|
28.11.2020, 20:11 | #1 |
Też mam podobne odczucia, że już czas na elektryka. W przyszłym roku zmiana auta (koniec leasingu) ale mam dylemat co do ładowania w domu. Chyba każdy wallbox wymaga minimum 11kw, a wydaje mi się, że tyle albo niewiele więcej, ma przyłącze mojego domu. W poprzednim życiu potrafiłem jeździć dość intensywnie i mam nadzieję, że kiedyś do tego wrócimy i ładowanie z 230V może nie dać rady.... Raczej nie chciałbym w codziennych jazdach polegać na publicznych ładowarkach. Chyba, że można zrobić "upgrade" mocy przyłącza to mam "siłę" w garażu. Muszę pokminić...
|
|
28.11.2020, 20:33 | #2 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,856
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 41 min 15 s
|
Mam 17 kW z PGE, a to maksymalna wartość dla zabezpieczenia 32A, ładowarka od VW trójfazowa to 11 kW, jednorazowa to 7,4 kW a lądowanie z gniazdka to można traktować tylko hobbystycznie, jako awaryjne w razie W . Można zdobyć kabel na trzy fazy ale to tylko trochę lepiej niż 220 v z gniazdka . Reasumując, gdybym nie wybudował domu i nie miał fotowoltaiki to nie myślałbym o elektryku. Plan był jasny jak jest fotowoltaika to mając diesla ze słońca trzeba go jak najbardziej wykorzystać .
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
28.11.2020, 20:42 | #3 | |
Cytat:
Zobaczymy, najwyżej hybryda z wtyczka. |
||
28.11.2020, 21:58 | #4 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,856
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 41 min 15 s
|
Znaczy, nie jesteś jeszcze gotowy. Nie ma półśrodków, albo elektryk, albo benzyna i to najlepiej duża benzyna innego wyjścia nie ma.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
28.11.2020, 22:55 | #5 |
No wychodzi, że nie jestem gotowy. Kocham duże benzyny, ale ich spożywczość je eliminuje na podstawowe auto. Ogromna większość moich jazd jest po mieście. Max 25-30km w jedną stronę, mam gdzie ładować z 230V w domu i w robocie. Wtyczka może zadziałać. Miałem 2 dni Countrymana hybrydę, prądu starczało na jakieś 30km, jadąc też kawałek po obwodnicy ponad 100 kmh, więc z zapasem. Na wiosnę trzeba będzie więcej potestować.
Wielkie dzięki za przemyślenia - sprawa nie jest oczywista. |
|
28.11.2020, 23:39 | #6 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,856
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 41 min 15 s
|
Nigdy nie będzie oczywista. Mnie się wydawało że jadąc ze wsi będę mógł na nią wrócić bez ładowania po drodze, sprawa okazała się nieoczywista
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
29.11.2020, 02:34 | #7 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Hybrydy plugin są bez sensu, zwykły diesel wygrywa z nimi w cuglach.
Tylko nie epatować mi tu katalogowymi danymi z WLTP. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka Ostatnio edytowane przez bukowski : 29.11.2020 o 13:29 |
29.11.2020, 13:31 | #8 | |
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 966
Motocykl: RD03
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 36 min 48 s
|
Cytat:
|
|
29.11.2020, 09:27 | #9 |
bukowski,
diesel będzie lepszy, ale jeździsz głównie poza miastem. Po mieście hybrydy (PHEV / wtyczka często ładowana lub po prostu HEV / "Toyota") nie dają dieslom szans. Poniżej screen z mojego diesla 170KM, 400Nm. Podstawowa różnica to średnia prędkość, w normalnych czasach byłaby u mnie jeszcze niższa, a przez to spożywczość wyższa - powyżej 8.5. Ująć jeden litr za napęd na 4 kółka i tak jesteśmy blisko 8l. Miałem w zeszłym roku na parę dni do testów Lexusa ES 300H, oddałem go ze średnim zużyciem benzyny 5.6l, a testowałem go uczciwie - trochę po S7, ale głównie miasto. Naprawdę dobrze jeździ. Żadna 5 metrowa limuzyna z dieslem nie będzie tak mało palić w takich warunkach. Wcześniej miesiąc miałem CHRke, ciężko było przekroczyć 5l po mieście. (W przeciwności do moturow, to 4 kółka wolę zdecydowanie produkcji naszych zachodnich sąsiadów, stąd Toyota/Lexus nie są pierwszym wyborem) Co do wtyczek pisałem wcześniej. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu MB robi je z dieslem! Muszę na wiosnę pojeździć. WLTP jest kolejnym sztucznym testem ale można nawet z tego też trochę skorzystać. Np rzeczywiste zasięgi hybryd z wtyczką, są około 30-40% mniejsze, czyli dla mnie deklarowane 50km zasięgu do miasta może wystarczyć. Ale już piszą, że będzie "WLTP gate" bo jeśli się ich nie ładuje albo jeździ głównie w trasy to rozbieżności katalog vs życie są monstrualne. |
|
29.11.2020, 13:26 | #10 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
no widzisz, a moja 5 metrowa limuzyna z dieslem pali prawie o litr mniej niż ten lexus.
Szwagier ma od nowości rav4 z tym samym napędem, co lexus. Średnio pali mu 7,5 a jeździ głównie krótkie jazdy po mieście, w trasie spalanie spada do 6.5, ale to przy prędkości do 140. Potem gwałtownie rośnie. Mamy w robocie parę pluginow - to się sprawdza tylko, jeśli pracowicie codziennie podlaczamy wieczorem do pradu, w praktyce ludziom nie chce się albo zapominają, potem jadąc bez prądu akumulatory ładują się i auto pali 10, w efekcie średnio wychodzi im powyżej 7 litrów. No a jeśli ktoś ma taką regularność, to sensowniej wziąć elektryka (bo plugin i elektryk to praktycznie te same pieniądze w zakupie), choćby ze względu na TCO, mniejsza upierdliwość w obsłudze i fun z ogromnego momentu. Zwykla hybryda jeszcze obleci, bo kosztuje tyle co diesel, nie waży 300 kg więcej za te 50 km na prądzie i nie obciąża tak długo doładowywaniem w czasie jazdy (tak, wiem, ze można wyłączać...). W efekcie takie Camry za 120k pali realnie 6 litrów i to się jak najbardziej trzyma kupy. Zwróć uwagę że piszę o realiach a nie o teoriach i wydumanych sytuacjach. Elektryk Consiego spokojnie może się obronić w ciągu kilku lat eksploatacji o ile będzie ładowany tanim prądem np. z FV. W innym przypadku będzie po prostu droga zabawka. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |