|
Silnik, sprzęgło, skrzynia Montaż i demontaż elementów silnika: sprzęgła i skrzyni , wymiana łańcuszków rozrządu, demontaż głowic i zaworów, pomiary kompresji, ciśnienia oleju, serwisowanie zaworów i gniazd, tłoków i pierścieni. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
Dzisiaj, 01:01 | #31 |
Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Poznań
Posty: 253
Motocykl: RD07a
Przebieg: ^90 000
Online: 1 tydzień 1 dzień 7 godz 41 min 31 s
|
A w oleje LongLife też wierzysz ? Nie będę się podpierał swoim stażem, ale podam taki przykład. Zdarzyło mi się parę razy kupić bajki zza wielkiej wody. Jednym z warunków postawionych kumplowi, który wyszukał mi sprzęt było, żeby był komplet papierów i kluczyków co wtedy (lata-80/90-te) nie było normą, ale mówiło jak moto było traktowane. I wtedy (nie wiem, jak teraz) w instrukcjach obsługi można było wyczytać to, co napisałem. Przez wiele lat próbowałem dociec o co konkretnie chodzi i dopiero pewna kobieta, wykształcony chemik, pracująca w laboratorium przemysłowym nad środkami smarnymi powiedziała mi co jest powodem degradacji i jak należy postępować, żeby wyhamować ten proces. Dzisiaj być może w necie można znaleźć wiedzę na ten temat, ale wtedy nie było takich możliwości. Po za tym, myślę, że w materiałach technicznych wymienionych przez Ciebie firm powinny być takie informacje, bo w dobrych firmach tak się robi (np. RP podaje, że gwarantuje zachowanie bezpiecznych parametrów do przebiegu 6500 mil). Podobnie kwestie przechowywania. Przyspieszony proces degradacji zaczyna się i postępuje bez względu na warunki od momentu pierwszego nagrzania się. Innymi słowy : olej cały czas używany po roku czasu ma podobne "zużycie", jak taki co zalega nie używany w silniku i nawet jeśli wygląda dobrze, to po krótkim czasie używania traci ponad 50% zadanych parametrów. Pośrednio świadczą o tym depozyty, które odkładają się na dnie silnika po dłuższym staniu - zawsze.
|
Dzisiaj, 08:59 | #32 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,738
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 3 dni 11 godz 8 min 45 s
|
Czy dla osoby "zimujacej" motocykl nie jest lepiej spuścić stary olej i nie wlewać nowego?
|
Dzisiaj, 09:37 | #33 |
Zarejestrowany: Mar 2019
Miasto: Leśna Dzicz
Posty: 575
Motocykl: KTM R
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 12 godz 35 min 36 s
|
|
Dzisiaj, 09:40 | #34 | |
Cytat:
Ale mam podobne przemyślenia - mam do wymiany olej ale może być tak że nie będę jeździł przez zimę i myślę nie będą go wymieniał ale czytam ze lepiej wymienić ale to i tak nic nie zmieni bo na wiosnę trzeba będzie go znowu wymienić ...kurr i tak doopa z tyłu zawsze |
||
Dzisiaj, 09:58 | #35 |
Zarejestrowany: Jan 2023
Posty: 93
Motocykl: Transalp 650 RD11
Online: 1 tydzień 17 godz 16 min 41 s
|
Wymieniam zawsze w zimie - bo mam wtedy więcej czasu i robię przygotowanie do następnego sezonu.
Nie wiem jakie są zalecenia, nie znam się na olejach ale na chłopski rozum - lepiej wymienić stary, zanieczyszczony olej, by zanieczyszczenia nie osiadły w silniku z powodu długiego bezruchu. Późniejsze nagrzanie do wymiany może tych złogów nie ruszyć. Padł argument o degradacji niewygrzewanego oleju. Czy jeśli wymienię tylko to olej w silniku będzie się i tak degradował w stosunku do takiego przechowywanego w bańce? |
Dzisiaj, 11:29 | #36 |
Jarczoq nie wątpię w Twoje doświadczenie bo piszesz z sensem a powoli już zaczyna technicznych wpisów na forum brakować.
Jedyne co to po prostu rozbawiła mnie ta forma w której podałeś dokładne czasy Gdybym miał czas i ochotę na wymianę oleju to robiłbym to po sezonie, po jeździe tak aby zleciał cały syf łącznie ze złogami które się tworzą jak moto długo stoi i po sprawdzeniu że jest ciśnienie moto zgasił i nie odpalał do wiosny - do jazdy. Trochę to wszystko jest dzieleniem włosa na cztery jednak Z wygrzaniem oleju jest tak że jednak trzeba się jakoś pozbyć wody z przedmuchow a one zawsze są i będą się kondensować. Jak się odpali tylko do zgaśnięcia lampki to raczej nie ma co się martwić. To nie apteka. Życzę każdemu aby wymieniał olej dwa razy w sezonie. Ze względu na przebieg.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
Dzisiaj, 11:40 | #37 |
Ja zawsze wymieniam przed sezonem, ale jak tak czytam ten wątek to już mam wątpliwości.
Czyli odpalenie na wiosnę i nagrzanie przed wymianą, do duży błąd w związku z kondensacja wody. Dodam że garaż mam ciepły zimą. |
|
Dzisiaj, 12:23 | #38 |
Zmieniając przed czy po zimie i tak nie starczy wam życia żeby zajeździć ten silnik
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
Dzisiaj, 12:54 | #39 |
Ja już dwa razy zmieniałem oliwę w tym sezonie i już prawie trzeci jest czas ale u mnie co 7-8 km obslugi są. A co do zimy to stoi na czym zagasiłem 3 -4 m-ce
__________________
kto smaruje ten jedzie |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
CRF 1100 klocki na tył? | Aron | Hamulce, kola, opony | 6 | 22.08.2022 09:57 |