Łuparka do drewna.

[chrusja]

Dodam jeszcze że przez wiele lat rąbałem po kilkanaście metrów w sezonie siekierą i wiem jaka jest różnica. Mam siekiery pewnie wszystkim znanej firmy f... one same nie rąbią również... zdecydowanie wolę łuparką aniżeli siekierą....nawet tą na f...

[czaja]

Kolega spawacz przerobił już Świder i hydrauliczną.
Twierdzi że szkoda czasu. Energii coś tam zaoszczędzi ale są to wolne rozwiązania.
Teraz ma coś takiego
Tylko o wiele szybsze obroty.
Robota idzie ekspresowo tylko jest trochę niebezpiecznie.

[Widmo80]

Swoją drogą, drewna w lasach brak ( jest , ale nie kupisz) Ewentualnie po 600/metr
Jak sytuacja u Was wygląda?

[matjas]

piszesz jakieś głupoty - drewno w lesie zdrożało o 18PLN za kubik dębiny w metrówce w ciągu 6 lat. piszę z okolic wrocławia ale ALP to ALP i ceny nie mogą się rozjeżdżać o parę stów w skali kraju.
'mój' leśniczy mówi, że pierwszy raz uruchomił letni zrąb w tym roku ale umówiłem się z nim, że zaczekam na spokojnie do listopada bo na zimę i tak mam już opał.

właśnie to powyższe jest poje..ne bo pokazuje jak odwaliło ludziom z cenami. no i oczywiście, przecież można się w końcu nachapać.

ale co ja piszę o drewnie... wracałem z Estonii w ub tygodniu i mi odcięło baterie w Rajgrodzie. Wbiłem do hotelu po drodze i przed spaniem myślę wypije jedno zimne. Za pilsnera butelkowanego zapłaciłem 18! złotych. CHiWD. To jest po prostu oburzające.

---------------------------------------------

wracając do tematu wątku - łuparka jaka by nie była /chyba, że jest jakoś MEGAWOLNA/ jest lepsza niż łupanie siekierą bo, przypominam, nie mówimy o dziesięciu pieńkach.
często wystarczy naruszyć pień łupiąc go na pół i już łatwiej go ruszyć siekierą bo całość trzyma w kupie kora i warstwa pod nią, a czasami są tzw. 'apostołowie' z jakimś przerostem, że po prostu się nie da i chu. wtedy łupak jest jak znalazł.
temat mi się podoba bo w tym roku zamówiłem 25mp surowizny w metrówkach i jak to zjedzie to trzeba będzie się z tym tematem zmierzyć. wolałbym mieć mechaniczne wsparcie.

[czaja]

Końcem zeszlego roku sprzedawałem buka po 180 zł za mp w metrowce.
Ludzie płakali ze drogo i może by coś dałoby radę stargowac.
W styczniu przyszło mi kupować sporo drożej niż w grudniu sprzedawałem. Teraz ceny przynajmniej w Bieszczadach są jeszcze dużo wyższe.
Cenniki są ogólnie dostępne na stronie nadlesnictw.
Na ten moment sprzedaje po 380 to ludzie mówią że tanio.

[matjas]

Piszesz jako kto? Handlarz opałem?

380 to nie jest tanio patrząc na to co mieliśmy jeszcze rok temu ciężko się przestawić na te obecne ceny.

ale cwaniaki ode mnie z okolicy wywindowali cenę dębiny na 650!!! złotych. to się nazywa ... w sumie to chyba nie mam nazwy parlamentarnej.

[czaja]

Tak handluje opałem.
Robię też usługi transportowe jeżeli chodzi o transport drewna.
Kolo kwietnia ludzie w nadleśnictwie Dukla kupowali buka czy jesiona długości 2 m w cenie około 200zl.
Po jakimś czasie zrobiły się okolice 300zl.
Nie wiem po ile jest teraz.
Po prostu przewoziłem to drewno i asygnaty miałem w rękach.

[fassi]

Zawsze można pomóc ludziom i sprawić aby drewno było tanie. Metoda jest prosta. Kupić kubik w lesie za 380 i sprzedać ludziom za 180. Tylko tak ceny mogą wrócić do normalności.

W germanii kubik sosny z brzoza, 3m, do odbioru przy drodze 70 ojro. Można kupić , ale trza zamówić.

[Emek]

Za 70 ojro to mam w PL przywiezione i porąbane.

[czaja]

Wychodzi że Podkarpacie ma drogie drewno.
Paliwo też mamy chyba najdroższe w Polsce.