|  17.02.2013, 15:23 | #72 | 
|  Zarejestrowany: Feb 2012 
					Posty: 158
				 Motocykl: GS 1100   Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s |   
			
			100 koni...czyli potentat w branży energetycznej. Czyli tak jakby u nas miał kopalnię, lub co najmniej elektrownię. I wszystko jasne. Pisz Waść dalej, świetna relacja   | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 00:16 | #73 | 
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |   
			
			Kolejny ranek i kolejna traska, dziś mamy dotrzeć do Biszkeku. Ustalamy trasę i ruszamy. W górach rozjeżdżamy się aby każdy mógł jechać własnym tempem. Znów przebijamy się przez wysokie przełęcze. Jedziemy asfaltem więc dość szybko pokonujemy kolejne wzniesienia a przewyższenia są spore. Na jednym ze zjazdów ze sporej wysokości czuję, że coś ze mną nie ten teges. Ciśnie mnie w klacie, czuję osłabienie i jakbym tracił nieco koordynacją. Troszkę się wydygałem i zjeżdżam koło uroczego strumyka na pauzę. Po kilkunastu minutach wszystko wraca do normy i mogę jechać dalej.  W Kara Balta dochodzę kolegów. Siedzą na krawężniku, na skrzyżowaniu w wciągają słonecznik. Parkuję i przyłączam się do radosnego plucia łupinami na ulicę. Jesteśmy zjechani po całym dniu jazdy. Siedzimy tak z 15 minut rozkoszując się chwilą odpoczynku gdy hamuje przy nas Łada . Wyskakuje z niej chłopina tak po pięćdziesiątce. Ogląda motorki poczy podchodzi do nas. - Paliaki? - Polacy - A skąd, a dokąd? To Wy przecież goście w moim kraju. Ja Wam muszę dać jakiś prezent. - Ale nic nam nie trzeba. - Wy moi goście. Muszę dać Wam prezent. Może kupię Wam olej do motocykli. - Nie trzeba, mamy, dziękujemy. - To może takie do łańcucha smarowidło. - Ale ja muszę, Wy goście. Może chociaż colę. Widzimy, że nie popuści i zgadzamy się na cole. - Miszka! Dawaj tu synu. Trzeba do sklepu. Polakom idź cole kupić. Z samochodu wychodzi synek, tak pod trzydziestkę i wali do sklepu po colę. Po chwili wraca z dużą colą i zestawem plastikowych kubeczków. Polano i zaczęły się opowieści. Oczywiście z samochodu została zawołana żona do przedstawienia. Zresztą już trzecia i znacznie od niego młodsza. Po wysłuchaniu skróconej historii życia naszego „gospodarza” zaczynamy się zbierać do dalszej drogi. Tu gość wstaje - Ale wy goście, co tam cola ja muszę dać Wam prezent. Zaczekajcie. Wybiega do samochodu i zabiera dziecku gumową, kolorową piłeczkę. Podchodzi do mnie - Weź. Jak przyjedziesz do Polski i zobaczysz tą piłeczkę, to nas wspomnisz. Opór był bezcelowy. Biorę, dziękuję, żegnamy się i ruszamy w stronę Biszkeku. 
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 01:08 | #74 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2011 
					Posty: 1,343
				   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 23 godz 21 min 46 s |   
			
			a gdzie fota piłeczki, ja się pytam!
		 | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 09:32 | #75 | 
| Łowcy z Łopola  |   
			
			Zgubił...    | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 09:51 | #76 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Podlasie 
					Posty: 2,660
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 godz 57 min 8 s |   
			
			Ewentualnie zepsuł    | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 10:02 | #77 | 
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |   
			
			Nie zgubiłem i nie zepsułem.  To nie kulka z łożyska żeby dało się zepsuć. Piłeczka przyjechała ze mną i ma się dobrze   
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 12:43 | #78 | 
| Łowcy z Łopola  |   
			
			Zuch!
		 | 
|   |   | 
|  18.02.2013, 18:58 | #79 | |
| wolny strzelec  Zarejestrowany: Mar 2012 Miasto: Slubice 
					Posty: 729
				 Motocykl: RD07a Przebieg: 61000   Online: 2 tygodni 6 dni 1 godz 12 min 10 s |   Cytat: 
   
				__________________ Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. | |
|   |   | 
|  18.02.2013, 19:18 | #80 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2010 Miasto: Wlkp 
					Posty: 1,191
				 Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750 Przebieg: od nowa Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 11 godz 12 min 13 s |   
			
			Na foto widziałem plecaczki na ramionach. Nie bolą plecy i ramiona po całym dniu ? Trochę to przecież na dziurach dynda i masa jest większa....i wydaje się być na długą trasę mało komfortowe .
		 
				__________________ Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Kirgistan -Küngej Ałatau | magyar | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 02.06.2014 08:24 | 
| Kirgistan-Uzbekistan | kajman | Przygotowania do wyjazdów | 3 | 20.03.2014 08:39 | 
| Kirgistan | Adam | Kwestie różne, ale podróżne. | 81 | 22.03.2009 00:12 |