Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Jasna Góra

[misiak]

Zgadza się ,prawie
chyba ,miałeś na myśli
taliban w Norwegii

[Zmyler]

Ale macie (niepotrzebne niecenzuralne słowa) problemy....

[mdxmd]

wszystkiemu winna jest tak naprawdę pogoda, gdyby lało czy padał śnieg to przyjechałoby może z 1000 ludzi i nie byłoby tematu a jeżeli nawet to byliby podziwiani, że pomimo fatalnej pogody przyjechali prosić o wsparcie w zakończeniu epidemii.

[Mhv]

Panowie, błagam, minimum obiektywizmu.. Proponuję zrobić kilka kroków do tyłu i wziąć głęboki oddech.

Uwaga - ogłoszenie.

- Nikt nie płacił ludziom żeby tam przyjechali. To są dorosłe osoby, sami podjęli tę decyzję.
- Przyjechali tam ludzie z własnej woli, z własnej głębokiej potrzeby spotkania się. Tak samo pojechali na bajzel warszawski (sam byłem) - pewnie przewinęło się nie mniej ludzi, może nie na raz. Tak samo ludzie byli na innych imprezach forumowych i będą za tydzień. To będą/były spotkania na kilkadziesiąt osób lub więcej.
- Zanim będziecie mieć pretensje do organizatorów to proszę sprawdzić kto to organizował i nie mieszać w to mitycznego "kościoła". Raczej "Kościół" jak już.
Też się zgadzam, że to lekkie przegięcie, jeśli chodzi o ilość..

[nabrU]

Napisał Mhv

- Zanim będziecie mieć pretensje do organizatorów to proszę sprawdzić kto to organizował i nie mieszać w to mitycznego "kościoła".

Tu się z Tobą zgodzę, Mhv. Niestety organizatorzy tego przedsięwzięcia wykazali się totalnym brakiem odpowiedzialności i zdrowego rozsądku. Były ogłoszenia tutaj i gdzie indziej, specjalne ustalanie daty po potencjalnym zniesieniu obostrzeń itp. I MNIE konkretnie o to chodzi.

Inni mogą mieszać w to kościół (specjalnie z małej litery) i polityków, mnie jest to obojętne. Fakt jest faktem, że to nie była sensowna impreza w obecnych czasach.

A propos COVID to jak się weźmie doświadczenia innych krajów Europy z tą falą zakażeń to w Polsce prognozuje się że będzie najgorzej pod koniec tego miesiąca, a jakoś normalnie zrobi się może w lipcu (o ile będziecie mieli szczepienia i ludzie będą minimalizować kontakt z innymi). W UK był lockdown od świąt BN i dopiero wczoraj puby i sklepy otwarli... Proponuję to wziąć pod rozwagę bo 18-go kwietnia znowu usłyszycie o przedłużeniu

[nabrU]

Sorki bo miał być EOT, ale ledwie wczoraj napisałem poniższe:

Napisał nabrU

A propos COVID to jak się weźmie doświadczenia innych krajów Europy z tą falą zakażeń to w Polsce prognozuje się że będzie najgorzej pod koniec tego miesiąca, a jakoś normalnie zrobi się może w lipcu (o ile będziecie mieli szczepienia i ludzie będą minimalizować kontakt z innymi). W UK był lockdown od świąt BN i dopiero wczoraj puby i sklepy otwarli... Proponuję to wziąć pod rozwagę bo 18-go kwietnia znowu usłyszycie o przedłużeniu

i wcale nie trzeba było czekać do 18-tego:

https://www.onet.pl/informacje/onetw...130hq,79cfc278

"Jest w zasadzie pewne, że rząd nie zdejmie obecnego lockdownu, który będzie obowiązywał co najmniej do weekendu majowego. Rząd jest przerażony nieoficjalnymi statystykami i analizami, które wyraźnie wskazują na nadciągającą kolejną falę zachorowań i zgonów, a co za tym idzie na bardzo realną groźbę zapaści służby zdrowia. "

Życzę serio zdrowia i teraz już naprawdę EOT.

[Gończy]

Jest w zasadzie pewne... to jest czy nie jest?
Rząd jest przerażony, minister zdrowia ekonometra jest przerażony no i onet też oczywiście jest przerażony. Statystyka ma to do siebie, że można ją nagiąć do swoich potrzeb. Covid jest poważną chorobą ale nie da się trzymać człowieka pod kluczem cały czas, to nie kot czy pies. Raz zabranej wolności nikt nam nie odda.
Zdrowia.

[mdxmd]

Napisał Mhv

Też się zgadzam, że to lekkie przegięcie, jeśli chodzi o ilość..

Jakie ma znaczenie ilość gdy wszystko odbyło się na zewnątrz? przecież wszyscy nie stali w jednym miejscu. Na jesieni były protesty na ponad 100.000 ludzi, którzy maszerowali obok siebie przez kilkanaście godzin przez ponad tydzień dzień w dzień.

Wielu jak nie większość wierzy, że oprócz praw fizyki jest jeszcze coś (Ktoś) więcej.

Trzy lata temu będąc na imprezie gdy zaparkowałem motocykl pod Jasną Górą takie coś wydarzyło się na liczniku, i nie było to planowane a w pierwszej chwili pomyślałem, że licznik się zepsuł bo same zera.

[sluza]

Napisał mdxmd

Wielu jak nie większość wierzy, że oprócz praw fizyki jest jeszcze coś (Ktoś) więcej.

Trzy lata temu będąc na imprezie gdy zaparkowałem motocykl pod Jasną Górą takie coś wydarzyło się na liczniku, i nie było to planowane a w pierwszej chwili pomyślałem, że licznik się zepsuł bo same zera.

Serio dopatrujesz się w tym, że przebieg 100 tys km wypadł Ci pod Jasną Górą, jakiegoś Bożego zamysłu? Nie spodziewałeś się tego? Co Bóg chciał Ci w ten sposób powiedzieć? Coś więcej niż przy 97 tys np w Kazimierzu nad Wisłą? Z ciekawości pytam, choć może brzmi złośliwie.

[mdxmd]

Napisał sluza

Serio dopatrujesz się w tym, że przebieg 100 tys km wypadł Ci pod Jasną Górą, jakiegoś Bożego zamysłu? Nie spodziewałeś się tego? Co Bóg chciał Ci w ten sposób powiedzieć? Coś więcej niż przy 97 tys np w Kazimierzu nad Wisłą? Z ciekawości pytam, choć może brzmi złośliwie.

widzisz jest to nieprawdopodobny wręcz zbieg okoliczności miejsc i zdarzeń, dla mnie osobiście to więcej niż zwykłe prawdopodobieństwo. Czy chciał coś powiedzieć nie potrafię odpowiedzieć... Na pewno składnia do refleksji.