|  | 
|  14.12.2011, 00:42 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Jul 2009 Miasto: Szczecin 
					Posty: 3,006
				 Motocykl: CRF1100   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 12 godz 56 min 28 s |   
			
			ja tam się nie znam, ale ciężko chyba jednak porównywać wysilonego singla Kata z V-ką afryki trudno porównywać trwałość czy awaryjność, moim zdaniem niekoniecznie musi być to wina zastosowanych materiałów, w LC8 takich sytuacji nie ma dla przykładu.
		 
				__________________ Super Lekkie Enduro (950 SE), do tego ROGAL i już jest fajnie..   | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 08:44 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań 
					Posty: 5,607
				 Motocykl: 690 Enduro   Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s |   
			
			Jednym trudno innym łatwo...
		 
				__________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 09:34 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Aug 2010 Miasto: Międzychód 
					Posty: 64
				   Online: 5 dni 50 min 46 s |   
			
			
Moc nie ma znaczenia. Konstrukcja jest istotna. Ten silnik z 690 mógłby być tak samo trwały. Pytanie tylko po co. Wydaje mi się, że ten motocykl ma dawać FUN. Prawdopodobnie 95% klientów na lc4 nigdy nie wyjedzie nim dalej niż poza granice własnego kraju, połowa dowozi motocykl na lawecie, więc im się lc4 nie psuje. Te 5% klienteli, która wymaga niezawodności stanowi tak niewielki margines, że nie warto dla nich podnosić finalnej ceny i przerabiać uproszczoną konstrukcje silnika. Serwisy też muszą z czegoś żyć. Wg. dzisiejszego rozumowania jak chcesz coś advanczer, to jest lc8.  Dlaczego ten rozrząd w lc4 siada wyszło podczas wymiany zdać z fxrider. Po prostu nie ma smarowania tak jak w oryginale. Konstrukcja jest uproszczona i tania. Ja mam ten stary silnik rotaxa u siebie, dokładnie ten sam rozrząd i nic się tam niedobrego nie dzieje. Tym bardziej dziwiło mnie, że w lc4 się to sypie. W każdym razie, teraz już wiem dlaczego   | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 09:58 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań 
					Posty: 5,607
				 Motocykl: 690 Enduro   Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s |   
			
			Popatrzę sobie na to jak będę na miejscu. Dorobienie  natryskowego smarowania tego miejsca nie powinno być problemem. Tylko pamiętajcie, że to nie brak smarowania a wysunięcie się ośki spowodowało awarię.
		 
				__________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 10:23 | #5 | 
|  Zarejestrowany: Aug 2010 Miasto: Międzychód 
					Posty: 64
				   Online: 5 dni 50 min 46 s |   
			
			Jeżeli była możliwość wysunięcia się ośki, to bynajmniej powinna być to część przewidziana do demontażu i nie trzeba kupować całej nowej dźwigienki. Sama rolka z ośką powinna funkcjonować jako część zamienna.
		 | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 10:22 | #6 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań 
					Posty: 5,607
				 Motocykl: 690 Enduro   Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 36 min 25 s |   
			
			
Sama moc nie ma znaczenia ale stosunek mocy do wagi i rozmiarów silnika jak najbardziej.
		 
				__________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 10:32 | #7 | 
| mistrzu  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 1,962
				 Motocykl: RD03 Przebieg: ? Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 10 godz 21 min 48 s |   
			
			Nie genaralizujcie. "Jedna awaria hujni nie czyni."  W necie nie ma za dużo o awariach 690, i ludzie są zadowoleni. Jeszcze niedawno bardzo wysilone duże jednocylindrowce typu Husvarna, Husaberg, itp. po tych 12 tys były by po co najmniej jednej kapitalce.. intr - w nowszych sprzętach rzeźba się często nie opłaca 
				__________________ Enduro i ADV | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 11:15 | #8 | |
|  Zarejestrowany: Aug 2010 Miasto: Międzychód 
					Posty: 64
				   Online: 5 dni 50 min 46 s |   Cytat: 
 W normalnych warunkach w zasadzie nigdzie się nie opłaca, ale stojąc przed problemem rzeźbić i jechać a nie rzeźbić i pchać wolę jednak tę pierwszą opcje  Sprawa indywidualna. Termin opłacalny jest względny jak prędkość. | |
|   |   | 
|  14.12.2011, 12:34 | #9 | 
| Zakonserwowany  |   
			
			Zdechła pomarańcza i co w tym takiego dziwnego ? Na 9 ktm-ów którymi jeździłem , 7 zdechło w mniej lub bardziej spektakularny sposób , zrobiłem i jeździłem dalej w jednych starczyło kilka stówek na rozwiązanie problemu w innych kilka tysięcy , one tak maja i tylko idiota myśli że ten problem go nie dotyczy . Nie napisze że KTM to zajebisty motocykl , jedynym argumentem że jeszcze się z nimi użeram jest koszt oryginalnych części zamiennych w stosunku do Japonii , która wbrew pozorom też często pada w tym segmencie moto . KTM jak jeździ to daje mi tyle że jak zdechnie to mu wybaczam , jeśli ktoś myśli inaczej to powinien go sprzedać zanim tego doświadczy na własnej skórze . Zminimalizowanie awarii jest możliwe wyłącznie przez bardzo skrupulatnym i właściwy serwis , niespodziewanych padnięć nie da sie uniknąć . 
				__________________ Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni . Ostatnio edytowane przez Adagiio : 14.12.2011 o 12:38 | 
|   |   | 
|  14.12.2011, 13:45 | #10 | |
| Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)  Zarejestrowany: Jul 2008 Miasto: Józefów 
					Posty: 660
				 Motocykl: R1100GS, LC4   Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 58 min 40 s |   
			
			
Mam wrażenie, że ciągle umyka Ci fakt, że LC4 to konstrukcja projektowana jako wyczynowa i bardzo wysilona. Porównywanie tego z wspomnianym Rotaxem jest cokolwiek nie na miejscu - te silniki dzieli przepaść jeśli chodzi o możliwości.  Pewnie dałoby się zrobić ze starszej LC4 niezawodną jednostkę, tylko potem raczej nie byłaby bardziej żwawa niż ów rotax - mało kto byłby chętny na taką zamianę. Niestety wytrzymałość bierze się z zapasów,a te z dodatkowej masy. W husce TE610 jest to jeszcze bardziej uproszczone i ten silnik na prawdę robi niesamowite wrażenie - o ile akurat działa. Rozrząd rozwiązany jest identycznie i te rolki się nie sypią - mogą przeżyć kilka korbowodów, które lecą bardzo szybko. Łańcuszki też wyciągają się w niej w oczach - ale jak ktoś się przejedzie takim sprzętem to wcale się nie dziwi dlaczego. Coś za coś. Powiedz - miałeś okazję pojeździć kiedyś LC4 ? Tak na marginesie uważam, że 690 to bardzo udana i niezawodna konstrukcja i wcale nie skreślałbym jej na podstawie tego jednego przypadku. Tych moto jeździ już dużo i bardzo rzadko słychać o jakichkolwiek problemach. Za to wszędzie słychać jak świetnie to zap##dala. Cytat: 
 | |
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Dlaczego lubię BMW, KTMa, Triumpha | Orzep | Inne - dyskusja ogólna | 125 | 23.08.2013 21:28 |