Africa RD03 - legeneda vs rzeczywistość

[iwan]

Napisał hans

a wrazenia z xt600 mogą być?

W zasadzie rozpatruję xt660z, ponieważ to nowy motocykl. Póki co czysto hipotetycznie i poznawczno,ale z niemałym zaciekawieniem. Kateemy i BMW strasznie drogie. Ponadto duza tereska i gs to swoiste mastodonty i nie nadaja sie w teren. Mała tereska kosztuje ok.25 tys. (bez abs) i byłem ciekaw co oferuje za tą cenę i jak wypada w zestawieniu z Afri, a nie nówkami za 60 tysi.

Pozdrawiam!!

[ony]

Napisał maryjan

ale co to za przyjemność w dwie osoby w teren? (pomijam dojazd szutrem).
Kup dwa sprzęty i będziesz jezdził sam !

żadna przyjemność pytałem z ciekawości
Ja chce we dwójkę śmigać po różnej jakości drogach, błoto na pewni z plecakiem będzie mi obce ^^

[ofca234]

BMW 1150 nie rozpatrywalem. Poprawie sie.

odrzucilem

F650 - bo mam praktycznie to samo
F800 - bo drogo, duzo elektroniki i za duzo z nim problemow
GS 1200 - za duzo elektroniki + ratio value/money jak dla mnie nie do przyjecia. Do lansu sporo daje, ale na tym mi nie zalezy.

Jakie sa przewagi 1150 nad africa 07a? ma szanse sie rownac z legendarna niezawodnoscia hondy? value/money? da rade wyrwac cos rozsadnego ponizej 20 tys?

[everybike]

Dla dwojga na szosie może i 1150 będzie wygodniejsze .
Ale na Afryce doznasz dodatkowo przyjemności również sam w terenie .

[dopra]

Napisał ofca234

F800 - bo drogo, duzo elektroniki i za duzo z nim problemow
GS 1200 - za duzo elektroniki

jeszcze nie słyszałem o problemach z elektroniką w BMW, w przeciwieństwie do elektryki w Afrikach. No może oprócz anteny immobilisera, wystarczy mieć na zapas drugą i po kłopocie.

[ofca234]

duzo elektroniki = problemy z diagnostyka, problemy z naprawa daleko od bazy przez niewyrobionego mechanika. prosta konstrukcja - to dla mnie wazna sprawa.

nie chcialem tutaj wywolywac jakies wojny

[dopra]

Napisał ofca234

duzo elektroniki = problemy z diagnostyka, problemy z naprawa daleko od bazy przez niewyrobionego mechanika. prosta konstrukcja - to dla mnie wazna sprawa.

nie chcialem tutaj wywolywac jakies wojny

tu nie chodzi o wojnę, pamiętam tylko zaciekłych obrońców platynek, przeciwników czujników halla, które okazały się niezawodne i działają przez kilkadziesiąt lat bez problemu, a przy okazji ich uszkodzenie jest bardzo łatwe do zdiagnozowania. Po prostu wtrysk jest bardziej niezawodny od gaźników, co widać na przykładzie samochodów.

Napisał dopra

tu nie chodzi o wojnę, pamiętam tylko zaciekłych obrońców platynek, przeciwników czujników halla, które okazały się niezawodne i działają przez kilkadziesiąt lat bez problemu, a przy okazji ich uszkodzenie jest bardzo łatwe do zdiagnozowania. Po prostu wtrysk jest bardziej niezawodny od gaźników, co widać na przykładzie samochodów.

Fakt wtrysk jest bardziej nie zawodny ale też się może posypać, na zachodzie europy nie będzie to duży problem ale na wschodzie? Gazńik można rozkręcić wyczyścić i musi latać a co zrobić z wtryskiem?
Pozdro

[hans]

Napisał dopra

jeszcze nie słyszałem o problemach z elektroniką w BMW, w przeciwieństwie do elektryki w Afrikach.

porównywanie elektyki z elektroniką jest jak porównywanie metra bierzącego do metra kwadratowego...

[dopra]

Napisał hans

porównywanie elektyki z elektroniką jest jak porównywanie metra bierzącego do metra kwadratowego...

raczej nie, chodzi o tą samą funkcję, w tym przypoadku sterowanie pracą silnika/układów elektrycznych itp.

Co do wtrysku, wiele osób jeździ po świcie na wtrysku, Azja, Ameryka południowa, Afryka i jakoś nigdzie nie ma większych problemów z zasilaniem, układy wtryskowe mają lepsze filtry paliwa, a poza tym mają coś czego żaden gaźnik nie ma, brak reakcji na wysokość. Ja w swoim BMW nigdy nie miałem problemów w górach ze składem mieszanki, układ elektroniczny sam reguluje jej skład, to samo z jakością paliwa, w Tunezji tankowaliśmy paliwo 80coś tam i brak spalania stukowego podczas całej eksploatacji, natomiast Africa w górach nie działa (pow 3 tys. m zaczynają się problemy, przerywanie, brak mocy i momentu obrotowego.)