Piotr Kuryło płynie kajakiem Wisłą....

[graphia]

Ci by nie mówić.... tu powinniśmy zamknąć temat a przynajmniej uciąć dyskusje dotyczącą wiary, religii i osobistych wartości wyznawanych przez Pana Kuryłę.

[Orzep]

...amen

.........

[Ludwik Perney]

Napisał kamilltee

chyba warto kupić jego książkę

:-) Orzep nie zaczął

No a książka to nie tylko jej autor ale i wartość literacka.
Ale powiem Wam, Chłopaki, że po najmocniejszych turbulencjach jakie przeżyłem, krzyknąłem "Nie chcę jeszcze umierać! Nie przeczytałem książki Ibisza!" ;-)))

Taki Bolesław Uryn pisze cholernie monotonnie, sucho i nudno, a jednak i tak czytałem z przyjemnością i nawet w tej literackiej nudzie i monotonni była oddana Mongolia.

No ale nikt nie przebije pióra Jacka Hugo-Badery!

[graphia]

mazeno... kończymy?

[Ludwik Perney]

Jednak opinii pozytywnych jest znacznie więcej

[graphia]

Tak to w życiu właśnie jest. Sto opinii dobrych, wydarzeń pozytywnych, działań szlachetnych... ale to ta sto pierwsza zła idzie w świat i robi kaszankę z mózgów nienasyconych tak zwanymi informacjami

[Orzep]

Napisał Elwood

Ok.
Tylko Ty nie wiesz, o czym tak naprawdę Kuryło pisze (jeszcze).

Masz rację...może zbyt szybko się "poddałem", ukierunkowany owymi recenzjami.
Pożyjemy, zobaczymy
Pozdro Orzep

.........

[Ludwik Perney]

Nie czytałem,
dzięki, bo mam ochotę poczytać coś dobrego! :-)