25.11.2009, 08:16 | #1 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,015
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
Online: 1 miesiąc 21 godz 43 min 28 s
|
Zalanie, wodowanie, przewrotka w wodzie
Nie wiem gdzie umieścić więc w inne tematy ...
Jeśli wątek gdzieś był już zebrany to poproszę o linka.. Otóż mianowicie co zrobić i jak postąpić w sytuacji kiedy zaleje nam motonga ... Chciałbym, aby spróbować określić zakres zalania i odpowiednie działania jakie należy podjąć, aby nie zabić motoru ... Poczytałem trochę wątek Myka o Islandii i w pewnym momencie napisał iż po przewrotce w wodzie : >> Akcja dwukrotnej wymiany oleju,czyszczenie filtra itd trwala chyba z 6 godz.<< więc? - jak zdiagnozować co zalane? - czego na pewno nie robić ? - czy odpalać od razy czy czekać? i na co - czy z tłumika woda wyleci sama czy stawiać na koło? (jak w pojedynkę ) - co zrobić na trasie i czego nie zapomnieć po powrocie ... Tak mi przyszło żeby może to zebrać w jednym miejscu
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa |
25.11.2009, 11:58 | #2 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Z moich doswiadczeń...
Jesli moto nie było długo pod woda..to mozna odkrecic osłone filtra i zobaczyc czy poszła woda na dół... jesli tylko filtr jest mokry to bym odpalił.. Z wydechu wode wyrzuci samoistnie... Po chwili trzeba sprawdzic olej czy jest normalny czy moze zrobiła sie białawo metny.. jesli taki jest to znaczy ,ze woda sie dostała i trzeba wymieniać.. Tyle razy, az nie bedzie łapała tego mętnego zabarwienia. Przy dłuższym pobycie pod woda.. pewnie trzeba do odpalenia odkrecic świece by ewentualna wodę znad tłoka wywaliło... próba sprężenia wody może się skończyć tragicznie. Pęknieta głowica lub tłok... |
25.11.2009, 12:09 | #3 |
Common Rejli
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
Po upewnieniu się, że nie ma wody w cylindrach:
Woda w gaźniku. Silnik nie odpali, akumulator wysiądzie po długim kręceniu. Trzeba zdjąć filtr powietrza i psikać dezodorantem podczas kręcenia rozrusznikiem. Silnik odpali i gaźnik pozbędzie się pewnej ilości wody. Silnik ją zassie i z czasem gaźnik zacznie podawać benzynę co pozwoli utrzymać silnik na pewnych obrotach by już o własnych siłach dalej wysysał wodę z gaźnika. Będzie przerywało, kichało, prychało, ale jak wszystko nabierze temperatury to jest szansa, że nie trzeba będzie gaźników wyjmować i czyścić. To jakieś 2-3h do przodu. 2 czy 3go dnia w Rumunii odratowaliśmy tak BIG'a. Tylko ja miałem deo w szpreju i śmierdziałem do końca wyjazdu. PS: dobry temat. Zdaje się że takiego nie było. Z chęcią poznam inne techniki.
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże. NIE SPRZEDAM! Ostatnio edytowane przez wieczny : 25.11.2009 o 12:55 |
25.11.2009, 12:45 | #4 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Centrum Sterowania Kosmosem
Posty: 524
Motocykl: RD07
Przebieg: słuszny
Online: 1 tydzień 5 godz 24 min 13 s
|
Kiedyś trampka zalałem ale tak maksymalnie że trzeba było kijem go na dnie wymacać i nurkować po niego.
Dodam że to był grudzień zeszłego roku więc pierwsze co trzeba zrobić to rozpalić ognisko. Potem należało by, wyciągnąć moto z dna. Następnie łyk żołądkowej i do dzieła. Wpierw świece, po jednej z garnka styka. Filtr powietrza wykręcić i wrzucić na ruszt celem osuszenia albo do kuferka bo raczej już sie nie przyda dzisiaj. Więc kręcimy, dla bezpieczeństwa narazie na wyłączonym zapłonie, kiedy cała woda z garnków wybrzyzga, wkręcamy świece i teraz już na zapłonie próbujemy odpalić. Będzie kichał, parskał i bulgotał tak jak wieczny pisał ale w końcu powinien zagadać. Z wydechu woda powinna zlecieć przez otworek co to tam jest nawiercony celem spuszczania wody właśnie. Filtr jest papierowy więc gdy jest mokry kompletnie nie przepuszcza powietrza toteż cza go zdemontować. Lecz gdy go nie ma, mieszanka jest zbyt bogata i to też lipa. Ja tamtego dnia wracałem 60km na ssaniu żeby wyregulować mieszankę, ale silnik i tak nie wkręcał się wyżej niż 5.500obr/min. Parę dni później wymieniałem sprzęgło i zauważyłem, gdzieniegdzie swego rodzaju kisiel a raczej budyń, powstały właśnie na wskutek dostania się wody do oleju. Specjalnie się tym nie przejąłem, wymieniłem oliwę, filtry i heja. Trampka już nie mam, ale gość co go kupił nie ma z nim żadnych kłopotów. Jak coś pochrzaniłem to mnie poprawić! Wiem jednak na pewno, że bez żołądkowej się nie da! |
25.11.2009, 12:59 | #5 |
Mizerna Kruszynka
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Lusk
Posty: 833
Motocykl: RD07a
Przebieg: 110 tys
Online: 2 tygodni 3 dni 12 godz 24 min 19 s
|
JuIo a czy Zubruweczka z miodem podziala?
P.S. Dobry temat prosimy kontynuowac!
__________________
-Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE. |
25.11.2009, 13:01 | #6 | |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Cytat:
Znaczy mieszanka zbyt uboga chciales napisać.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|
25.11.2009, 13:04 | #7 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Centrum Sterowania Kosmosem
Posty: 524
Motocykl: RD07
Przebieg: słuszny
Online: 1 tydzień 5 godz 24 min 13 s
|
|
25.11.2009, 13:05 | #8 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Swiece po wciągnięciu wody do garków padają.
Woda jest nieścieśliwa więc próba sprzężania moze skonczyć sie uszkodzeniem korbowodu. W malych Katach na pewno tak sie dzieje. Afryka ma to wszystko pancerne ale po wodowaniu okręcenie przynajmniej po jednej świecy jest raczej obowiazkowe.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
25.11.2009, 15:39 | #9 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 23 min 12 s
|
Dlaczego to tak dlugo trwalo?GS polecial na prawa strone,tak wiec ladnie sie nalykal wody.Po wypchaniu go na brzeg,postawilismy go najpierw na kolo.Cos tam wylecialo z tlumika.Potem swiece.Przy kreceniu wylecialo sporo wody.Jednak przez szklany wizjer poziomu oleju nic nie dalo sie zobaczyc.Olej byl bielusienki.Rozebranie wszystkiego i wymiana oleju troche potrwala.Filtra oleju za cholere nie szlo odkrecic,wiec go zostawilismy.Jednak po wymianie oleju GS nie chcial odpalic i bieganie z nim po interiorze nic nie pomoglo.Za to przez wizjer znowu nie bylo nic widac.Druga wymiana oleju.Wylecialo znowu mleko.Tym razem uparlismy sie,ze filtr tez trzeba odkrecic.I wez teraz odkrec filtr,ktory byl chyba przyspawany tak,zeby go nie uszkodzic.W koncu jakos sie nam udalo.I zaczely sie znowu przelaje.GS odpalil,ale chodzil bardzo nierowno.W koncu juz w Reykjawiku okazalo sie,ze cewka bardzo ucierpiala w tej kapieli.Wlasnie,zupelnie zapomnialem o akumulatorze.Ledwo dychal.
Ps. Przed dwoma laty na Islandii 1150GSA tez utknal w rzece.Tu jednak wystarczylo wykrecenie swiec i pozniejsze bieganie z nim przez pol godz. Ostatnio edytowane przez myku : 25.11.2009 o 15:47 |
25.11.2009, 17:08 | #10 |
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Piaseczno
Posty: 14
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 dni 3 godz 27 min 14 s
|
To może napiszecie chłopaki co robić by zapobiegać "kapocie"...
No dobra to rozumiem, że jeśli jestem w sytuacji, w której wiem, że motóra utopię to powinienem sam wyłączyć zapłon a nie czekać aż sam zgaśnie? A i jeszcze jedno mi się przypomniało: wyłączać światła przy dużych brodach czy nie? Ostatnio edytowane przez sober : 25.11.2009 o 17:12 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
zlot w Czarnej wodzie | Zając | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 27.06.2012 19:01 |
Utopiona w morskiej wodzie, woda w oleju, płukanie, czyszczenie ? | ELvIS2704 | Regularne czynności serwisowe | 23 | 07.02.2012 01:20 |
Zlot motocykolwy w Czarnej Wodzie woj.Pomorskie | Aga szarmah | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 2 | 27.05.2011 15:41 |
Afryka w wodzie... | Robertbed | Inne tematy | 26 | 18.10.2010 15:55 |