Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Przygotowania do wyjazdów

Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23.11.2023, 09:59   #1
Silv
 
Silv's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2017
Miasto: Mrągowo
Posty: 265
Motocykl: XR4
Silv jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 12 min 35 s
Domyślnie

Byłem z rodzinką w czerwcu. Dzieciaki 3 i 5 lat. Były dni że zasuwaliśmy w czapkach i przeciw wiatrówkach. Innego dnia w górach w krótkich rękawkach i opaleniznę się łapało. Jeżeli zima to przygotujcie się na deszcz, śnieg i silny wiatr. I swoje plany zredukuj o 50% bo nie wszędzie wjedziesz autem. Szwagier opowiadał że z lotniska w Keflawiku do Reykiaviku w grudniu auta stały z 2 tygodnie zanim je zabrali z powodu śniegu. Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaki ale Islandia uczy pokory i warunki są zgoła inne niż te zimą u nas. My głównie skupialiśmy się na trasie 1 na południe do miejscowości Vik i codziennie wracaliśmy do Reikiaviku. Auto wynajmowaliśmy u Polki- nie wiem czy ma teslę ale wyszło całkiem tanio i chyba/zwłaszcza zimą wybrałbym tą opcję ponownie. Jak dobrze pójdzie to może jeszcze na jakąś erupcję wulkanu się załapiesz. W Grindavik gdzie jednego dnia się stołowaliśmy w porcie miasteczko zsotało ewakuowane ze względu na pęknięcia ziemi spowodowane trzęsieniem ziemi. Islandię polecam ale chyba jednak wolę tą letnią porę chociażby przez długość "dnia", który będzie teraz dosyć mocno Cie ograniczał. Powodzenia i spełnienia planu.
Silv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2023, 18:26   #2
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,969
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 dni 18 godz 59 min 9 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Silv Zobacz post
Byłem z rodzinką w czerwcu. Dzieciaki 3 i 5 lat. Były dni że zasuwaliśmy w czapkach i przeciw wiatrówkach. Innego dnia w górach w krótkich rękawkach i opaleniznę się łapało. Jeżeli zima to przygotujcie się na deszcz, śnieg i silny wiatr. I swoje plany zredukuj o 50% bo nie wszędzie wjedziesz autem. Szwagier opowiadał że z lotniska w Keflawiku do Reykiaviku w grudniu auta stały z 2 tygodnie zanim je zabrali z powodu śniegu. Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaki ale Islandia uczy pokory i warunki są zgoła inne niż te zimą u nas.
Dzięki,
Dzieciaki to już nie dzieciaki (19 i 24 lata ) więc spoko. Co do zimy i różnych warunków to jestem świadom 'powagi sytuacji' i plany będziemy na bieżąco dopasowywać o ile zajdzie taka potrzeba (np. obserwuję webcamy na '1' jak to wygląda i na razie nie jest źle - nawet jest mniej sniegu na wschodzie)









Cytat:
Napisał Silv Zobacz post
My głównie skupialiśmy się na trasie 1 na południe do miejscowości Vik i codziennie wracaliśmy do Reikiaviku. Auto wynajmowaliśmy u Polki- nie wiem czy ma teslę ale wyszło całkiem tanio i chyba/zwłaszcza zimą wybrałbym tą opcję ponownie.
O widzisz to miałeś ciutkę chyba gorzej od nas z tą jazdą, bo my śpimy w każdą noc gdzie indziej po trasie (poza dwoma ostatnimi nocami w Reykjaviku)


Cytat:
Napisał Silv Zobacz post
Jak dobrze pójdzie to może jeszcze na jakąś erupcję wulkanu się załapiesz. W Grindavik gdzie jednego dnia się stołowaliśmy w porcie miasteczko zsotało ewakuowane ze względu na pęknięcia ziemi spowodowane trzęsieniem ziemi. Islandię polecam ale chyba jednak wolę tą letnią porę chociażby przez długość "dnia", który będzie teraz dosyć mocno Cie ograniczał. Powodzenia i spełnienia planu.
Wiemy o Grindvik i obserwujemy sytuację, ale to lokalna sprawa i żadnej erupcji raczej tam nie zobaczymy bo dojazd w ten rejon jest zamknięty- nie darmo Islandia nazywana jest krajem lodu i ognia.
Nie zawsze plany 4 osób da się tak zgrać, że letni termin wszystkim pasuje.
__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy.
nabrU jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.12.2023, 22:04   #3
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,969
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 dni 18 godz 59 min 9 s
Domyślnie

Pierwszy dzień za nami....

Na razie wszystko idzie zgodnie z planem No może poza jednym: zostawiłem czapkę i rękawiczki w samochodzie na parkingu lotniskowym, więc przylot na Islandię w zimie bez tych akcesoriów to raczej skucha (szczególnie jak włosów mało na głowie i temat zatokowy znany ). Więc pierwsza napotkana stacja benzynowa to zakup ww.

Wypożyczona Tesla Model Y spisuje się znakomicie. Samochód naładowany był do 100% plus bezpłatne ładowanie na ładowarkach Tesli oraz dostaliśmy RFID foby do lokalnych ładowarek Isorka i ON. Ma też założone zimowe opony z kolcami. Islandia nie jest dla tych co lubią szybko jeździć bo max prędkość (nawet na dwupasmówce) to 90 km/h.

W ogóle nie spodziewałem się takiej ilości elektryków na drogach (króluje Tesla Model Y), ale to nie dziwne bo energia elektryczna (zapewne ze źródeł geotermalnych) jest tu podobno bardzo tania.

W Keflaviku wylądowaliśmy ok 10:30 lokalnego czasu to jeszcze było ciemnawo Ale pogodę mamy na razie super (tylko jakieś -3 i bezchmurnie / słonecznie).

Dzisiaj jedynym punktem programu ze względu na wczesny lot, zmęczenie, odbieranie samochodu itp był stop i odwiedzenie gorących źródeł Reykjadalur (jakieś 4km marszu od parkingu) i po drodze do nich przystanek przy małym wodospadzie Djúpagilsfoss. Oczywiście nie omieszkałem skorzystać z okazji kąpieli w gorących źródłach, choć wyjście z wody na mroźny podest gdzie człowiek wskakuje w ciuchy na otwartej przestrzeni to nic przyjemnego Śpimy dzisiaj w Selfoss i jutro dalszy ciąg...















__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy.
nabrU jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Bory Tucholskie, Warmia i kawałek Mazur, rodzinnie. CzarnyEZG Polska 2 03.07.2022 09:41
Czarnogóra i Albania rodzinnie - co tam w ogóle jest do zwiedzania? ArturS Przygotowania do wyjazdów 10 28.07.2019 07:05
Transport do Islandii / Wynajęcie auta na wyspie. jorge Przygotowania do wyjazdów 18 16.02.2017 01:05


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.