|   | 
 | |||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  22.10.2012, 03:20 | #11 | 
| Zwykły przechodzień...  Zarejestrowany: Jul 2011 Miasto: DW 
					Posty: 1,794
				 Motocykl: GS12y   Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s |   
			
			...ubaw to będzie miał jak nigdy nie jeździł zestawem! Moje 1-sze "kroki" z koszem to 30km/h i po całej jezdni!!!   Kilkanaście "ran" powstało na wannie i okolicznych płotach , ale po kilku dniach treningu byłem w stanie jeździć każdą prostą z kolibą w powietrzu i odłączając hamulec od koła wózka...zawracać jak "naRęcznym" samochodem  Życzę Mu powodzenia i dalszej wytrwałości w zaplanowanej podróży.  Juz po Mongolii buszuje! "...Dojazd do Ułan Bator to fantastyczne gór. W większości puste górskie łąki na których leniwie pasa się krowy, konie oraz stada wielbłądów. Pasterze w długich skórzanych kurtkach, na koniach powoli przeganiają stada. Powiem szczerze, że Mongolia kojarzyła mi się z pustymi równymi i stepami, a te góry są całkiem spore, niektóre podjazdy muszę pokonywać nawet na 2 biegu..." Pozdro Orzep ...a w Mongolii "zonk"  "...W siedzibie TTG spędziłem kolejne 2 godzinach. Okazało się że główną moją przewioną jest to, że zima jeżdżę na motocyklu. Samo wjechanie na plac Suhbaatar pewnie by puszczono płazem, ale od 15 października do 15 maja w Mongolii obowiązuje zakaz poruszania się motocykli po drogach publicznych. To dla mnie zupełna nowość, w życiu nie słyszałem o takim zakazie. Gdy załatwiałem Mongolską wizę w Irkucku, konsul nic o tym nie wspomniał. Na Stronach Polskiego MSZ też nie ma takiej informacji. Po 2 godzinach stwierdzono, że moja przewina nie podpada pod żaden paragraf którym zajmuje się Służba Bezpieczeństwa i należy mnie przekazać policji drogowej. Dostane mandat w wysokości 5000 Togrog, to jakieś 11 złotych i na tym sprawa powinna się zakończyć. Po raz pierwszy w życiu biurokracja stała się moim sojusznikiem. Jeszcze z pół godziny i przyjeżdża po mnie radiowóz policji drogowej. Następuje oficjalne przekazanie zatrzymanego (czyli mojej skromnej osoby), wydanie moich dokumentów i pracownicy TTG wracają do swoich własnych, szpiegowskich zajęć. Ja zostaję na drodze z funkcjonariuszami drogówki. Ci chwile pooglądali motocykl i stwierdzili że mam jechać dalej. Żadnego mandatu nie będzie  ..." 
				__________________  -- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno--  -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK -- Ostatnio edytowane przez JARU : 03.02.2013 o 22:44 Powód: pisanie trzech postów jeden za drugim | 
|   |   | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Wycieczka dookola jeziora Turawskiego. | igi | Polska | 18 | 04.12.2012 16:53 |