[P] czujnik ciśnienia w oponach tpms

[zimny]

Napisał maly

Te mocowane na wentyle to łatwo ukraść?

U mnie jest taki specjalny kluczyk i nakrętka kontrująca którą się blokuje te nakręcane czujniki. Także jakby chcieć je na chama odkręcić to raczej z całym wentylem..

Patrząc po koszcie takiego urządzonka typu 150-200zł, to bym się specjalnie kradzieży nie obawiał.

[zylek]

Napisał Dzieju

…Luk2asz , jak strzeli to żaden czujnik nie zdąży ostrzec.…

No to chyba zależy, czy pęka sama z siebie, czy jednak temp. wzrosła bardzo a przez to ciśnienie. Wówczas możesz zauważyć jednak z czujnika że coś nie teges. Moim zdaniem dętki wymieniać max co drugi komplet opon. Jest stara dętka, to tez do wymiany. Ja kontroluje ciśnienie po każdym dłuższym postoju i przed każda dłuższą jazdą. Religia tak nakazuje!

[chomik]

Ja mam dętki HD 4mm od 15 lat gumę złapałem 2 razy raz w Namibii na pustyni tył, drugi raz w Austrii na autostradzie przod. Detki wymieniam co 2-3 lata na nowe.

[luk2asz]

Napisał Dzieju

W służbowych samochodach czujniki ciśnienia potrafią sprawiać kłopoty, ot zwykły kolejny gadżet.

Luk2asz , jak strzeli to żaden czujnik nie zdąży ostrzec.

Jak masz dętkę, to czasem najpierw lekko schodzi i opona przytrzyma , a potem walnie. Przed taka sytuacja wolałbym być ostrzeżony. Gorzej bo teraz mam bezdetke i tu zgoda, nie ma czasu na ostrzeżenie.

Nie chodzi mi o jajo i kurę tylko o różnice, skoro z autopsji Melon ma doświadczenie, to chciałem coś się dowiedzieć co u niego konkretnie przemawia za czujnikiem w kole.
Mam w samochodzie jednym po ABS, w drugim z czujnikiem w kole. Po ABS uważam mniej problemów, choćby przy wymianie opon.
Ale właśnie to chciałem wiedzieć od użytkowników.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Napisał Dzieju

W służbowych samochodach czujniki ciśnienia potrafią sprawiać kłopoty, ot zwykły kolejny gadżet.

A jakie to kłopoty może sprawiać TPMS? Pytam serio.

On działa lub nie , ewentualną naprawa banalnie prosta, wystarczy posiadać odpowiednie narzędzie diagnostyczne.
Podsumowując za i przeciw , za jest zdecydowanie więcej.

[zbychuto]

Też zastanawiałem się nad tymi prostymi Chińskimi ale tutaj znalazłem takie wrażenia po roku użytkowania:

https://www.youtube.com/watch?v=KXSAzlgei1k&t=9m24s

[Dzieju]

Dubel , oprócz błędnych wskazań to innych nie ma , a no tak trzeba uważać przy demontażu bo łatwo zniszczyć.
Jeśli wiele pojazdów użytkuje wiele osób i co chwila ktoś zgłasza niewłaściwe ciśnienie a okazuje się że to problem wskazań to dla mnie jest to problem użytkowy.
Stąd dmuchają po 0,5 atm więcej by czujniki się nie awanturowały.
Czy jazda "na wszelki wypadek" zwiększonym ciśnieniem to dobre rozwiązanie sam sobie odpowiedz.

Co do tak zwanych wystrzałów nigdy osobiście nie trafiłem w żadnym swoim pojeździe a zejścia powietrza w Afryce trzy razy.
Raz z przodu, dojechałem na kapciu powoli kilka km do miejsca gdzie mogłem zmienić dętkę.
Z tyłu dwa razy, raz ok 70km od domu , opona tak dobrze się trzymała że wracałem ok 80km/h.
Drugi raz jakieś 10km , tu niestety opona się zsuwała i tylko 40km/h dało radę jechać.
Czy posiadanie czujników coś by zmieniło? Absolutnie nic no może to że pewnie uległy by zniszczeniu podczas jazdy na kapciu.

Zimny, jeździłeś z ciśnieniem 1.6 i nie widziałeś różnicy ? Przecież to mocno czuć.
W takiej sytuacji tym bardziej gadżet czujnikowy całkowicie zbędny

[Emek]

Napisał Dzieju

W służbowych samochodach czujniki ciśnienia potrafią sprawiać kłopoty, ot zwykły kolejny gadżet.

Luk2asz , jak strzeli to żaden czujnik nie zdąży ostrzec.

Te proste trzykolorowe mają żółte wskazanie dopiero po 20% ubytku to daje 0,4-0,5atm jak dla mnie zbyt dużo. Przy takim ubytku motocykl już nieźle pływa , nie mówię o terenie.

Od bardzo dawna używam takiego

https://allegro.pl/oferta/cisnieniom...QaAkzXEALw_wcB

Bardzo dokładne wskazania , nie trzeba baterii , pomiar zajmuje kilka sekund.

No tak nie jest gadżetem

To nie jest gadżet i te czujniki działają. Wedle Twojej logiki lepiej jest czujnika nie mieć bo się może popsuć. Pokrętna logika. Nie tak łatwo to też zepsuć. Jechałem na kapciu, zniszczyłem oponę a czujnik cały. Zadaniem tego jest wskazanie ubytku powietrza a nie dokładnego ciśnienia bo to się akurat zmienia w zależności od warunków. Należy wyjść z takiego założenia. Ja zawsze pompuję na przyrząd a wskazania czujników mają dać jedynie obraz zmian. Spotkałem się z jednym przypadkiem że taki czujnik padł. W każdym razie na pewno lepiej mieć narzędzie kontrolne niż go nie mieć bo jeszcze się zepsuje.

[ziutek2002]

Napisał Emek

To nie jest gadżet i te czujniki działają. Wedle Twojej logiki lepiej jest czujnika nie mieć bo się może popsuć. Pokrętna logika. Nie tak łatwo to też zepsuć. Jechałem na kapciu, zniszczyłem oponę a czujnik cały. Zadaniem tego jest wskazanie ubytku powietrza a nie dokładnego ciśnienia bo to się akurat zmienia w zależności od warunków. Należy wyjść z takiego założenia. Ja zawsze pompuję na przyrząd a wskazania czujników mają dać jedynie obraz zmian. Spotkałem się z jednym przypadkiem że taki czujnik padł. W każdym razie na pewno lepiej mieć narzędzie kontrolne niż go nie mieć bo jeszcze się zepsuje.

Nic dodać, nic ująć. Przy zakupie tego miałem dokładnie takie sam założenie: Zadaniem tego jest wskazanie ubytku powietrza a nie dokładnego ciśnienia bo to się akurat zmienia w zależności od warunków. ....swoją drogą fajnie widać jak zmiany temperatury wpływają na wartość ciśnienia

Napisał ziutek2002

Nic dodać, nic ująć. Przy zakupie tego miałem dokładnie takie sam założenie: Zadaniem tego jest wskazanie ubytku powietrza a nie dokładnego ciśnienia bo to się akurat zmienia w zależności od warunków. ....swoją drogą fajnie widać jak zmiany temperatury wpływają na wartość ciśnienia

Przedmowcy podsumowali, mi zostaje tylko sie zgodzic z Emkiem i Ziutek2002.
Uzywam TPMS od paru lat w roznych pojazdach i nigdy nie trafilem by czyjniki jakos specjalnie wariowaly jesli chodzi o wskazania. Jak juz wspomniano fajnie mozna zaobserwowac zmiany cisnienia wzgledem warunkow na drodze, predkosci i rodzaju nawierzchni. Logika ze nie warto czegos miec bo moze sie zepsuc do mnie nie przemawia, jak rowniez fakt mozliwosci uszkodzenia pod wplywem jazdy bez cisnienia. TPMS to fajne ustrojstwo poprawiajace bezpieczenstwo oraz wygode uzytkowania. Jesli chodzi o ewentualne naprawy usterek tego systemu sa one bananie proste