|  26.10.2016, 20:20 | #18 | 
| Zarejestrowany: Jun 2012 Miasto: Kraków 
					Posty: 5
				 Motocykl: Honda Transalp XL600   Online: 6 godz 2 s |   
			
			Poprzednio miałem kilka lat zapięcie na spinkę, ząbki, cokolwiek to jest. Super się sprawdzało w każdych warunkach i działało bez zarzutu. Zapięcie DD też działa w każdych warunkach, bo to prosty mechanizm i dodatkowo bardzo bezpieczny. Gdy wjechaliśmy na kilka godzin w bardzo ciężki teren to co 5 minut trzeba było kask zdjąć, żeby oddech złapać i odpocząć fizycznie. Po pierwszych 20 zdjęciach kasku powiedziałem sobie, że nigdy więcej zapięcia DD w kasku enduro. Za każdym razem trzeba było dodatkowo zdejmować rękawiczki, żeby to ustrojstwo zapiąć. To co jest moją opinią, to stwierdzenie, że takie zapięcie nie nadaje się do jazdy enduro - nie do jazdy w ogólności. | 
|   |   | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Kask UVEX Enduro CARBON albo jaką inna alternatywa | nieludzki | Kaski | 28 | 15.10.2013 00:17 |