Gmole do crf1000

[tomajkAT]

Właściwie sądzę, że takie zabezpieczenie powinno nie być ZBYT wytrzymałe, raczej takie w SAM RAZ, gdyż powinno ulec odkształceniu absorbując tym samym energię uderzenia. Co by się stało gdyby ten gmol wytrzymał a odkształciła się rama lub uszkodziło miejsce montażu. W oryginałach wszystko jest na gumach zawieszone, właśnie po to by ocalić dość jednak kosztowne elementy zawieszenia.

[matjas]

Napisał tomajkAT

Właściwie sądzę, że takie zabezpieczenie powinno nie być ZBYT wytrzymałe, raczej takie w SAM RAZ.

Pewnie tak. Pewnie...
Zostawmy zatem te gmole w spokoju

Jeśli tam wykonany zostanie bagażnik to po obciążeniu kuframi i jeździe wiele kilometrów po dziurach pęknie tuż za spłaszczeniem rurki. Trudno z tym dyskutować bo to jest po prostu fakt.

Robi tak GiVi, robi tak H&B i parę innych firm i to jest po prostu lipa.
Sugeruję po prostu dopracowanie produktu, który, jak uważam i tak jest zajebiście wykonany - wykończenie w 'rybkę' spowoduje, że nigdy nie bedzie nań skargi - bo i wygląda profi i dobitnie świadczy o tym, że jego twórca naprawdę wie co robi.

Nie czepiam się - przez wiele lat /i wciąż/ próbowałem coś samodzielnie robić i sprzedawać, i wiem doskonale czym to wszystko pachnie... tj. kasą na saaaaaamym końcu.

m

[Emek]

Napisał matjas

Jeśli tam wykonany zostanie bagażnik to po obciążeniu kuframi i jeździe wiele kilometrów po dziurach pęknie tuż za spłaszczeniem rurki. Trudno z tym dyskutować bo to jest po prostu fakt.

Ja bym tak stanowczo nie stawiał takiej tezy.Nam akurat po przejechaniu Pamiru w Rosji stelaż pod kufry się ujebał i to wcale nie w miejscu za spłaszczeniem rurki .