|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 334
Motocykl: XChallange
![]() Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
![]()
dużo obrazków tutaj: http://moto.elban.net/2015/08/24/dra...miana-klimatu/
Miałem serdecznie dosyć deszczu i chmur. Poprzedni dzień uratowała mi ekipa Habiba, ale kolejnego nie zamierzałem spędzać w ten sposób. W planie został mi wjazd na Chalus (szczyt nazywający się tak samo jak miasto) oraz przejazd spektakularną, często mi polecaną, drogą Chalus â Teheran. Niestety, tego dnia chmury znów były nisko, i szybko porzuciłem plany wjeżdżania na szczyt, cała droga do stolicy Iranu to deszcz, temperatury poniżej 10 stopni Celsjusza oraz korek ciągnący się aż do najwyższego punktu drogi. ![]() W pewnym momencie przejechałem tunel, temperatura skoczyła o jakieś 30 stopni. Znów było gorąco i pięknie. ![]() Zatrzymałem się w lokalu z pięknym widokiem, zjadłem przepyszny szaszłyk z kurczaka, obejrzałem mapę i zacząłem zastanawiać się co dalej. ![]() Iran był prawie taki jak sobie wyobrażałem. Piękny, z fantastycznymi ludźmi, świetnym jedzeniem, ale ciągle brakowało mi powalającej na kolana architektury. Miasta przez które przejechałem były po prostu mało interesujące. Z drugiej strony, obawiałem się temperatur. O ile 45 stopni w słońcu wydawało mi się do zniesienia, choć w takie dni wypijałem po cztery â pięć litrów, to 55 na południe od Teheranu, o których mi opowiadano, przerażało mnie. Między jedynym a drugim kęsem wpadłem na świetny pomysł â sprawdziłem ceny noclegów w Lonely Planet, policzyłem dwa razy pieniądze i okazało się, że mogę sobie pozwolić na 3-4 noclegi pod dachem. Pozwalało mi to zostawić gdzieś wszystkie ciuchy w bezpiecznym miejscu i w ciągu dnia zwiedzać miasto. Przemieszczać się w tej strefie postanowiłem dopiero po zapadnięciu zmroku, po autostradach. Plan był świetny, jeszcze tego samego dnia byłem w Kashan zaliczając pierwszy w życiu przejazd przez pustynię. Zjadłem najlepszego falafela w życiu i poszedłem spać w jednej z bardziej obskurnych nor, w których przyszło mi nocować (za 10 dolarów). Znalezienie taniego noclegu nie było łatwe, mimo posiadania adresu z Lonely Planet. Wypaliłem z kimś siszę, ktoś zaprowadził mnie do hotelu za jakieś 100 dolarów, aż wreszcie trafiłem do miłego irackiego Kurda prowadzącego tani hotel. ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 588
Motocykl: brak
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 18 godz 51 min 54 s
|
![]() ![]() Po to właśnie człowiek wymyślił motocykl i podróże. Gratulacje.
__________________
Pełne zadowolenie składa się z małych uciech rozłożonych w czasie. https://www.facebook.com/CFact1/ |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Iran 2014 | CeloFan | Trochę dalej | 18 | 25.11.2015 08:54 |
Iran | ofca234 | Przygotowania do wyjazdów | 24 | 16.08.2015 08:21 |
IRAN - Lipiec 2014 | Maciek SRMC PL | Umawianie i propozycje wyjazdów | 23 | 24.08.2014 21:59 |
Iran - Kwiecień 2014 | skowron | Umawianie i propozycje wyjazdów | 23 | 10.06.2014 15:24 |