Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26.11.2012, 08:29   #1
igi
Ciśnienie rośnie ;)
 
igi's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Opole
Posty: 636
Motocykl: RD07a była... :(
Przebieg: 58000
Galeria: Zdjęcia
igi jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 13 godz 4 min 28 s
Domyślnie

Rychu "nie gadamy nurkujemy" weź rzesz coś dłuższego skrobnij bo tak by milo bylo przy poniedziałku o cieple posłuchac.
__________________
Lepiej przeżyć małą przygodę, niż siedziec w domu i czytać o dużej.
igi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.11.2012, 13:00   #2
Rychu72
 
Rychu72's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
Rychu72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 44 min 56 s
Domyślnie

Dzięki Igi za motywację ..... a już myślałem, że nikt tego nie czyta.

Piątek

Rano wstajemy, szybka wizyta w piekarni i śniadanie w jedynej słusznej temperaturze +25. Jak na drugi listopada to mi nawet baaaaardzo odpowiada.

ja przed spaniem.jpg

kościół.JPG

Pakowanie i obieramy kierunek na Banja Lukę, czyli przez całą Bośnię z południa na północ.
Droga cały czas w górach z przyzwoitymi widoczkami.

wid.JPG

wid2.JPG

To chyba już Cambodża i pola ryżowe. Jak zwykle winny Lark.

pola ryżowe.jpg

pola ryżowe 2.jpg

Zahaczamy na chwilę o Mostar

mostar1.JPG

mostar2.JPG

mostar3.JPG

mostar4.JPG

mostar 5.JPG

mostar 6.JPG

mostar 7.JPG

mostar8.JPG

mostar9.JPG

Fajnie by było zajechać do Sarajeva, ale czas goni nas. Wybieramy drogę bardziej na zachód i jedziemy cały czas w wąwozie z rzeką. Potem to już góry i góry do samej granicy z Chorwacją.

tama.JPG

wid3.JPG

wid4.JPG

wid5.JPG

Banja Luka, noc i myślimy co dalej. Decydujemy jeszcze trochę pocisnąć, żeby na następny dzień za widnego dojechać do domu. Na granicy koras, ale mijamy go w polskim stylu, a pogranicznicy celnicy miło nas odprawiają.

W Chorwacji lecimy jakimiś bocznymi drogami i tempo jazdy raczej skromne. Już wiem co Afrycia dostanie na gwiazdkę…… halogeny.

Dojeżdżamy do Madziarów. Tam też noc…… a do tego mleko w powietrzu pod sku….synie. Jadę prawie po omacku. Więcej patrzę na navi niż na drogę. Czuje się jakbym jechał na jakimś mikrosymulatorze. Pusto na drodze i nie ma do kogo się podczepić….żenada.

Chcieliśmy dojechać do Balatonu, ale przy zawrotnej prędkości 30-40 km/h to z trzy godziny by jeszcze trzeba było pyrkolić. Zmęczenie nas powala, odpuszczamy i szukamy czegoś do spania.
Znajdujemy jakiś ośrodek. Zagaduje do właścicielki po angielsku….. odpowiada po węgiersku….. jeszcze raz zagaduje, ale po niemiecku……. odpowiada po węgiersku……no to po rusku……. odpowiada po węgiersku i to w tempie karabinu maszynowego. Zmęczony i wku….iony mocno pożałowałem, że się kiedyś nie skusiłem na skończenie filologii madziarskiej.

W końcu baba wpada na dobry pomysł i łączy mnie telefonicznie z mężem. On tylko po niemiecku, a mój nieco kulawy, ale jakoś dajemy radę się dogadać i po paru minutach lądujemy w kilku pokojowym apartamencie z kuchnią i to ……. za śmieszną kasę. Miód Malyna.
Rychu72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ekspedycja naukowa prof. Knoblaucha, czyli w poszukiwaniu pory deszczowej w Namibii i Botswanie [2013] kiub Trochę dalej 111 17.06.2018 12:16
Zakończenie sezonu u KUJASÓW 5-7.10.2012 JarekAT Imprezy forum AT i zloty ogólne 341 07.11.2012 22:22


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.