23.01.2013, 13:17 | #11 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Posty: 8
Motocykl: RD03
Online: 6 godz 25 min 28 s
|
Byłem obgadać sprawę w jednej szkole w Bytomiu.
Nic nie jest jeszcze wiadome. Ośrodek egzaminacyjny nie ma jeszcze nawet pomysłu na plac manewrowy. Nie wiadomo na jakich maszynkach będą się odbywały egzaminy ,więc szkoły też nie wiedzą jakie kupić. Facet mówi że rozpędzenie się na krótkim odcinku do wymaganej prędkości i dalsze wymagane manewry będą dla początkujących kierowców skrajnie niebezpieczne. Generalnie ; wszyscy czekają co będzie dalej i liczą na korekty przepisów. Pan odesłał mnie do domu i sugerował żeby poczekać conajmniej do marca lub kwietnia bo teraz to jest taki bajzel że nawet w ośrodkach egzaminacyjnych nikt nic nie wie. Ale ja się nie dziwię. Ja już mam swoje lata i żyję w tym kraju od urodzenia. Wszystko po polskiemu. |
23.01.2013, 13:55 | #12 | |
instruktor jazdy
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
Cytat:
A jazdy dodatkowe trzeba wziąć, bo egzamin będzie trudniejszy. |
|
23.01.2013, 13:57 | #13 | |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Cytat:
oraz "Ominięcie przeszkody Przed rozpoczęciem zadania motocykl musi zostać rozpędzony do prędkości minimum 50 km/h, a do przeszkody jest zaledwie 10 metrów" Dotychczas slalom pokonywało się pyrkając na jedynce... Z drugiej strony - jak oni zmierzą, z jaką prędkością delikwent jedzie? Pewnie tak jak poprzednio, tak było z hamowaniem awaryjnym - też trzeba było rozpędzić się do 50, a w praktyce może do 35 się udawało... Fajnie, jakby ludzie po kursach potrafili takie rzeczy, ale to chyba niewykonalne dla tych, co przychodzą na kurs "zieloni"...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
|
23.01.2013, 14:33 | #14 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Posty: 8
Motocykl: RD03
Online: 6 godz 25 min 28 s
|
A może ktoś słyszał o takich cudach.
Mój kumpel ( niestety aktualnie nie mam z nim kontaktu ) zakombinował jakoś tak że polskie prawko na motor wymienił na Angielskie mieszkając w Londynie a następnie wysłał te papiery do USA gdzie na podstawie tego otrzymał prawo jazdy międzynarodowe na chyba 5 lat , które pozwalało mu jeździć wszędzie , wszystkim co ma koła. Z kolei na podstawie tego międzynarodowego chciał żeby mu wystawiono polskie na wszystkie kategorie ..... Ale nie zdążył bo wyjechał do Szkocji. Może ktoś zna taką drogę żeby ominąć te bezsensowne przepisy ? |
23.01.2013, 15:12 | #15 | |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 588
Motocykl: brak
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 20 min 43 s
|
Cytat:
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=pCoj8AxYNqU Ostatnio edytowane przez Wolo : 23.01.2013 o 15:15 Powód: okno YT |
|
23.01.2013, 15:34 | #16 | |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Cytat:
Nigdy nie uczyłem tylko i wyłącznie szablonowo jak to robi większość pseudo instruktorów co to nawet motocykla nie posiadają a uprawnienia z rozpędu zrobili. Szybkie wolne ciasne slalomy , hamowania awaryjne, czy też przejeżdżanie z większą prędkością miedzy słupkami z luzem od kierownicy na 3-4cm oczywiście to wszystko stojąc, siedząc na lewej czy prawej stronie. To tylko niektóre atrakcje. Nauka tego co było stosowane do tej pory przez "instruktorów" klasycznych nazwać nie można. To tylko było produkowanie niby motocyklistów.
__________________
AT03 |
|
23.01.2013, 15:48 | #17 | |
instruktor jazdy
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
Cytat:
Drżą, mam nadzieję, patałachy, które na motocyklu nie jeżdżą, a mają uprawnienia do szkolenia, uczyli jedynie zdawać gówniany egzamin i produkowali klientów lekarzom i grabarzom. |
|
23.01.2013, 15:53 | #18 |
instruktor jazdy
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
Żeby było też i merytorycznie, kopiuję z mojej strony parę informacji o nowym egzaminie teoretycznym:
Egzamin teoretyczny będzie przeprowadzany przy pomocy systemu komputerowego. Zawierać będzie zarówno pytania, jak i filmiki oraz wizualizacje. Osoba egzaminowana ma wskazać jedną prawidłową odpowiedź. Egzamin będzie się składał z 20 pytań multimedialnych z przepisów ogólnych i 12 odpowiednich dla konkretnych kategorii, punktowanych w zależności od znaczenia dla bezpieczeństwa i porządku ruchu drogowego. Z grupy podstawowej otrzymamy 10 pytań za 3 punkty, 6 pytań za 2 punkty i 4 pytania za 1 punkt. Z grupy specjalistycznej dla poszczególnych kategorii będzie 6 pytań za 3 punkty, 4 za 2 i 2 za 1 punkt. Przy pytaniach podstawowych po obejrzeniu krótkiego klipu z sytuacjami drogowymi wybiera się pomiędzy odpowiedziami „tak” lub „nie”, na które mamy 35 sekund. Na odpowiedź na każde pytanie specjalistyczne mamy 50 sekund i wybieramy pomiędzy odpowiedziami „A”, „B” lub „C”. Nie będzie można wracać do wcześniejszych pytań. Nieudzielenie żadnej odpowiedzi jest liczone jako błąd. Maksymalnie będzie można zdobyć 74 punkty, minimalna wartość zaliczająca egzamin to 68. Egzamin będzie trwał 25 minut. Jeśli ktoś zdaje na więcej kategorii, na każdą ma 25 minut. Baza ma zawierać 3000 pytań. Koszt nowego egzaminu teoretycznego wynosi 30 pln. Baza pytań - teoretycznie - ma być niedostępna. Nie ma na razie sugestii, jak w tej sytuacji przeprowadzić uczciwy egzamin wewnętrzny. |
23.01.2013, 15:56 | #19 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
Drastycznie wzrośnie zapotrzebowanie na gmole, środki 1 pomocy, oraz pomoc psychologa i psychiatry.
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
23.01.2013, 15:59 | #20 |
Beddie trzymam za Ciebie kciuki. Wierzę, że akurat Ty sobie poradzisz z nowymi wymogami bez trudu
Zastanawiam się tylko co będzie, jak nikt rozsądny nie zrobi w porę porządków z tymi babolami w nowym rozporządzeniu, i trzeba będzie zdawać na kategorię A jazdę na motocyklu po poj. >600 ccm. Najlżejszy motor spełniający te wymagania to coś pokroju hondy nc700. Czyli blisko, lub nawet ponad 200kg Dla wielu niedużych jeźdźców to jest prawdziwy potwór- zwłaszcza jak ktoś zaczyna obcowanie z motocyklami i nie jest oswojony z gabarytami, mocą i wagą pojazdu. NIe mówiąc o tym, że szkoły jazdy będą musiały zmienić sprzęt, i to na nie najtańszy |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak ogołocić Africę - step by step | arty1 | Regularne czynności serwisowe | 5 | 17.01.2013 13:22 |