O japońskich samochodach.

[Babel]

Napisał Lukasz

Cholera, lubię te lata 90te japońskiej motoryzacji...

Dobrze napisane

[ferdek]

"Kosmiczna" Honda Civic jest też z silnikami 1,4 benzynowymi. Za 35-40 tys. można już kupić. Mi też bardzo się ten samochód podoba, głównie ze względu na wnętrze. Co ciekawe, ma z tyłu płaską podłogę i największy bagażnik w swojej klasie, co daje mu kolejny duży plus.

[NaczelnyFilozof]

Wczoraj mój przekorodowany Swift przekroczył magiczną barierę 300 000km.

[tango]

No to mojej Hondzie brakuje jeszcze jakichs 60kkm - jakies poltora roku...
Jezdze Angielka 1.5 vtec -e, jest dokladnie jak piszecie - materialy eksploatacyjne lub to co z winy uzytkownika/polskich drog (dziury)...
Szkoda ze nie robia juz takich fajnych samochodow...
A co do klimy - jesienia to super sprawa - wlaczasz i zapominasz co to sa zaparowane szyby... Moja Honda niestety nie ma...

[Jarek]

Napisał Lepi

Może i pomyliłem, auta to nie moja działka. Bardziej chodziło mi o to, że diesel'e w Mazdzie nie są japońskie.

Jarek, jestes pewnien, że twój to japończyk? Jaki model?

PawelZDR, tak to silnik 1,6. Autko latało świetnie ale do czasu, ostatnie podejrzenie to pompa paliwa czy co tam w tych dizlach jest. Drogie ustrojstwo

Lepi, sorry za tak późną odp- moja maździorka 6,- silnik 2.0 CDTi, rocznik 2007, 143 HP(105 kW)- wiem for sure, ze motor jest japanese
pzdr

[Franz]

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?t=65171

[Adagiio]

300 000 czy 400 000 km uważacie za astronomiczny przebieg ?
Jak zrobicie bańkę sto tym samym autem i nie była to japonia , to stawiam flaszkę . Japońskie motocykle marki honda to co innego , kiedyś wyróżniały się czymś , dzisiaj wszyscy się dogadali i klepią chujnie na chińskich podzespołach . Miałem kiedyś japan samochód , taki jeden co się zwie Abarth go przygotował , powalał na kolana wszystko w zasięgu wzroku , łoiłem nim dupę wszystkim rasowym popierdalaczkom , Roma - Jasło w 11 godz. , aaa autostrada kończyła sie wtedy na 87 km za Bratislavą , fotki ze wszystkich fotoradarów u kasztanów , bezcenne , ech te młodzieńcze lata . Kto wie co to za wóz ? Dla ułatwienia dodam to był 1998 rok .

[PawelZDR]

Napisał Adagiio

300 000 czy 400 000 km uważacie za astronomiczny przebieg ?
Jak zrobicie bańkę sto tym samym autem i nie była to japonia , to stawiam flaszkę . Japońskie motocykle marki honda to co innego , kiedyś wyróżniały się czymś , dzisiaj wszyscy się dogadali i klepią chujnie na chińskich podzespołach . Miałem kiedyś japan samochód , taki jeden co się zwie Abarth go przygotował , powalał na kolana wszystko w zasięgu wzroku , łoiłem nim dupę wszystkim rasowym popierdalaczkom , Roma - Jasło w 11 godz. , aaa autostrada kończyła sie wtedy na 87 km za Bratislavą , fotki ze wszystkich fotoradarów u kasztanów , bezcenne , ech te młodzieńcze lata . Kto wie co to za wóz ? Dla ułatwienia dodam to był 1998 rok .

Ja zrobiłem dokładnie 1.074.534km jest to dokładny stan licznika w dniu sprzedaży auta.Był to popularny dostawczak Mercedes Sprinter 312 2.9 TDI.

[jorge]

Napisał Adagiio;[FONT=Arial

zwie Abarth .[/FONT]

Abarth to nadworny przerabiacz Fiata chyba - więc coś z tej stajni

[podos]

Napisał Adagiio

, taki jeden co się zwie Abarth go przygotował , powalał na kolana wszystko w zasięgu wzroku , łoiłem nim dupę wszystkim rasowym popierdalaczkom , Roma - Jasło w 11 godz. , aaa autostrada kończyła sie wtedy na 87 km za Bratislavą , fotki ze wszystkich fotoradarów u kasztanów , bezcenne , ech te młodzieńcze lata . Kto wie co to za wóz ? Dla ułatwienia dodam to był 1998 rok .

taki?
http://www.motonews.pl/fiat/zdjecie-..._1998_007.html