|   | 
 | |||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  | 
|  23.08.2008, 12:12 | #1 | 
| Administrator  |   
			
			W pracy zaryzykowałem, powiedziałem, co i jak, i po dłuższym zastanowieniu zgodzili się, ale mieli czas od lutego aby coś innego zrobić... a jakby się nie zgodzili to szukałbym innej roboty...    Wydaje mi się, że jak się jest cennym dla pracodawcy to wbrew pozorom 3-4 miesiące nieobecności wynagradza mu praca kilkuletnia.... A Żona jedzie ze mną i się nie może doczekać wyjazdu  od i cała tajemnica...   
				__________________ www.motopodroze.pl | 
|   |   | 
|  23.08.2008, 20:40 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 
					Posty: 49
				 Motocykl: RD07a   Online: 7 godz 18 min 19 s |  life is life 
			
			Ostatnio robiąc porządek w plikach znalazłem dzienniki z jednego z pierwszych moich wyjazdów motocyklowych. Było to ponad 10 lat temu, byłem na 2gim roku dziennych studiów i po roku pracy ruszyłem na 15 letniej SUZUKI GSX 400F   w samotną podróż przez Europę, po Maroku. Czytając te zapiski powalił mnie nagłówek pod tytułem: "82. dzień wyjazdu". Zacząłem sobie przypominać jak to było, kiedy długość urlopu nie miała znaczenia... Wtedy człowiek nie troszczył się o termin powrotu - problemem były fundusze... Oszczędzało się na wszystkim: każde 15$ to conajmniej jeden dzień więcej, a chciało się żeby tych dni było jak najwięcej. Nie będę się rozpisywał na czym polegały te oszczedności, jednak wiele z tych sytuacji pamietam do dzisiaj np. codzienne rozpalanie ogniska w celu ugotowania ciepłego posiłku   Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni i podejrzewam, że większość z Was ma podobnie: pieniądze nie są już tak dużym problemem, jak znalezienie wolnego czasu. Praca na pełen etat... i największy sukces to 1 miesiąć urlopu w zeszłym roku. Było fajnie, ale wciąż jest to za krótko żeby na prawdę przesiąknąć atmosferą jakiegoś miejsca. Mam to szczęście, że moja rodzina w pełni akceptuje moje pasje, a moja narzeczona (za 3 tyg. żona  ) jest najwspanialszą towarzyszką we wszystkich odbytych wyprawach przez ostatnich pięć lat. ... i tak sobie myślę ostatnio, że nie ma się co rozdrabniać - trzeba zrobić "A BIG ONE" i to nie na emeryturze   ps. po takich długich wyjazdach najtrudniej było mi się przyzwyczaić do swojego łóżka - po 4 miesiącach w podróży, po powrocie, przez miesiąc spałem pod kocem na kanapie w salonie   | 
|   |   | 
|  23.08.2008, 20:44 | #3 | |
| Piast Kołodziej  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Toruń 
					Posty: 1,890
				 Motocykl: RD03   Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s |   Cytat: 
  Ja caly czas spie na podlodze, koc tylko rozkladam - na wyrku szybko siadaja mi plecy   | |
|   |   | 
|  24.08.2008, 00:44 | #4 | |
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Bartoszyce 
					Posty: 365
				 Motocykl: RD07a, WSK 125, SH 125i ABS   Online: 1 tydzień 4 dni 3 godz 13 min 16 s |   Cytat: 
  . A odnośnie znalezienia czasu na "coś wielkiego i dalekiego" to powoli, ponownie coraz bardziej i głośniej dociera do mnie, aby zamknąć wszystko na klucz i wrócić po kilku miesiącach. Kurde, raz żyjemy, a z każdym dniem mamy coraz mniej czasu  . 
				__________________ ...to jest wprost niezbyt mądre, ale w samym założeniu mądre. | |
|   |   | 
|  24.08.2008, 02:01 | #5 | |
| Administrator  |   Cytat: 
   
				__________________ www.motopodroze.pl | |
|   |   | 
|  23.08.2008, 21:13 | #6 | |
| Administrator  Zarejestrowany: Oct 2007 Miasto: Otwock ale chętnie na Śląsk bym wrócił 
					Posty: 5,455
				 Motocykl: RD37A (Hybryda), dwie ramy RD03 w zapasie Przebieg: ojojoj   Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 2 godz 20 min 4 s |   Cytat: 
 No to ładnie, gdzie impreza?   
				__________________ Ramires ...okręt mój płynie dalej... gdzieś tam... | |
|   |   | 
|  29.08.2008, 10:15 | #7 | |
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Raczyce/Wrocław 
					Posty: 2,012
				 Motocykl: RD04 Przebieg: 3 ....   Online: 1 miesiąc 21 godz 59 min 27 s |   Cytat: 
 Ja mam tak, że z żoną muszę negocjować z pół roku wcześniej że jechać chcę na krótki wyjazd,,,   po za tym wiadomo odrobić pańszczyznę trzeba w domu  A tak przy okazji wydaje się że nie ma tak naprawdę żadnych wskazań, i "złotych recept". Wszystko to kwestia wspólnego pożycia, doświadczeń, dzieci... Chcę za jakiś czas jechać dookoła świata  warunek jej był taki: postawisz mi dom z bali możesz jechać (więc domek się buduje ...) Inna sprawa jak się zacznę pakować - wydawać pieniądze itd to z pewnością wiele niezałatwionych rodzinnych spraw wyjdzie... Po za tym może się uda wspólnie pojechać ? Tylko jak ona przeżyje 4-5 miesięczne rozstanie z dziećmi  ? a jak ja o zniosę  ? PRACA: niestety trzeba kalkulować - zwolnienie z pracy jak jesteś młody i masz zapas lat przed sobą, no i fach który pozwala ci się zatrudnić gdzieś ... jak jesteś w słusznym wieku - to się dopiero probloem robi  . W grę może wejść raczej urlop bezpłatny bo inaczej ciężko może być ... 
				__________________ AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa   Ostatnio edytowane przez puntek : 29.08.2008 o 10:24 | |
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Wyjazdy na WRC World Rally Championships | Africa | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 07.03.2011 18:49 |