Dryndą po krzaczorach

[tommi]

Napisał matjas

Technologia Rejli w najlepszym wydaniu
Pójdę Twoim śladem jakoś bo to co przyjechało dzisiaj waży swoje a do tego jest za szerokie i nie pasuje.
Dupa.

m

p.s. ktoś się podłącza na sobotę? las rąk?

Jasne! Dawaj do Kampinosu albo w lasy magdaleńskie!
Las rąk?

[matjas]

To odezwa do dolnoślązaków jak mniemam, choć znam jednego z Wielkopolski co tu regularnie bywa.

Kłopot z okolicami jak Kampinos czy tamtejsze okolice jest taki, że płasko tam jak nieszczęście - oczywiście wiem... macie jakieś wzgórki z drzewami ale to nie Sudety

[przemo77390]

Napisał wojtekk

Ja testuję od kilku lat takie błotniki. Robią robotę. Tył to "trampolina dla chomika" a przód to chyba stara Nałęczowianka.

Załącznik 119116

Załącznik 119117

Fajowe i nikt nie zajeb ....e

Tylko nie mam bagażnika

[przemo77390]

Napisał tommi

Jasne! Dawaj do Kampinosu albo w lasy magdaleńskie!
Las rąk?

o i to jest ciekawa koncepcja - tak jak matjas pisze szkoda że na Mazowszu tak płasko

Napisał przemo77390

Fajowe i nikt nie zajeb ....e

Tylko nie mam bagażnika

Nadal bez problemu montujesz do krótkich błotników za grosze. Wypalasz gwoździem dziury w krótszym błotniku i masz dziury (tak, jak zrobiłem na przodzie).

Dużo lepsze są butle z grubszym plastikiem - np. borygo etc. Ja musiałem dać miękki bo często zachaczam nogą. Jak takiej kolizji nie masz to śmiało można na twardo.

A bagażnik polecma mieć (i sakwy). Plecy się nie grzeją i łap nie obciążasz (dla mnie po wypadku to krytyczne; profilaktyka też wskazana). No i jestem strasznym głodomorem więc w ciul jedzenia można wziąć, nie płacić w drogich miejscach.

Napisał matjas

To odezwa do dolnoślązaków

Dotkłeś mnie do żyw. Foch. Rasista.

[Mhv]

Napisał wojtekk

Nadal bez problemu montujesz do krótkich błotników za grosze. Wypalasz gwoździem dziury w krótszym błotniku i masz dziury (tak, jak zrobiłem na przodzie).

Dużo lepsze są butle z grubszym plastikiem - np. borygo etc. Ja musiałem dać miękki bo często zachaczam nogą.

I za to lubię to forum..były już owiewki na moto z klapy od kibla formowanej "na ciepło", osłony na ręce z butli po płynie do spryskiwaczy, etc..

[JarekO]

https://www.youtube.com/watch?v=VtK3SdqIvR0

Pyrenees Crossing / Spain into France on a GasGas E-Bike / Chris Birch

[przemo77390]

Napisał JarekO

https://www.youtube.com/watch?v=VtK3SdqIvR0

Pyrenees Crossing / Spain into France on a GasGas E-Bike / Chris Birch

Zajebiście tak pojeździć ale jak widać na filmiku do tego celu już e-bików używają

[matjas]

w ostatnią niedzielę wybraliśmy się naszą Trójcą, w składzie Lepi, Kristoch i piszący te słowa, we Wzgórza Trzebnickie i Wałem Trzebnickim dojechaliśmy do Obornik i zaś nazad. Start i stop w Nowym Kościele.
Rok temu jeszcze nigdy bym nie pomyślał, że mogę to powiedzieć ale po prostu cieszy mnie cisza.
CRFką nie jeździłem nigdzie od początku Lipca. Liczę jeszcze na to, że na nią wsiądę. Enfield też stoi odłogiem. Inne motocykle również. Sprzedałem trialówkę, Coś mi przeskoczyło w głowie :/

Stało się coś w co nigdy bym nie uwierzył - jadę polną drogą i myślę z odrazą o tym, że mógłbym tu warczeć i pierdzieć wydechem jaki by nie był cichy. Przedzieraliśmy się parę razy przez niezłe chaszcze i było fajnie po prostu przejechać bez hałasu i smrodu.

Mój rower jak się nie ociągam deklaruje zasięg 160!!!km w trybie ECO, który naprawde wystarcza w większości zastosowań. W praktyce w górach takich jak karkonosze jest to około 100-110km. Sporo można zobaczyć, poczuć dupę i nogi i ogólnie się sponiewierać na takim dystansie - tak myślę, bo najwięcej jak narazie zrobiłem 87km i byłem dętka a objechaliśmy kawał terenu!

Zatem nie dziwi mnie, że ludzie się przesiadają. Trochę masakra z cenami tych rowerów jest /GasGas z filmu ok22kPLN/ i nie ukrywam, że jak mam lenia w tyłku to żałuję, że mam sztywniaka ale myślę, że jak go skończę spłacać to zacznę składać z części kolejnego ebike tym razem na pełnym zawiasie.

Żeby jednak była jasność - takich wjazdów jak trialówką to się rowerem nie zrobi choćby skały srały. Więc 125ccm została i już będzie u nas na zawsze.

[JarekO]

Napisał matjas

w ostatnią niedzielę wybraliśmy się naszą Trójcą, w składzie Lepi, Kristoch i piszący te słowa, we Wzgórza Trzebnickie i Wałem Trzebnickim dojechaliśmy do Obornik i zaś nazad. Start i stop w Nowym Kościele.
Rok temu jeszcze nigdy bym nie pomyślał, że mogę to powiedzieć ale po prostu cieszy mnie cisza.
[...]

Ile przewyższenia Wam wyszło?

Co do ciszy to mam tak samo. Motocykl zostanie chyba jedynie na wyjazdy podróżnicze....