|  | 
|  20.01.2015, 00:35 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2014 Miasto: Zabrze 
					Posty: 176
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 5 dni 20 godz 24 min 2 s |   
			
			50 kucy trochę lżejszy od xtz750, a jest ktoś w stanie odpowiedzieć na pytanie jak jest z oddawaniem mocy? Boje się że będzie charakteryzował się zbyt gwałtownym wyrywaniem i tak nawet gdzieś wyczytałem.  Kurde jak to pięknie wygląda i jaki ma fajny klank :P normalnie się napaliłem ale murze trochę ochłonąć. Proszę kornety od teraz ;p 
				__________________  jak latać to z głową... Ostatnio edytowane przez PszemekADV : 20.01.2015 o 00:43 | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 01:27 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 2,922
				 Motocykl: RD04   Online: 3 miesiące 1 tydzień 5 dni 19 min 14 s |   
			
			Ja co prawda miałem krótką przygodę z Bigiem ale zawsze. Według mnie to bardzo fajny i niedoceniany motocykl. Nie sluchaj bredni że ten silnik wibruje bo to wielki saganek więc musi wibrować gorzej niż np. lc4. Nic takiego nie ma miejsca, kierownica spokojnie lezy w dłoniach, a odpalony i postawiony na boczną stopkę nie skacze po garażu. Kanapa całkiem wygodna , chyba wygodniejsza niż w afryce, według mnie jest on tez bardziej poręczny i lepiej robi w terenie niż afra, po porstu sprawia wrażenie lżejszego. Afryka na pewno jest wykonana z lepszych jakościowo materiałów , szczególnie silnik. Big ma debilne łańcuszki które musisz naciągać co wymianę oleju , nie jest to trudne , ale deko kłopotliwe. Do jazdy we dwoję jednak africa jest lepsza, do jazdy po twardym również, afra jakoś lepiej znosi obciążenie i silnik lepiej ciągnie. Big narowisty - według mnie nie, da radę go stawić na gumę, ale narowisty nie jest. Tłok rzeczywiście w oryginale i to jest problem. Problemem jest też pokrywa zaworów, która dociska wałek, jest ona zakładana na masę uszczelniającą i dokręcana z tego co pamiętam momentem 11 czy 9 nm , w każdym razie jakimś małym. I niestety wielu tępych użytkowników tego pięknego motocykla dokręca to na pałę dając czerwony silikon , co prowadzi do zniszczenia wałka, koników zaworowych itd. Na to trzeba uważać, w zasadzie to najlepiej przed kupnem po prostu ściągnąć pokrywę zaworów i zobaczyć co i jak. Akcesoryjnych tylnych amortyzatorów też ze świecą szukać , w zasadzie jedyny tuner to http://www.hessler-motorsport.de/ tu dostaniesz wszystko , ale za gruby kesz. Mimo wszystko ja bardzo biga lubię i może kiedyś sobie jeszcze raz kupię. Polecałbym dr800 po lifcie. 
				__________________ WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica TwinRD04>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S>890AdventureR | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 02:04 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 2,922
				 Motocykl: RD04   Online: 3 miesiące 1 tydzień 5 dni 19 min 14 s |   
			
			Ja miałem takiego  Kupiłem za 3tysiące , zainwestowałem 17zł trochę potrzymałem i sprzedałem z małym zyskiem. Dla mnie afra jest lepsza do turystyki , bardziej komfortowa. Gdybym miał wybrać motór do ciorania wziąłbym bigosa. 
				__________________ WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica TwinRD04>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S>890AdventureR | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 20:08 | #4 | |
|  Zarejestrowany: Apr 2014 Miasto: Zabrze 
					Posty: 176
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 5 dni 20 godz 24 min 2 s |   Cytat: 
 Hej dzięki za inforamcje, a powiedz proszę dlaczego po lifcie? Ja osobiście też interesuje się tymi poliftowymi ale chciałbym zapytać z jakich przyczyn Ty tak uważasz? 
				__________________  jak latać to z głową... | |
|   |   | 
|  20.01.2015, 20:21 | #5 | 
| trampkarz emeryt  |   
			
			Moim zdaniem dobra opcja to trzymać się zasady jeden cylinder na osobę :-) w temacie remontu możesz napisać do SituGS, kupił Biga rok temu i wiem że spore pieniądze w remont i tuning wpakował. Ja zrobiłem rundę jak kupił i wrażenie było bardzo przyjemne tylko że w trasę we dwoje to chyba wolę mojego Trampka. Niby moc ta sama ale singiel inaczej niż V ją oddaje. Na pewno motocykl jest oryginalny i ma swój duży urok. 800 w jednym garnku jest ciekawe a i moim zdaniem lamenty nad wibracjami to bajki. Wibruje ale jak dla mnie to na poziomie normalnego singla. Zresztą może się mylę ale Bigos ma chyba nawet dwa wałki wyrównoważające. pozdrawiam zimny Ostatnio edytowane przez zimny : 20.01.2015 o 20:27 | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 20:54 | #6 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2013 Miasto: Lubelskie 
					Posty: 2,614
				 Motocykl: CRF1000 Przebieg: 149 000   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 4 godz 39 min 40 s |   
			
			możesz przeczytać tony postów na forum, ale i tak żaden nie zstąpi posadzenia dupska na takim motocyklu i sprawdzenia na własnej skórze czy to jest to!!! naprawdę zgadaj się z kimś kto ma Big'a
		 | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 20:46 | #7 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2011 Miasto: Biała Podlaska 
					Posty: 106
				 Motocykl: Nie stać mnie na nową Przebieg: Żaden   Online: 3 tygodni 3 dni 1 godz 50 min 42 s |   
			
			Siema, może i ja co nieco napiszę o Bigosie z którym miałem przyjemność spędzić  kilka sezonów. Biga kupiłem dlatego, że kiedyś (w latach młodości mej) bardzo mi się podobał i dlatego też, że był dość tanim. Po ponad 10 letniej przerwie w ujeżdżaniu motocykli, w 2010 roku stałem się posiadaczem Biga z 1993r. Jak go kupowałem to miał na liczniku 60tys km. Po kupnie standardowe czynności: oleje, filtry i wszelkie regulacje (zawsze wykonywane przeze mnie). Kilka tras okołokominowych, w sumie zrobiłem z 10tys km. 2010/11 - z racji tego, że rama miała szpecące wypryski rudej, motocykl rozkręciłem i ramę wypiaskowałem i pomalowałem proszkowo. W zimowej nudzie, wymieniłem Bigosowi oba łańcuszki w silniku i dokonałem wszelkich książkowych ustawień. sezon 2011 - to kilka wyjazdów okołokominowych i jakiś wypad do Rumunii w sumie przybyło kolejnych 20tys km sezon 2012 - jw, jakieś wypady po Polsce i Ukrainie, motocykl bardzo często używałem jako mój środek transportu do pracy - przybyło kolejne 30tys przełom 2012/13 - zacząłem udoskonalać ten sprzęt pod swoje potrzeby, zimą Bigos dostał zawias od KTMa i wiele innych pierdółek umilających podróże sezon 2013 - zrobiłem wraz z kolegami wycieczkę po Alpach (Austria, Szwajcaria, Włochy, Francja), moto dostało nieźle w kość, awaria olejarki łańcucha i jazda non stop w ulewnym deszczu przez 900km sprawiła, że na którejś serpentynie alpejskiej Bigos postanowił zerwać łańcuch napędowy, który zwyczajnie w świecie udało mi się naprawić. (dodam, że to była jedyna awaria przez cały okres posiadania Bigosa) - sezon ten dobił do licznika kolejne 15tys km 2014 - to sezon małych wyjazdów m.in na Białoruś itp. plus 10tys km. Po dość długim wstępie przejdę do rzeczy. - Bigos jest bardzo fajnym motocyklem do jazdy solo - prędkości przelotowe rzędu 120/130km/h są jak najbardziej znośne i nie powodujące drenażu portfela - średnie spalanie z moim stylem jeżdżenia na poziomie 6 litrów/100km - awarii praktycznie żadnych, poza nieszczęsnym łańcuchem - wracając do łańcucha, Big strasznie masakruje zestawy napędowe (mi starczał 1 komplet na sezon) - po zmianie zawieszenia, motocykl zaczął fajnie jeździć w lekkim offie - zmiana wydechu na przelot i przeróbka gaźników sprawiła, że moment obrotowy znacznie się poprawił - zakres użytecznych obrotów jest bardzo niski (trzeba się do niego przyzwyczaić) jak w dieslu  - nieprawdą jest to, że te silniki wytrzymują tylko 70tys km, wg wyliczeń mój miał ponad 140tys km i miał się bardzo dobrze - zużycie oleju zależało od stylu jazdy, ale od wymiany do wymiany nie trzeba było nic dolewać (co 6tys km) - regulacja zaworów dokonana tylko raz, przez cały przebieg luzy nie zmieniły swoich wartości - Bigiem najlepiej mi się jeździło na Mitasach E09Dakar, kostki starczały nawet na 12tys km Już niestety nie posiadam Biga, ale bardzo polubiłem to moto i miło go wspominam. W chwili obecnej posiadam GS800 i mam wrażenie, że prowadzi się tak samo jak Big. Big miał niesamowity moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów, BMW tego nie ma. Ruszanie Bigosem mogło się odbywać już z obrotów biegu jałowego ale górny zakres jest dla niego męczarnią. 
				__________________ KTM 950 SUPER ENDURO R  był Teraz jest 690 rally enduro | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 03:59 | #8 | 
| Kiedyś R.T70  Zarejestrowany: May 2014 Miasto: Częstochowa 
					Posty: 1,421
				 Motocykl: Była RD04 Przebieg: 120000+   Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 52 min 52 s |   
			
			Przerabiam 800 na scramblera. To właśnie wielkość tłoka mnie zakręciła! Niestety remont silnika to spora kasa. Nie mówiąc o lepszych gaźnikach itp. | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 10:20 | #9 | 
| Michał  |   
			
			a opcja szukaj nie działa? http://africatwin.com.pl/showthread....ighlight=bigos http://africatwin.com.pl/showthread....ighlight=bigos | 
|   |   | 
|  20.01.2015, 23:15 | #10 | |
|  Zarejestrowany: Apr 2014 Miasto: Zabrze 
					Posty: 176
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 5 dni 20 godz 24 min 2 s |   
			
			Mi dziala, jak masz jakis ptoblem techniczny z forum to chyba nie ten dzial   Ps dzieki za linki Cytat: 
 
				__________________  jak latać to z głową... | |
|   |   |