i przywozi Olo sprawdzał wszystkie boczne drogi zamiast jechać główna!!! Ten typ tak ma. Twierdzi ze nie widział śladów ... a cztery glebogryzarki (3xxtz660 i ktm450exc) zmieliły drogę przed nim przecież i tłumaczymy mi ze Indianie arapaho za 3 miesiące by znaleźli ślady a Olo nie widział ... A mógł żyć.... 
				__________________ Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej. | 
|   |   | 
|  03.11.2017, 20:10 | #44 | 
|  Zarejestrowany: Dec 2008 Miasto: Opole 
					Posty: 364
				 Motocykl: CRF1100 Przebieg: ???   Online: 2 miesiące 2 tygodni 4 dni 1 godz 47 min 35 s |   
			
			Gdziee bym nie jechał z Dominikiem,  zasługuje aby dać mu indiańskie imię.  Ten Co Zawsze Się Wróci.
		 | 
|   |   | 
|  04.11.2017, 20:18 | #45 | 
|  Zarejestrowany: Feb 2012 Miasto: opole 
					Posty: 26
				 Motocykl: 9 lat-RD04-teraz 990 adv, EXC   Online: 2 dni 2 godz 41 min 6 s |   
			
			.. I ten co znajduje moje buty..    Ostatnio edytowane przez Timebandit : 06.11.2017 o 17:14 | 
|   |   | 
|  07.11.2017, 13:32 | #46 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2011 Miasto: Reguły 
					Posty: 796
				 Motocykl: Husqvarna FE 350   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 16 godz 49 min 37 s |   
			
			no dobra - pisz dalej bom ciekaw... PZDR Qter 
				__________________ Pije bro i palę sziszę... | 
|   |   | 
|  10.11.2017, 00:39 | #47 | 
| Łowcy z Łopola  |   
			
			Dzień 5. - 30.09.2016 Kolejnego dnia chcemy dojechać z Permet w okolice Sarandy (nad morzem). Żeby było ciekawej jedziemy przez Grecję   Poprzedniego dnia było trochę problemów technicznych - Dominik stracił boczna stopkę, a Igorowi skończył się akumulator. W Permet lokalny magik od Mercedesów obsmarkuje spawem stopkę w Teresie.  Dzisiejszy dzień to głownie asfalt, ale rekompensują to widoki.     Po drodze spotykamy takiego gościa   Wjeżdżamy do Grecji i kierujemy się do pierwszego miasta - Konitsa. Dzięki pomocy lokalnych motocyklistów udaje się kupić nowy akumulator do Teresy Igiego.  Zostajemy zaprowadzeni do knajpy "To Dentro" prowadzonej przez Greczynkę pochodzącą z Cypru. Grillem zajmuje się starszy gość, jeżdżący na Afryce  Żarcie było przednie! Zupa rybna przepyszna - reszta nie gorsza  https://www.google.pl/maps/place/To+...69!4d20.751075   Powoli kierujemy się z powrotem ku Albanii. Igi znajduje skrót   Niestety nie da się nim przejechać do końca, chyba że jest się kozicą górską.  Na głównej drodze  Ok. 19 dojeżdżamy do Sarandy. Miasto ma swój urok - jak Międzyzdroje w szczycie sezonu. Tego dnia szukamy jednak innych rozrywek. Jedziemy dalej na północ albańską Riwierą i docieramy do Lukove. Tu kolejny raz dzięki talentom lingwistycznym ("Doma? Plażi?") znajdujemy nocleg za 5 EUR za łba (tym razem nie hotel, ale pokoje gościnne). Widok z balkonu  Track dzień 5. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=...yz&language=pl | 
|   |   | 
|  10.11.2017, 10:02 | #48 | 
|  |   
			
			z tymi żółwiami to trzeba uważać. Też w tym roku spotkałem na drodze, trochę większy osobnik. Postanowiłem go przenieść na pobocze. Gdy go podniosłem chyba zesrał się ze strachu dosyć mocnym wyrzutem   dobrze że był dziobem w moją stronę. | 
|   |   | 
|  10.11.2017, 10:14 | #49 | |
| Łowcy z Łopola  |   Cytat: 
  Ale dobrze wiedzieć na przyszłość, z której strony ustawić się do żółwia   | |
|   |   | 
|  10.11.2017, 10:47 | #50 | 
| Ciśnienie rośnie ;)  Zarejestrowany: Oct 2012 Miasto: Opole 
					Posty: 636
				 Motocykl: RD07a była... :( Przebieg: 58000 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s |   
			
			Podstawa w życiu to sie dobrze ustawić !!!
		 
				__________________ Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej. | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Mołdawia 2016 30.04-08.05.2016 Relacja | przemo77390 | Trochę dalej | 5 | 05.06.2016 00:13 |