10.02.2016, 11:08 | #191 | |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 33 min 41 s
|
Cytat:
Ale jedną juz zakatowałem bez specjalnego starania sie. Wiec będąc w okolcach KAmczatki wole miec jakis zapas i drugi wał pod kurtką na plecach w miejscu bejsbola. |
|
10.02.2016, 11:13 | #193 |
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 966
Motocykl: RD03
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 38 min 36 s
|
Na Biga załóż wreszcie Boano od Oscara będzie miał dakarowy sznyt
|
10.02.2016, 11:47 | #194 | |
Cytat:
Dystansuje się zawsze parę tj. atak i koło talerzowe i do konkretnej obudowy. Co oznacza, że koło talerzowe, które sobie zdystansowałeś do innego ataku i na innej obudowie nie będzie dobrze współpracowało w tym dyfrze. Owszem będzie działało ale jest kwestią czasu kiedy coś tam klęknie. Dlatego też pisałem, że to patent na dojazd czy krótki powrót do domu. Tak, jak Ci pisał Cezarus ta przekładnia się nie wysypie. Chyba, że masz zamiar kopać tylnym kołem pod drzewem i trafisz na korzeń. Jeżeli planujesz daleki wyjazd to zabierz sobie na zapas łożyska na łączeniu przekładni z wahaczem + duże łożysko talerza z podkładkami. Po co targać cały talerz? |
||
10.02.2016, 12:10 | #195 | |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 33 min 41 s
|
Cytat:
Tyle że bedą 2 talerze do 1 ataku. Po mojemu nic sie nie stanie jesli luz międzyzębny bedzie odpowiedni. Ale to sprawdze na przyrządach. Ten patent juz był trenowany przez goscia MłodyGS. Oczywiscie łozyska na łączeniu z wahaczem tez wezme Juz trenowałem ten sport, rozbierałem tą konstrukcje do zera i składałem. P.S. - ten wahacz stalowy co chce zbudować wyeliminuje problem tych delikatnych łozysk na łączeniu. A w ogóle to mam chęć na dwustronny wahacz jak w starych dakarówkach R100GS. Ale to dalekie plany... |
|
10.02.2016, 12:44 | #196 |
Ok. Już ustaliliśmy, że mamy jedną obudowę i do niej dystansujesz. To plus.
Ale przeczytaj jeszcze raz: dystansowanie odbywa się w parze: atak + talerz. Nie możesz sobie podmienić do danego ataku innego talerza czy tam odwrotnie. To nie będzie działać prawidłowo. Nawet kiedy kupujesz nowe w BMW to nie ma tych części oddzielnie, zawsze jest komplet: atak i talerz. I każde z nich powinno (przynajmniej tak jest w dwuzaworówkach) mieć swój numer - identyczny na obu częściach. Własnie po to by ich przypadkowo nie podmienić. To że MłodyGS gdzieś tam w polu to zrobił, bo może nie miał innego wyjścia nie oznacza, że jest to prawidłowe rozwiązanie. Takie patenty się robiło za PRL-u w ruskach, jak nie było części zamiennych. Ale długo to nie jeździło. Zresztą co ja tam się znam. Może zapytaj ludzi biegłych w temacie? Jest w Polsce kilku, którzy dystansują dyfry. |
|
10.02.2016, 12:58 | #197 |
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 44 min 51 s
|
Za cholere nie wiem o czym mówicie bowiem jeżdżę motocyklem który ma to znacznie lepiej rozwiązane ale... situ ma motor który ma okazję spierdolić. Jego motor, ma do tego prawo. A może akurat znajdzie sposób który będzie działać. Who knows?!
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
10.02.2016, 12:59 | #198 | |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 33 min 41 s
|
Cytat:
Oczywiscie po mojemu nie jest praawidłowo, ale moim zdaniem działac będzie jako tako, bo łozyska beda dobrze zdystansowane. Po prostu sprawdze luz międzyzębny na "obcym" talerzu, jesli będzie dopuszczalny to prócz głosniejszej pracy dyfra nic sie nie powinno stać. Najbezpieczniej brać na zapas bardziej zuzyte koło talerzowe.... lepszy wiekszy luz niz za ciasno. Ja sie nie bede pytał, ja jestem głupi i uparty i zawsze robie po swojemu. Potem to ja sie bede w tajdze martwił jak mi cos zdechnie No ale taki juz mój sposób na przygodę.... A znając zycie to bedzie nudno, i zapasowy talerz wyrzuce w krzaki bo nic sie nie popsuje Ostatnio edytowane przez pawelsitek : 10.02.2016 o 13:04 |
|
10.02.2016, 13:10 | #199 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 33 min 41 s
|
Faktycznie, Twoje moto ma przełożenie napędu rozwiązane dużo lepiej, a ponadto - świetnie sie trzyma nawierzchni, szczególnie kiedy stoi na postoju i przyciąga uwagę przechodniów, zwłaszcza kiedy z przodu i z tyłu nic nie jedzie
|
10.02.2016, 16:04 | #200 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 46 min 30 s
|
Nie no, teraz to dopiero będzie po piachu zapierdalać ta maszyna!
__________________
Agent 0,7 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
h4 w afri | many | Układ elektryczny i zapłonowy | 17 | 01.03.2010 23:52 |