![]() |
#21 |
Mam przerąbane :)
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
|
![]()
Ostatnio rozmawiałem w pracy z kolesiem francuzem i on powiedział słuchajcie, że u nich to motocykliści sobie pozycję wypracowali po prostu chamstwem, wciskaniem się na siłę z rysowaniem puszek włącznie, kopniakami w lusterka itede. Teraz wszystkie puszki ustępują motocyklistom.
I co wy na to?
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery |
![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: warszawa
Posty: 43
Motocykl: xl600v
![]() Online: 5 dni 12 godz 14 min 26 s
|
![]() Cytat:
![]() Zastanów się co się dzieje kiedy "nie wpuszczasz" takiego kierowcy. Ty się napinasz żeby zostawić jak najmniej miejsca, spinasz się żeby przy okazji nie wjechać poprzednikowi w dupę. Wjeżdżający z boku spina się, bo boi się przywalić w ciebie, boi się że nie uda mu się dojechać tam gdzie jedzie, dodatkowo spina się, bo jakiś człowiek nie wiedomo z jakiego powodu nie chce go wpuścić. Idealne warunki do tego żeby popełnić bląd, o którym nawet nie myślicie. A tak naprawdę co stracisz wpuszczając takiego człowieka? 4metry? 2 sekundy na światłach? o przepraszam 25 sekund, bo nie załapiesz się na jedno zielone ![]() Ja ustępuję praktycznie zawsze ![]() ![]() Żona też mi się dziwi, bo zwykle po drogach puszką dość szybko jeżdżę, ale na pasach ludzi przepuszczam, w korkach ustępuję. Życie naprawdę o wiele przyjemniejsze ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
![]() |
![]()
Jak mi się kolo pcha przez ciągłą na chama to raczej nie ma opcji wjechać. A daje mi to wewnętrzną satysfakcję.
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
droga jest celem
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,023
Motocykl: RD07, LC8
Przebieg: X70.000
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 18 godz 34 min 0
|
![]()
Mieszkam sobie w Holandii i tu też łądnie puszki puszczają jak się w korku 'op de snelweg' jedzie... ale to rodzi pewien niebezpieczny problem: otóż motórzyści są do tego tak bardzo przyzwyczajeni, że leca między puszkami bez większego zastanowienia. Jedank licho nie śpi i jakaś mało rozgarnięta duszyczka w puszce tocząc się 15km/h nagle sobie przypomina, że teraz właśnie powinna zmienić pas - niczego nie podejrzewający motórzysta zanim mrugnie siedzi do połowy u 'paniusi' w aucie. Przykra sprawa, ale nie rzadki widok
![]() Tudziesz moje uwaga - troszkę naszych nerwów zwiększa uwagę i może nam uratować życie/zdrowie. Zdrowić!
__________________
RideNow! Ostatnio edytowane przez bliźniak : 27.05.2011 o 15:09 |
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
![]() |
![]()
Przeszczep- dzięki- wracasz mi wiarę w ludzi!
![]() Panom, którzy uważają, że się naćpałem ![]() ![]() Powielajmy dobre wzorce i starajmy się sami być OK! To że ktoś zachowuje się jak palant nie znaczy, że Ty musisz od razu bawić się w policjanta i go sprowadzać na dobrą drogę. Można się popukać w czoło, pośmiać itp. Ale kopanie puszek czy inną formę agresji uważam za niewskazaną. Sam się kiedyś zagapisz- bo cyborgiem nie jesteś i kiedyś popełnisz błąd!!- I co- chciałbyś mieć wtedy zdewastowany samochód, bo niechcący komuś zajechałeś drogę ![]() Wiem- krew się gotuje jak widzisz co niektórzy szoferzy- rolnicy z Psiej Wólki- posiadacze auta w pierwszym pokoleniu- wyrabiają na drodze. Masz telefon- wykręć 997 i im zostaw ściganie buraków. Złością i nieustępliwością tylko to buractwo potęgujesz. W cywilizowanym społeczeństwie jest tak, że większość przestrzega pewnych norm i wzorców zachowań- choć te są nieraz niewygodne. Ale zdecydowana większość przestrzega normy prawne i obyczajowe. W Polsce jednak przyjęło się, że każdy przepis trzeba obejść, kto jeździ przepisowo to dupa i pedał, kto stoi w korku zamiast objechać bokiem to łajza itp. Powoli się cywilizujemy, bo korki stają się codziennością. Wpuszczamy bo sami zostaliśmy wpuszczeni, ustępujemy bo nam ktoś kiedyś ustąpił- i wiemy, że tak jest łatwiej i przyjemniej. A co do jazdy w korkach motocyklem- to o ile mi wiadomo- proszę mnie poprawić jeśli się mylę- ale kodeks mówi, że możemy, nigdzie za to nie ma zapisu, że puszki mają nam zjeżdżać z drogi i robić miejsce między pasami. To jest tylko sprawa dobrej woli i dobrego wychowania. A jak te osiągnąć- bo raczej nie kopaniem w samochody- jak tu ktoś napisał. Każdy z Was zrobi jak będzie chciał- ustąpi, uśmiechnie się albo pokaże jak bardzo jest zły. Ja będę uparcie twierdził, że trzeba być miłym- Ktoś może mieć inne zdanie- po to jest forum by pogadać. Życzę raz jeszcze wszystkim by podczas codziennej jazdy spotykali się raczej z tymi sympatycznymi gestami na drodze! Ostatnio edytowane przez Marcin-BB : 27.05.2011 o 14:54 |
![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Mam przerąbane :)
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
|
![]()
To ja napisałem o tym kopaniu ale nie w sensie że polecam tylko przytoczyłem anegdotę kolegi z francji jako ogólna dywagacja pod dyskusję.
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery |
![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
#28 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 304
Przebieg: ~
![]() Online: 2 tygodni 5 dni 1 godz 37 min 39 s
|
![]()
Ja muszę przyznać, że po Warszawie, o dziwo, jeździ mi się bardzo dobrze.
Oczywiście, że czasem trafi się jakiś palant, czasem ktoś się mocno zagapi i wygłupi, albo ktoś z chora ambicją chce sie ścigać ze mną puszką. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo wielu kierowców ustępuje, uśmiecha się, zostawia miejsce ..i to jest właśnie to! ![]() Czasem role sie zamieniają i to ja jadę puszką. Miło się robi gdy motocykliści dziękują za przepuszczenie ![]() Dzięki temu, że jest coraz więcej jednośladów na drogach, świadomość kierowców wzrasta i jest coraz bezpieczniej ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
![]()
Ja mieszkam w Irlandi a dokladniej w Dublinie i co moge powiedziec, twardszy wygrywa!! A brak respektowania i znajomosci przepisow drogowych nazywamy tutaj upszejmoscia, wiec warto ciagle miec na uwadze(szczegolnie widzac literke L),ze ta osoba nie ma pojecia o zasadach ruchu drogowego(L oznacza zdane testy teoretyczne) i w kazdej chwili znajdzie sie na tobie.
Mam wrazenie, ze powiedzmy ta" mentalnosc narodu" jest widoczna na drogach, oczywiscie tak jak i w Polsce,niewaznie jak i gdzie bez kierunkowskazow, swiatel, z telefonami w reku, za szybko etc. Ale ogolnie nie jest tragicznie ludzie sie staraja. Istnieje tutaj oczywiscie jak i wszedzie katygoria kierowcow, ktorzy staraja sie "udowaniac" i to sa moi ulubieni taksowkarze, Och ich to uwielbiam wszedzie,zawsze i w kazdej opcji a szczegolnie za : blokowanie pasa, jechanie ekstremalnie przy lini, nagle chamowanie,wymuszanie, gestykulacje etc. a no i za tego Nikona, ktorego mnie ukradl jeden z tych panow A i zapomnial bym o aroganckich kurierach motycyklowych, krolach drog. Ale i tak jest milo i czasami sie prowadzi ciekawe pogaduchy na swiatlach, raz nawet skonczylismy na piwku z jednym czarnuchem, bo kiedys mozna tu bylo prowadzic po "jednym" i wtedy to bylo jeszcze ciekawiej!!!! Oczywiscie na zewnatrz Dublina jest znacznie przyjemniej, a moj ulubiony zestaw tarasujacy droge to: babcia, traktor i Tir, kto byl ten wie. I dodam jeszcze, ze nie ma co generalizowac, przeciez wszystko widze tylko w zaleznosci od wlasnych nastrojow.... I staram sie jezdzic tak by samemu nie stwarzac niebezpieczenstwa na drodze.
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! Ostatnio edytowane przez Boski-Kolasek : 28.05.2011 o 00:53 |
![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
majsterkowicz amator
![]() Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,262
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
![]()
Ej nooo... ja jestem taxowkarzem... wypraszam sobie
![]() ![]() Aby przetrwac trzeba myslec za innych... ale tak jest wszedzie... Szerokosci wszystkim zycze i miejmy nadzieje, ze kultura drogowa sie poprawi...
__________________
![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: ![]() Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" |
![]() |
![]() |