|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 44 min 56 s
|
![]()
EFES to chyba turecki browar. Czyżby dostępny w Rumunkowie?
Ostatnio edytowane przez Rychu72 : 15.12.2011 o 13:55 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź
Posty: 603
Motocykl: Ansfaltowy pedał
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 11 godz 5 min 12 s
|
![]()
Napieraj kolego, bo fajnie jest zobaczyć znajome tereny w cudzej opowieści.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Legnica, Złotoryja, Łódź
Posty: 104
Motocykl: RD07a
Przebieg: Rośnie
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 tydzień 1 dzień 12 godz 24 min 14 s
|
![]()
DZIEŃ IV 25.08.2011r 571km
O 06.oo wyciągamy się z namiotów. Poranek przepiękny, w koło żywa przyroda i wreszcie żadnych ludzi, w zasięgu wzroku nikogo. Kawa, chińska zupka i naprzód. Na początek walka z luźnymi kamolami żeby się wydostać z kotliny. 62.JPG Droga przez Rumunię jak zawsze fajna i ciekawa. Oczywiście wybieramy boczną drogę wzdłuż autostrady. Przyjemna, kręta, nierówna, przez urokliwe wioski a lokalny ruch jest znikomy. Można trzymać 90 prawie non stop. Mijamy cegielnię gdzie cegły lepi się z wykopanej obok gliny i wypala się w prymitywnych piecach. Pracujący przy tym ludzie są spaleni słońcem na mahoń. Przed domami leżą ułożone w stosach gliniane cegły cierpliwie czekające na kupujących. Zainteresowania towarem nie widać. Wjeżdżamy do Bułgarii.Drogi z reguły betonowe, dziurawe, ruchu prawie zero. Przez około 100km ciśniemy w kierunku Varny a potem uciekamy na boki. W porównaniu z Rumunią Bułgaria to III świat. Zastanawiam się czy Ci, którzy decydowali o jej wejściu do Unii zjechali z bocznej drogi. Mijane wioski dosłownie się rozpadają a wyzierająca ze wsząd bieda aż piszczy. Łapie na mapie papierowej i ustawiam w navi miejscowość Kamicija. Wg mapy są tam dwa kempingi nad samym Morzem Czarnym więc to nasz cel na dzisiaj. Można by się umyć i wyprać. Wchodzimy w góry. Fajne serpentyny ale droga praktycznie nie istnieje. Jedziemy powoli mocno lawirując między wielkimi dziurami. Na szczęście jest sucho bo w razie opadów cienko by było w błocie. Rzadko mijamy jakiś pojazd. Dociera do mnie, że jak na drogę do miejscowości wczasowej to tak trochę nie halo. Wreszcie jest Kamicija. Wioska zapomniana przez Boga i ludzi. Wokół góry a morza ni hu... nie widać. Ee, na pewno jest za następną górą. Jedziemy. Kurde, za następną górą jest - następna góra. Za następną - następna. Wjeżdżamy do następnej wioski. Bieda jak w poprzedniej. Przed domami, na ławeczkach masa gawiedzi znudzonej życiem. Siedzą i tępo się gapią przed siebie, to chyba tutaj najlepsza bo jedyna rozrywka. Swoim pojawieniem wzbudzamy poruszenie i niemałą sensację. Robi się spore zbiegowisko, trzeba to wykorzystać. Pytam czy ktoś mówi po rosyjsku. Oczywiście wszyscy. Po chwili okazało się, że mówią po rosyjsku jak ja po angielsku (czyli fuck you i coca cola). Na szczęście udało mi się porozumieć z jedną dziewczyną, więc pytam, którędy do morza. Niestety bidulka zrobiła głupią minę i nie potrafiła mi powiedzieć. Wyciągam mapę - pokaż mi skarbie chociaż gdzie jesteśmy - niestety na mapie też nie potrafiła się zlokalizować. Widać tutaj ludzie mają pojęcie o geografii tak jak i na Ukrainie czyli żadne. Wszyscy chcieli pomóc ale nie dali rady, cóż liczą się dobre chęci ale my nadal jesteśmy w czarnej dupie. Ruszamy dalej. W następnej wiosce postęp, zagadnięty starszy pan (pamięta jeszcze russkij jazyk) mówi, że do morza blisko i pokazuje nawet kierunek. Jedziemy. Po kilku km natrafiamy na wioskę, która jest zaznaczona na mapie i szok... jesteś my jakieś 60km od morza. Zaznaczona na mapie jako leżąca nad samym morzem Kamicija okazuje się w rzeczywistości, że jest od niego oddalona o 70km, ot drobnostka, taka kartograficzna zmyłka ![]() 65.JPG Szybko stamtąd wyprułem w pobliskie krzaki. Było lepiej. Węzeł sanitarny to wystająca rura z wodą, a domki kempingowe same się rozłażą. 69.JPG Pewnie po Bułgarsku exkluziv znaczy skansen. Rozłożyliśmy się szybko, zupka, jakaś zdechła konserwa, browarek przed namiotem i spać. Niestety ze spaniem też było słabo bo do rana towarzyszyło nam donośne Bulgartechno. 64.jpg CDN... |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Mińsk Mazowiecki
Posty: 528
Motocykl: KTM 1190 adv
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 11 godz 10 min 26 s
|
![]()
Super się czyta, dawaj, dawaj, nie przestawaj
![]()
__________________
Raz na wozie, raz w nawozie CUinHell na forum TA |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,130
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 18 godz 12 min 38 s
|
![]() Ta kotlina jest mi dobrze znana , pchaliśmy jedną rumunkę bo miała problem z wyjazdem ![]()
__________________
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2021 https://www.facebook.com/pages/Proje...91516340945760 https://www.facebook.com/himalaje2018/ High Riders - Himalayan Story 2018 |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: ŁÓDŹ
Posty: 24
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 5 dni 10 godz 59 min 31 s
|
![]()
"O 06.oo wyciągamy się z namiotów"
No nie wmówisz mi Miętus,że wstałeś o 6.00 rano ![]() ![]() No i nareszcie doczekałem się relacji
__________________
BMW R1150RT POLICE POLSKI FIAT 125p1300 MILICJA Nysa 522 WRD MILICJA UAZ469 B MILICJA MZ ES250/2 TROPHY MILICJA MZ TS 250/1 MILICJA MZ ETZ 251e MILICJA |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
![]() |
![]()
Czytam z zaciekawieniem i czekam na wisienkę na torcie
![]() Cytat:
Jeśli jechaliście na GPS-a to najprawdopodobniej doprowadził Was do innej Kamciji niż ta nad morzem, bo generalnie Kamcija to nazwa rzeki więc wiosek o takiej nazwie pewnie jest wiecej. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Kuźnica Kiedrzyńska /Czestochowa
Posty: 370
Motocykl: ADV 990, SXF 250
![]() Online: 4 tygodni 1 dzień 2 godz 49 min 49 s
|
![]() Cytat:
Wypatruję już od jakiegoś czasu na naszym zacnym forum jakiejkolwiek zajawki dotyczącej wyprawy na Gruzję. Jeśli nie masz kompletu to wal na ![]()
__________________
Cała nuta trwa dwa razy dłużej niż półnuta, ta z kolei dwa razy dłużej niż ćwierćnuta itd. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2011
Posty: 53
Motocykl: v-strom650, drz400e chce ATchyba
![]() Online: 1 dzień 17 godz 35 min 42 s
|
![]()
kurde ja tez planuje gruzje na 2012 i nie mam z kim, myslalem o napisaniu watku na ten temat ale nie jestem pewien jak to moze zadzialac, tzn jechac daleko tak w ciemno nie znajac sie dobrze, nie zawsze mozna sobie przypasowac. hmm
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maramuresz - 100 kilometrów offu solo [Sierpień 2011] | bukowski | Trochę dalej | 21 | 08.01.2014 13:15 |
Bałkan trip, prawie solo. [Sierpień 2011] | majki | Trochę dalej | 129 | 18.01.2012 16:52 |
Albania/Czarnogóra 6-21 Sierpień 2011 | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 02.08.2011 21:59 |
ISLANDIA-sierpien 2011 | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 30.03.2011 18:14 |
Maroko sierpień/wrzesień 2011 - wybiera się ktoś...? | Joseph | Umawianie i propozycje wyjazdów | 12 | 18.02.2011 20:01 |