Przegląd motocykla za granicą

[Tymon]

Wg prawa wiekszosci krojow - jesli mieszkasz gdzies powyzej 3mcy - musisz przerejestrowac pojazd... Kamil i Iza afre mieli zarejestrowana w singapurze - ale chyba musieli zmoeniac blachy kilka razy...

P.s. nie wszedzie jest wymagany przeglad motocykla (np w Irlandii nie ma czegos takiego)

[Lepi]

Nie znam się na większości, u naszych sąsiadów jest to 180 dni.

[nicek27]

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem przegląd Swojej na polskiej blasze moge zrobić bez problemu na dowolnej stacji w Niemcowni?
Myślaaałem o przerejestrowaniu, ale nie chce mi się latać z tymi papierami, potem znowu po powrocie do Polski.

[Komak]

nicek27 mam podobny problem bo afri stoi w Niemcowni. W tygodniu będę wiedział.Ponoć tak ale....ważne tylko w Niemcowni no i krajach EU ale..... nie w Polsce.Jeżeli jeżdzisz w kraju to musisz jeszcze raz zrobić! CHORE.

[nicek27]

jak tak będzie to w czerwcu będe musiał walić ścieme że nie wiedziałem jak już zatrzymaja w Polsce.jeszcze obesrany troche jestem przed tym przeglądem w De. Cza naklejki DJ i KN pozrywać.nie wiem jak to będzie.jak się dowiesz daj znać, ja tam dopiero za tydzień startuje.

[myku]

Napisał TyMoN

Wg prawa wiekszosci krojow - jesli mieszkasz gdzies powyzej 3mcy - musisz przerejestrowac pojazd... Kamil i Iza afre mieli zarejestrowana w singapurze - ale chyba musieli zmoeniac blachy kilka razy...

P.s. nie wszedzie jest wymagany przeglad motocykla (np w Irlandii nie ma czegos takiego)

A jak jest,jesli mieszkasz poza granica PL dluzej niz 3-ce,a masz staly meldunek w Polsce,np wlasne mieszkanie lub dom?Polski dowod oso. Polski paszport i obywatelstwo.Wydaje mi sie,ale zapytam znajomego z Dekry,ze pojazd bez wzgledu gdzie przebywa musi robic przeglad tam,gdzie jest zarejstrowany.A jesli to nie mozliwe,to w kazdym kolejnym kraju na swojej drodze,zeby pojazd spelnial wymogi danego panstwa.

[Komak]

Tak może być.Kolega dopowiedział że w UE.Jeżeli moge jeżdzić tylko w niemcowni za 40ojro i w każdym innym kraju robić ich przegląd to biere na hol i śmigam do kraju.

[nicek27]

Sprawa jest wyjaśniona. Pytałem diagnosty i jest tak jak napisał Myku. Jeśli zrobi się przegląd moto na polskich blachach za granicą, to ów przegląd obowiązuje tylko w tym kraju gdzie go zrobiliśmy.
Więc zostaje jedynie... yyy.. przywiezienie motocykla na lawecie do Polski na przegląd

[myku]

Czyli wszystko jest jak logika nakazuje

[Neno]

Napisał Nalewa

Na stronie ministerstwa nic nie znalazłem, ale na innych forach ekipa pisała, że nie można. Trochę przesrana sprawa, bo jakby człowieka coś walnęło, żeby pojechać sobie na moto na drugą pułkulę i tam na przykład się zatrzymać i popracować, to będzie musiał wracać do kraju Jak ACTA wejdzie w życie to chcę stąd spier..lać jak najdalej :P

Jest zima, to odgrzewam kotleta
Jak sobie radzicie w takich przypadkach ?
Ubezpieczenie - wiadomo, można przedłużyć przez internet/telefon, OC przedłuża się automatycznie, podobnie AC - poprzez opłacenie składek. Zdrowotne- już trzeba się trochę pogimnastykować, ale do załatwienia na legalu. A co z przeglądem ?

Napisał brenek

Idź z dowodem do zaprzyjaźnionego diagnosty, niestety to u nas ciągle działa

To opcja nr X, kluczem jest tu słowo idź, gdy jesteś 10 czy 12 tyś km od domu, nawet przesyłka dowodu to albo czas, albo potężne koszty.
Jeździć bez przeglądu - może w cywilizowanych krajach nikt się nie przyczepi, może... ale pewnie w tych mniej, jak się któryś policmajster dobrze w dowód wczyta to nie puści bez bakszyszu... pal go licho jak to będzie 10€, ale niektórzy są tak cięci na kasę, że licytacje mogą się zacząć bardzo wysoko...

A może coś się zmieniło w tej kwestii ?
W czerwcu ma coś tam znów się pozmieniać (tzn. najwcześniej od czerwca) czyli opcja nr X też odpadnie bo będą robione dwa zdjęcia podczas przeglądu...

Mając pecha celnik na granicy np. z Ukrainą może nas nie wpuścić do kraju (na Ukrainie z tego co wiem , nie ma do dziś badań technicznych). Można zaryzykować i wracać bez przeglądu inną drogą, może jakiś Grek/Bułgar czy Hiszpan (granice UE) się nie przyczepi... z drugiej strony jeździć kilka lat bez przeglądu... (puki co w PL kar za to jeszcze nie ma, ale to też ma się zmienić).

Liczę na ciekawą, zimową dyskusję.