Dziwny vin...;(

[dery]

a wracajac czesciowo do tematu VIN-u - dlaczego nie powinno sie go upubliczniac?

zauwazylem, ze niektorzy zamazuja tez tablice rej. na swoich zdjeciach.


jakie sa zagrozenia z upubliczniania numerow, ktore i tak kazdy moze odczytac z zaparkowanego motocykla?

serio pytam. moze o czyms nie wiem?

[banditos]

Nie nie byl!
Ale za to mial rysy i rdze w miejscu gdzie wkreca sie boczne panele.
Ten na ktory wymienilem czysciutki w srodku, zero rys i delikatne wykwity rdzy na tych wlasnie dydkach od paneli.
Trza bedzie calego malowac czy tylko miejsca zardzewiale?
Ktos juz naprawial bak w tych miejscach?

Jesli chodzi o win, wsYstko wytlumaczyl mi Ramirez.
Spalilem kompa i teraz wchodze na forum przez iphona.
A to g...wno nie chce odpalic linka co by odczytac vin.
Dlatego poprosilem o pomoc.
Dzieki panowie

[Poncki]

Napisał dery

a wracajac czesciowo do tematu VIN-u -

zauwazylem, ze niektorzy zamazuja tez tablice rej. na swoich zdjeciach.


jakie sa zagrozenia z upubliczniania numerow, ktore i tak kazdy moze odczytac z zaparkowanego motocykla?

serio pytam. moze o czyms nie wiem?

Często samochody lub motocykle są kradzione na zamówienie. Dlatego jeśli chcesz znaleźć nietypową furę wchodzisz na allegro, szukasz fury, zapisujesz nr rej, uruchamiasz znajomości w urzędzie, zdobywasz adres, jedziesz pod dom właściciela, a potem czekasz na okazje.

No bo jak inaczej znajdziesz czerwonego golfa I na alusach, z czipem i tjuningowym spojlerem zwiększającym stabilność w zakręcie

[Dzieju]

Napisał Poncki

Często samochody lub motocykle są kradzione na zamówienie. Dlatego jeśli chcesz znaleźć nietypową furę wchodzisz na allegro, szukasz fury, zapisujesz nr rej, uruchamiasz znajomości w urzędzie, zdobywasz adres, jedziesz pod dom właściciela, a potem czekasz na okazje.

No bo jak inaczej znajdziesz czerwonego golfa I na alusach, z czipem i tjuningowym spojlerem zwiększającym stabilność w zakręcie

Można też bez znajomości w urzędzie.
Jedziesz na oględziny pojazdu do domu właściciela a potem ktoś go pilnuje i czeka na okazję.

[Poncki]

No jasne ale to już jest kontakt bezpośredni lub telefoniczny ze sprzedającym i potencjalne ryzyko, że cie ktoś pozna itp.

[JareG]

Poza tym, niektorzy posiadacze swoich skarbow nie wystawiaja na sprzedaz.. a mimo to ktos je kradnie. Dlatego tablice rej. swoich sprzetow na wszystkich fotkach powinno sie zamazywac, skoro juz ktos chce sie swoim stanem posiadania chwalic publicznie. O ile ma sie czym pochwalic, oczywiscie

[Zazigi]

Jeśli masz znajomości w urzędzie to Ci znajdzie furę z numerami czy bez.

[JareG]

Napisał Zazigi

Jeśli masz znajomości w urzędzie to Ci znajdzie furę z numerami czy bez.

Szczegolnie jesli mieszkam w Toruniu, a fura zarejestrowana gdzies w Polsce

[Dzieju]

Napisał Poncki

No jasne ale to już jest kontakt bezpośredni lub telefoniczny ze sprzedającym i potencjalne ryzyko, że cie ktoś pozna itp.

Przecież pilnuje kto inny a nie ten co oglądał.
To tak jak z odprowadzaniem spod domu, bierze małolat ( jak wpadnie to max poprawczak , kiedyś za to dostawali 2 tys) , parę ulic dalej zostawia i znika, przejmuje nastepny i prowadzi do dziupli albo na naczepę i w drogę.

[banditos]

Panowie a czy po VINie mozna okreslic na jaki rynek moto bylo robione?