|
![]() |
#1 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() Cytat:
Tak czy inaczej, odwiedź makro, tamże do nabycia: ośmiorniczki baby z dal pesca i krewetki oraz kalmary od abramczyka. Po rozmrożeniu nie poznasz, że to mrożone, a wiem co mówię chyba, bo więcej zjadam robali niż innego białka zwierzęcego. Do tego dobry ryż hiszpański arborio, czy włoski do risotto, prawdziwy szafran (najtaniej w marksie), fasolka/papryka z warzywniaka i nie ma się czego wstydzić. Robię regularnie i śmiem twierdzić, że to w Hiszpanii trudniej lepszą paelię trafić. |
|
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,784
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 13 min 29 s
|
![]() Cytat:
![]() Moja najlepsza paella była w knajpce przy Playa de Arena na Teneryfie. Na którą trzeba było czekać 45 min (podobno ze względu na żywe marinere ![]() I mimo usilnych starań ze zwierzątkami kupionymi w nas (fakt, że w Z.Górze ciężko liczyć na frykasy, które opisałeś powyżej, nawet w makro) mojej paelli daleko było do tej hiszpańskiej.... Ale może kucharka ze mnie kiepska... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Na kolejne mroźne wieczory - tym razem Bałkany i Grecja [Lipiec 2008] | jagna | Trochę dalej | 33 | 25.01.2011 22:33 |