|  | 
|  16.02.2012, 21:33 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Garwolin 
					Posty: 1,803
				 Motocykl: RD07A Galeria: Zdjęcia   Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 19 min 3 s |   
			
			Noc upłynęła spokojnie, nie licząc jakiegoś chrumkania jakiejś tszody. Rankiem wydarzyło się coś niesłychanego  Ulka wstała pierwsza, a nie Mirek  . Musiał biedaczysko za mocno zassać wczorajszą flaszkę. -Było ciemno, nie widziałem dna -wspomina.  Jak często w podróży, najlepsze na ból głowy są piękne widoki. A miejscówka nam się trafiła niezła. IMG_2293.jpg IMG_2294.jpg Nitki babiego lata porozwieszane schną przed dalszą drogą, czekają wiatru. Reszki nocnej mgły odsłaniają coraz więcej, uwalniając "całą jaskrawość" najbliższej okolicy, tonącej w kwiatach traw i ziół. (Jarek- to dla Ciebie ten tekst!  ) IMG_2303.jpg Dzida! Ruszamy z kopyta! IMG_2299.jpg IMG_0744.jpg Początkowo droga prowadzi przedgórzem. Ciągnie się wśród wiosek i miasteczek, lecz stale pod górę. Później pojawiają się pojedyncze skały, by za kolejne kilometry zlać się w jedną masę. Jednak jak bardzo zróżnicowaną: IMG_0746.jpg IMG_0748.jpg IMG_2329.jpg Dojeżdżamy do tamy i jeziora Vidraru. Czas na zdjęcie dla rodziny. IMG_2333.jpg Nie mam ochoty na jazdę kolejny raz krętym asfaltem za samochodami, wśród samych drzew i proponuję objazd jeziora od zachodu. Mirek z Ulką nie namyślają się wiele i już za chwilę nikniemy w dziurze w ścianie z napisem Ceresit. IMG_0751.jpg | 
|   |   | 
|  17.02.2012, 02:42 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Garwolin 
					Posty: 1,803
				 Motocykl: RD07A Galeria: Zdjęcia   Online: 6 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 19 min 3 s |   
			
			Weryfikacja pomysłu objazdu jeziora boczną drogą nastąpiła już po pierwszych metrach w tunelu.  Głębokie koleiny, śliskie błoto, duże kamienie, Mirek napierający twardo od tyłu... Walczę.  Za tunelem, Mirka zaatakowała zieleń. Walczy.  IMG_0753.jpg IMG_0755.jpg Dalej już droga niezła: szutrówka, czasami gruntowa z kałużami. Pyrkamy sobie spokojnie przez las, choć były miejsca, gdzie była podmyta i zapadnięta; przy deszczowej pogodzie byłoby ciężko we dwoje. IMG_2350.jpg IMG_2351.jpg Na rozjeździe, przy kapliczce odbijam w górę. Jedziemy parę km, droga coraz bardziej rozjeżdżona, mokra. Spotkani drwale mówią, że dalej coraz gorzej. Dziewczyny z tyłu piszczą... Wracamy na dół i dalej już trzymamy się jeziora. IMG_2352.jpg IMG_0756.jpg Większość drogi to widok drzew i krótki błysk wody. Czasami tylko las łysieje i można zobaczyć więcej: IMG_0758.jpg Mimo to, droga bardzo atrakcyjna, bo przyroda, cisza i spokój, jakiego nie doświadczysz jadąc asfaltem. Dobre, ale mało! IMG_0760.jpg IMG_0761.jpg Ostatnio edytowane przez ATomek : 17.02.2012 o 12:53 | 
|   |   | 
|  17.02.2012, 13:04 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 
					Posty: 711
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 55 min 7 s |   
			
			A mi się wydaje, że wjechaliście w dziurę po prawej od napisu Ceresit   Droga piękna, wyjeżdżałem tamtą dziurą. Gdzie był początek trasy - nie wiem, bo w pewnym momencie mapa miała inne zdanie   | 
|   |   |