|
Samochód Forumowicza Wszystko o wsparciu auta - zwłaszcza jak nim wozisz moto na garbie. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
18.10.2021, 11:17 | #21 | |
Cytat:
Ja ze swoim nie mam kłopotów i szczerze każdemu polecam legacy z H6 Diesla bym jednak nie kupił...
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S |
||
18.10.2021, 11:18 | #22 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Piastów pod Warszawą
Posty: 626
Motocykl: Nie mam już AT
Online: 3 tygodni 4 godz 28 min 56 s
|
Koleżka odkupił od klienta Outbacka z 2008 roku, w rozliczeniu za nowego Opla. Nie dojechał do salonu, silnik rozsypał się na odcinku kilkunastu kilometrów. Oczywiście 2.0 diesel. Nie wiem jak teraz, bo nie weryfikowałem, ale jakiś czas temu śledziłem otomoto, i 80% forków. Z tym silnikiem opisane było jako âauto po wymianie silnikaâ
__________________
Wielki Protektor |
18.10.2021, 11:50 | #23 | |
Cytat:
Auto jednak wspominam miło i sprzedałem go bratu więc w sumie też polecam ten model
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
||
18.10.2021, 12:23 | #24 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Łódź
Posty: 881
Motocykl: RD07a
Przebieg: rosnący
Online: 1 tydzień 6 dni 19 godz 24 min 6 s
|
Dzięki
Kupię czerwonego matiza ... lub benzynę
__________________
... piszę po polsku (staram się) |
18.10.2021, 12:29 | #25 |
Kup sobie benzynę i będziesz Pan zadowolony.
A jeśli musi być diesel to szukaj innego producenta.
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S |
|
18.10.2021, 14:03 | #26 |
A innym producentom diesle nie padają? Żyj dalej w tym stanie nieświadomości
|
|
18.10.2021, 14:15 | #27 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Giżycko
Posty: 97
Motocykl: Lc8 950 Adventure
Online: 1 miesiąc 6 dni 2 godz 7 min 30 s
|
Kupiłem przez przypadek OBK z 2008 z dieslem pod maską, potrzebny byl na szybko tani dupowóz AWD, minął rok nastukałem 30 tysięcy i żadnej awarii - fakt niezaprzeczalny że silnik podwyższonego ryzyka i w zasadzie po pęknięciu wału lub bloku nienaprawialny. OBK w trasie na co dzień spokojnie mieści się w 5.5 litra na setkę .Passerati 1.9 syncro brał ponad litr wiecej i w porównaniu z subaru nie jechał, o awariach zawiasu nie wspomnę. Arcydzieło motoryzacji to to nie jest ale fajny samochód mój ma w tej chwili 275tysięcy .
pozdr
__________________
Transalp PD03 EVO II 650 1991/2003, potem xt 600 tera: LC8 950 Adventure i mniejszy brat lc4 640 |
18.10.2021, 15:04 | #28 |
Banned
Zarejestrowany: Jul 2021
Miasto: Świat równoległy
Posty: 766
Motocykl: Wrublin 300KM
Online: 3 tygodni 2 dni 9 godz 32 min 12 s
|
|
18.10.2021, 20:40 | #29 |
Zarejestrowany: Oct 2019
Miasto: Elbląg
Posty: 9
Motocykl: CRF1000D DCT
Online: 1 dzień 17 godz 19 min 23 s
|
To piszę ja, pracownik serwisu Subaru.
Diesel jest fajny: dynamiczny, mało pali, ale ... No właśnie, jeżeli katujesz go powyżej 120-130 km/h, oszczędzasz na wymianie oleju, a nawet nie sprawdzasz jego ilości, to nieważne czy masz silnik sprzed 2011, czy też młodszy - ten silnik padnie (wytrą się panewki, pęknie wał korbowy). Subaru pomoże w remoncie tylko w przypadku samochodów z polskiego salonu i cały czas serwisowanych regularnie według interwałów w ASO.To jest silnik dla ludzi ze spokojnym uosobieniem Spalanie potrafi zejść na trasie do 4,5 l/100km. Planujesz zakup - tylko od sprawdzonego człowieka. W przeciwnym razie ryzyko spodziewanej awarii na poziomie 99%. Co do benzyniaków - silniki 2,5l i 3,0 mają problem z przegrzewaniem się i uszczelkami głowic. Każdy silnik DOHC do sprawdzenia/regulacji luzów zaworowych wymaga wyciągnięcia z komory. Jako że na LPG bardzo często jest to wymagane, więc koszt wychodzi taki sam jak przy jeździe na samej Pb. Spalanie głównie zależy od nogi kierowcy, np. Forester XT (240 KM) spala średnio 9,5l, a jak się spieszyłem to spalił 24l/100km. Przy katowaniu na trasie często pojawiają rozszczelnienia, a to oznacza wyciąganie silnika. Przy braku kontroli oleju panewki także padają w benzyniakach. Podsumowując: Subaru to fajne auta, które prowadzą się idealnie po krętych drogach, po śniegu, mokrej nawierzchni, ale nie przesadzając z obrotami i prędkościami. Odwdzięczy się wtedy bezawaryjnością. Mamy takiego firmowego Forestera Turbo - 500 tyś. km bez żadnego remontu. Jeżeli chcesz poczuć legendę Subaru jak z rajdów, to kup STI - inne auto, inne koszty |
18.10.2021, 21:13 | #30 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Mieliśmy w domu takiego właśnie forrestera. Pierwszy właściciel, garażowany, szanowany, niepałowany.
Sprzedany poza forum bo by mi wstyd było. Rdzewieje na spawie drzwi. Tłumik padł. Przebieg poniżej 100 000. Niewygodny. CVT to porażka. Poziom wykończenia na poziomie Fiata (z plusem dla Fiata). Silnik 2.0. Wyje, nie jedzie, pali dużo. Niepałowany w trasie, niczego nie ciągał. Zmieniony na Mercedesa, też SUV. I zrozumiałem, dlaczego Subaru mnie wkur.... zało. Bo buja się na zakrętach, słaba pozycja za kierownicą, niewygodne fotele. Mercedes przestał się bujać, męczyć w trasie etc. Te Forrestery mają tyle z legendą co fiat z Lancia Delta Integrale I to i to włoskie, niby jedna stajnia. Ja bym kupił starego wolnossaka. Tego już nigdy i dziwię się, że ktoś to kupił za taką masę kasy (nic nie ukrywane, pełen raport, kupił salon Subaru dla swojego klienta). Dla mnie za tę kasę - wolałbym wspomnianego Fiata Freemonta Serio. Dużo lepiej przemyślany. |