|  | 
|  13.02.2013, 22:11 | #1 | 
| Zarejestrowany: Feb 2011 
					Posty: 3
				 Motocykl: RD03   Online: 10 godz 36 min 55 s |   
			
			zajebista relacja pozdro Przemek f650gs.pl | 
|   |   | 
|  16.02.2013, 20:12 | #2 | 
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |   
			
			Konkurs noworoczny dla planujących wypad w tamte strony.  Nagrodą jest satysfakcja. Co to za kopczyki przed zabudowaniami? 
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | 
|   |   | 
|  17.02.2013, 15:23 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Feb 2012 
					Posty: 158
				 Motocykl: GS 1100   Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s |   
			
			100 koni...czyli potentat w branży energetycznej. Czyli tak jakby u nas miał kopalnię, lub co najmniej elektrownię. I wszystko jasne. Pisz Waść dalej, świetna relacja   | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 00:16 | #5 | 
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |   
			
			Kolejny ranek i kolejna traska, dziś mamy dotrzeć do Biszkeku. Ustalamy trasę i ruszamy. W górach rozjeżdżamy się aby każdy mógł jechać własnym tempem. Znów przebijamy się przez wysokie przełęcze. Jedziemy asfaltem więc dość szybko pokonujemy kolejne wzniesienia a przewyższenia są spore. Na jednym ze zjazdów ze sporej wysokości czuję, że coś ze mną nie ten teges. Ciśnie mnie w klacie, czuję osłabienie i jakbym tracił nieco koordynacją. Troszkę się wydygałem i zjeżdżam koło uroczego strumyka na pauzę. Po kilkunastu minutach wszystko wraca do normy i mogę jechać dalej.  W Kara Balta dochodzę kolegów. Siedzą na krawężniku, na skrzyżowaniu w wciągają słonecznik. Parkuję i przyłączam się do radosnego plucia łupinami na ulicę. Jesteśmy zjechani po całym dniu jazdy. Siedzimy tak z 15 minut rozkoszując się chwilą odpoczynku gdy hamuje przy nas Łada . Wyskakuje z niej chłopina tak po pięćdziesiątce. Ogląda motorki poczy podchodzi do nas. - Paliaki? - Polacy - A skąd, a dokąd? To Wy przecież goście w moim kraju. Ja Wam muszę dać jakiś prezent. - Ale nic nam nie trzeba. - Wy moi goście. Muszę dać Wam prezent. Może kupię Wam olej do motocykli. - Nie trzeba, mamy, dziękujemy. - To może takie do łańcucha smarowidło. - Ale ja muszę, Wy goście. Może chociaż colę. Widzimy, że nie popuści i zgadzamy się na cole. - Miszka! Dawaj tu synu. Trzeba do sklepu. Polakom idź cole kupić. Z samochodu wychodzi synek, tak pod trzydziestkę i wali do sklepu po colę. Po chwili wraca z dużą colą i zestawem plastikowych kubeczków. Polano i zaczęły się opowieści. Oczywiście z samochodu została zawołana żona do przedstawienia. Zresztą już trzecia i znacznie od niego młodsza. Po wysłuchaniu skróconej historii życia naszego „gospodarza” zaczynamy się zbierać do dalszej drogi. Tu gość wstaje - Ale wy goście, co tam cola ja muszę dać Wam prezent. Zaczekajcie. Wybiega do samochodu i zabiera dziecku gumową, kolorową piłeczkę. Podchodzi do mnie - Weź. Jak przyjedziesz do Polski i zobaczysz tą piłeczkę, to nas wspomnisz. Opór był bezcelowy. Biorę, dziękuję, żegnamy się i ruszamy w stronę Biszkeku. 
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 18:58 | #6 | |
| wolny strzelec  Zarejestrowany: Mar 2012 Miasto: Slubice 
					Posty: 729
				 Motocykl: RD07a Przebieg: 61000   Online: 2 tygodni 6 dni 1 godz 12 min 10 s |   Cytat: 
   
				__________________ Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. | |
|   |   | 
|  18.02.2013, 21:09 | #7 | |
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |   
			
			
To kwestia szybkich zmian wysokości. W offie nie miałem żadnych problemów ze względu na mniejsze prędkości i częstsze postoje. Organizm ma czas aby się przystosować. Tu jechaliśmy dość szybko asfaltem non stop. Góra,  dół, góra dół. U kumpli nie było żadnych odchyleń ale każdy organizm reaguje na swój sposób.  Nie będę się wymądrzał dalej bo nie jestem lekarzem. Cytat: 
 Grzela na początku miał plecak przytroczony do fotela. Za radą Szparaga spróbował wrzucić go na plecy i już tak jeździł do końca. A plecak miał znacznie cięższy od Szparagowego. Sam stwierdził, że z plecakiem ma lepszą kontrolę nad motocyklem. Początkowo tak. Później tak Dobrze jak plecak ma wentylację pleców i można go dobrze wyregulować, i spiąć szelki na piersi. 
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | |
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Kirgistan -Küngej Ałatau | magyar | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 02.06.2014 08:24 | 
| Kirgistan-Uzbekistan | kajman | Przygotowania do wyjazdów | 3 | 20.03.2014 08:39 | 
| Kirgistan | Adam | Kwestie różne, ale podróżne. | 81 | 22.03.2009 00:12 |