Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19.01.2016, 20:02   #1
miroslaw123
 
miroslaw123's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Kraków
Posty: 526
Motocykl: TA 650
Przebieg: mój?TA?
miroslaw123 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 3 godz 28 min 42 s
Domyślnie

Będzie coś jeszcze
miło pooglądać ciepłe rejony
miroslaw123 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.01.2016, 16:27   #2
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał miroslaw123 Zobacz post
Będzie coś jeszcze
miło pooglądać ciepłe rejony
Bedzie .. ciężko znaleźć czas na skrobanie
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.01.2016, 10:05   #3
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

Sorki za zwłokę ale chwilowo życie mnie przygniotło

Dzień 10

Pobudka około piątej - nieprzespana noc także samopoczucie podobne do noworocznego poranka - no ale cóż trzeba jechać na start do dojazdówki.
Oczywiście na miejscu jestem pierwszy - żywej duszy jedynie policja zabezpiecza teren, po chwili pojawia się obsługa i pierwsi zawodnicy.. na czele HRC.
20151006_063929.jpg
W tym roku zmieniły się przepisy i zawodnicy dowiadują się o miejscu startu OS dopiero rano tuż przed wyruszeniem na dojazdówkę, a związane jest to z cwaniactwem większych teamów, które znając miejsce startu wykorzystują programy komputerowe do wykreślenia trasy i podobno maja łatwiej ?

Z naszych na starcie pojawia się Kuba piątek jest 14 po pierwszym dniu, oczywiście graba gadka szmatka, ku mojemu zdziwieniu jest dużo czasu nie ma żadnego napięcia czasowego.
Po chwili przyjeżdża Sonik i jw. Postanawiam gnać za Rafałem na os - nie byłbym sobą jakbym nie musiał go wyprzedzić - wyprzedzić mistrza plus sto do zajebis... tości - no i co z tego, że mają ograniczenia prędkości na dojazdówkach :P
Podjeżdżam z Sonikiem na stację paliw - chłopaki tankują na zwykłych marokańskich stacjach, co też mnie dziwi ?
Gadka szmatka - pożyczam Rafałowi manometr do sprawdzenia ciśnienia w kołach ponieważ jego nie robi Ot tak przydało mi się jedno narzędzie na całym wyjeździe nie licząc dwukrotnego naciągania łańcucha

20151006_075935.jpg

Przemieszczamy się na start OS- u - tam też luz, każdy ma czas.

Startują pierwsze motocykle

20151006_083419.jpg
Paweł Stasiaczek - niestety miał dzwona, która skończyła się kontuzją min. eliminująca go z Dakaru


Motocykle poszły - pojawiają się samochody







I nasz gwiazdor, który jako jedyny z naszych nie przybił ze mną piątki - otworzyć drzwi to za duży wysiłek - pewnie jestem za cienki bolek

20151006_093335.jpg


Hondzina w dostojnym towarzystwie
20151006_092818.jpg
Peugoty robią wrażenie
20151006_090238.jpg
Kuba Przygoński
20151006_092521.jpg

A to ja w rejonie mety najdalej wysunięty na południe etap mojej podróży
20151006_095958.jpg

Cd w następnym poście
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg dzień 10.jpg (121.7 KB, 7 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20151006_081112.jpg (423.5 KB, 8 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.01.2016, 11:11   #4
Ypsi
malarz
 
Ypsi's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Zabrze
Posty: 1,444
Motocykl: RD07b HRC + CRF1100 AS DCT biała
Ypsi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 22 godz 34 min 59 s
Domyślnie

Super
__________________
Jak chcesz, to uciekaj................ Radzimy zostać!...
Ypsi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 11:02   #5
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

Dzień 11

Wieczorny Tadzin okazał się najlepszym z całego wyjazdu - mniam. Muszę powiedzieć, że marokańskie smaki spasowały mojemu podniebieniu
20151006_210311.jpg

W cenie hotelu było również, śniadanie w trakcie jedzenia zauważam wyjątkową nadgorliwość obsługi: " A może jeszcze jedna kawka, a może to i tamto ... " .. hymm ?
Po zjedzeniu smacznego i sytego śniadania spakowałem moto i idę płacić ... i co rachunek za pokój się nie zgadza z wcześniej uzgodnioną ceną ( typowe dla Maroka) .. normalnie dostałem ciśnienia ... obsługa zapomniała języka .. oooo bardzo nie lubię być oszukiwany ... dawać mi tu właściciela ... oczywiście nie ma ... to dzwoń. Właściciel się zarzekał, że umawialiśmy się na wyższą cenę.. skubaniec Dawno się tak nie wkurzyłem .. rozmowa z pierwotnie miłej przeszła w łamany angielski ze wstawkami, co drugie słowo naszej rodzimej K.... ( chciałbym posłuchać nagrania musiało to brzmieć komicznie )... gość w recepcji zbladł W końcu postawiłem sprawę na ostrzu noża .. płacę umówioną cenę albo nie płacę w ogóle i jadę ( nie mieli żadnych moich dokumentów) ... wymiękli. Znowu Polska górą . Szkoda, że marokańczycy są tak krótkowzroczni .. poszło o 100 Drihamów ( ok 40 zł ), a niesmak pozostał

Uderzam w kierunku Casablanki, do której docieram popołudniem. odwiedzam Meczet Hasana, gdzie robię parę zdjęć i gotuję kawę. Budowla w połączeniu ze wzburzonym oceanem super się prezentuje i warto tu zajrzeć.
20151007_131423.jpg

20151007_131818.jpg

20151007_132039.jpg
Gotuję kawę i zerkam na rozpiskę promów. Wbijam w navi kierunek portu i wychodzi mi, że mam szansę na styki złapać ostatni prom
Poranna akcja hotelowa mobilizuje mnie do zorganizowania sobie noclegu już w Europie. Szybka decyzja i dzida .. z Casablanki do Tangeru - Med jadę autostradą ... przed Rabatem mylę zjazdy czego skutkiem jest konieczność przejazdu przez centrum stolicy Złapałem dużą stratę czasową prawie się poddałem No ale próbuję jechać dalej ... do portu przybyłem z pustym bakiem na 5 minut przed odpłynięciem .. był luz na bramkach, także zdążam Okrętuje się ... do Hiszpanii przybijam ok 23. i mam zamiar jeszcze jechać, jednak paliwa mam na dojechanie do stacji paliw .. i co jedna zamknięta, druga zmknięta w baku sucho... siła wyższa rozbijam się na parkingu gdzie parkuje kilka kamperów.

20151007_191804.jpg

20151007_204528.jpg

dzień 11.jpg
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 11:45   #6
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

Dzień 12,

Rano tankuje i pomału myślę juz o domu ... wbijam w nawigację dom, a tam jeszcze przeszło 3500 km, co studzi moje optymistyczne nastroje.
Postanawiam się turlać dalej bezpłatnymi drogami wzdłuż hiszpańskiego wybrzeża gdzieś pomiędzy Malaga i Almerią nie świadomie zbaczam z drogi i wjeżdżam w pasmo gór Sierra Nevada - i ot trafiam do MOTOCYKLOWEGO RAJU
Idealny asfalt, zero ruchu i winkiel za winklem .. plątam się pól dnia gdzieś po omacku .. widoki super .. przewyższenia spore. Złapałem głupawkę .. asfalt zdecydowanie lepiej trzyma niż w Maroku .. można poobdzierać kufry
Print Scren wycinka mapy

Sierra.jpg

Kręciłem się po tych górach z 250 km ... no ale trza jechać w stronę domu .. do wybrzeża daleko .. to postanawiam ściąć trasę do Walencji, gdzie docieram już późnym wieczorem.. niestety leje jak cholera. Poszukiwania rozsądnie cenowego hotelu spalają na panewce to nie pozostaje mi nic jak jechać dalej . Odjeżdżam w jeszcze z 80 km w stronę Barcelony jest już po północy .. rozbijam się koło dystrybutora na zamkniętej stacji Rano spodziewałem się konkretnego opier....u, jakież było moje zdziwienie jak pracownik chcący otworzyć stację poprosił mnie grzecznie, żebym się przeniósł z majdanem trochę dalej. Tak zrobiłem i dałem dalej w kimę

Zrobiłem jedynie kilka fotek:

20151008_122321.jpg

20151008_120659.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20151008_120656.jpg (688.1 KB, 4 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 12:26   #7
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

Dzień 13

Kierunek Barcelona - tam spędzam z pól dnia .. zwiedzam pocztówkowe punkty oraz zaliczam plażowanie i kąpiel w morzu

Wieczorem przekraczam granice hiszpańsko-francuską. Kima na wypasionym parkingu dla tirów ... sanitariaty pierwsza klasa.

Tego dnia nie przejechałem za dużo kilometrów, nadmorska droga nie pozwala na połykanie kilosów ... ot takie powolne snucie się do przodu .. widoki ładne to i lokalne tempo można wytrzymać.

20151009_141732.jpg
20151009_143135.jpg
20151009_145817.jpg
20151009_150313.jpg
20151009_154045.jpg
Dzień 14

Wstaję ok 9 do drogi jestem gotowy ok 10 30. Cel kierunek dom drogami lokalnymi biegnącymi przez Alpy ... jadę w stronę GAP a granicę francuska - włoską mam zamiar przekroczyć w okolicach miejscowości Brianncon i tak czynię
Dosłownie jedynie kilka razy się zatrzymuję aby zatankować i jakąś fotkę pstryknąć. We Włoszech melduję się po 17 ... wygrzebuję z dolnych pokładów kufrów ostatnią obiadową konserwę i szamam.

20151010_145331.jpg

Jakaś parada na zaończenie sezonu we Francji
20151010_152007.jpg

20151010_164650.jpg


Postanawiam lecieć już autostradami w kierunku domu. Turyn - Mediolan- Bergamo - Werona - Venecja, gdzie zaczęło mocno padać, godzina 23. Chwilę się waham czy nocować czy jechać dalej ... postanawiam jechać ..przecież deszcz nie będzie długo padał ... padał aż do Austrii gdzie przeszedł w deszcz ze śniegiem Nie miałem już nic suchego, a temperatura spadła do ok 1 - 2 na plusie ... w takich warunkach jadę 50 km/h autostradą Super
Nad ranem do śniegu z deszczem jeszcze doszła mgła ... elegancko postanawiam zjechać ok 5 30 na stację ... jak zwykle w takich momentach stacji nie ma przez jakieś 50 km ... po 6 jest .. zjadam śniadanie, suszę rękawiczki ( próbuję ) w suszarkach łazienkowych i sprawdzam pogodę.
Pogodnka nie brzmi zbyt optymistycznie ... śnieg .. i temperatury bliskie zera przez dwa następne dni. Opcja przeczekania odpada trza jechać dalej, nie ma wyjścia. Doturlałem się do Wiednia gdzie przestało padać i sypać .. ale za to temperatura jeszcze spadła... wpadam do maca susżę rękawiczki w piecu ( dzięki uprzejmości kierownika restauracji) robię łunycki z suchych ręczników i owijam nogi, całość do worków na śmieci
No i dzida jeszcze jakieś 500 do domu. Pod dom dojeżdżam ok 16 -- czyli w trasie bez snu byłem jakieś 30 godzin i zrobiłem dystans grubo ponad 2000 tys - mój rekord jak na raz

Dojechałem w ostatniej chwili - rano jak wstałem nierozpakowany jeszcze motocykl wyglądał tak:
20151012_092033.jpg

Łączny przebieg całego wyjazdu to 10 tyś bez 20 km.


Dzięki za uwagę na deser jeszcze parę fotek
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20151010_164731.jpg (732.4 KB, 4 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 13:01   #8
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 28 min 11 s
Domyślnie

20151004_125211.jpg

20151004_135637.jpg

20151004_102945.jpg

20151004_175531.jpg

20151005_130251.jpg

20151005_095941.jpg

20151005_100006.jpg

20151006_102726_000.jpg

20151006_110650_000.jpg
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 13:37   #9
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,294
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 21 godz 4 min 40 s
Domyślnie

No ładnie! Super wyprawa

wytapatalkowano
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2016, 14:06   #10
RonDell
 
RonDell's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 546
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
RonDell jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 3 s
Domyślnie

Super wyprawa
__________________
A Man of Nomadic Traits
RonDell jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Bluza enduro z naszym logo... sambor1965 Ciuch Afrykańczyka 123 27.09.2016 16:32
Koszulki z naszym logo wojtekm72 Wszystko dla Afrykańczyka 64 01.08.2011 14:51


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.