|
20.04.2018, 13:36 | #1 |
Zakonserwowany
|
Jazda w BN dla mnie skończyła się w okolicach 13/14 roku. Ponieważ nie zaakceptuje nigdy przyzwolenia na pułapki w postaci linek rozwieszonych miedzy drzewami czy dech z 10 cm gwoźdźmi przykrytych liśćmi.
Od tego czasu jeżdżę rowerem po górach, tam gdzie kiedyś jeździłem motorem. Ale gdy bym chciał to jeździł bym tak jak kiedyś, znam tam każdą ścieżkę na tyle że nie byli by w stanie mnie przydymać. Jeżdżąc rowerem widzę to czego nikt postronny nie powinien widzieć, od sideł zastawianych przez miejscowych na niedzielny obiad, po myśliwych rozsypujących żarcie pod ambonami żeby łatwo zamordować tak przez nich chronione i lubiane zwierzątka. Które przez jeżdżących na motorach zjebów uciekły na słowacką stronę, gdzie jedynym zagrożeniem są dla nich cyganie. Bo tam już rowerem po lesie jeździć nie można, kwestia kilku lat albo i mnie i to samo będzie u nas. Natomiast w takich Dolomitach czy Alpach wyznacza się trasy dla endurowców, rowerzystów i piechurów co by się na jednej ścieżce nie musieli spotkać. W Trentino Alto Adige czy Friuli Venezia Giulia po za rezerwatami i parkami jest kilkaset km tras po których leganie można jeździć na enduraku i nikomu to nie przeszkadza. Tylko ze tam nikt z dobra narodowego jakim jest las nie zrobił sobie kombinatu do trzepania łatwej kasy. Jeżdżę tam od dawna i nie widziałem lasu zdewastowanego przez zrywki i wywóz drzewa. Ale jeśli zjedziesz z wyznaczonej trasy to rekwirują moto, kilka tysiaków euro kary i do sądu. Chcesz żyć z innymi w zgodzie dajemy ci możliwość jazdy, ale twoim obowiązkiem jest szanować obowiązujące zasady. Fakt jest też taki ze nie ma poszanowania wśród wielu jeżdżących. Bo jak można wytłumaczyć akcję jakiej byłem świadkiem w niedzielne popołudnie w Szczawnicy, gdzie czterech miejscowych napierdala szlakiem do schroniska miedzy ludźmi z dziećmi na spacerze. W rejonie gdzie jest tyle miejsc do jazdy żeby nikogo nie wkurwiać czy straszyć, tylko że tam nie ma się przed kim popisywać i udowadniać kto ma pierwszeństwo na szlakach. Przez takich debili kończy się wszystko.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
20.04.2018, 13:41 | #2 | |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 117
Motocykl: CRF1000 DCT
Online: 2 tygodni 10 godz 9 min 42 s
|
Cytat:
Normalność... marzenie U nas za to w poszukiwaniu rozwiązań problemu wprowadzi się najwyżej całkowity zakaz tego czy tamtego i problem z głowy. |
|
20.04.2018, 15:23 | #3 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Cytat:
To jest dowód, że często te same przepisy nie dają tego samego wyniku z uwagi na inną mentalność miejscowych. Oczywiście, należy patrzeć globalnie, w tym na uprawnienia służb. Na chwilę obecną, SL, Policja ma obowiązek pieścić się nawet z debilami wprost drącymi łacha z nich. |
|
20.04.2018, 17:40 | #4 |
Zarejestrowany: May 2015
Posty: 133
Motocykl: RD03
Online: 1 tydzień 3 dni 4 godz 21 min 51 s
|
Taka decha z gwoździem robi krzywdę każdemu, piechurowi, rowerzyście czy zwierzęciu. Miałem okazję się "nadziać" na taki prezent dwa lata temu spacerując na szlaku z dzieckiem. Fartem nawet mnie nie zadrasną. Jeszcze większym fartem córka na niego nie wdepnęła. Ci co zostawiają takie prezentu są "upośledzeni umysłowo" widząc tylko szalonego moturzyste upalającego crossa w lesie.
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bo zima była za długa - to se dłubnąłem NAT | QrczaQ | Gadżety / wyposażenie | 174 | 24.03.2020 22:43 |
Znowu linka w lesie | Rojek | Inne tematy | 38 | 10.02.2015 23:25 |
Była Afra, był i Kat co dalej??? | Dubel | Inne - dyskusja ogólna | 45 | 08.03.2014 20:51 |
znowu te opony.... | smoki_dwa | Hamulce, kola, opony | 3 | 15.07.2013 21:54 |
była maszyna dla babeczek to teraz maszynka dla chłopców | chinol | Inne tematy | 4 | 30.11.2008 19:33 |