Rosja - Gruzja drogą wojenną

[herni]

Napisał bartlomiej

Puszczają, wróciłem dwa tygodnie temu

W rosji uważajcie na przekalibrowane alkomaty :/

najlepiej zabrać swój alkomacik .

[Pirania]

Jeśli Ich pokaże że piłeś to swojego możesz se włożyć w buty, tak wg. mnie oczywiście..

Jedynie wstrzemięźliwość!

[bartlomiej]

ja byłem wstrzemieźliwy i na nie wiele sie zdało

w pierwszym dmuchaniu 0,5 za chwile 0,3
w gruzji spotkalimy chlopaka który miał u ruskich za pierwszym dmuchnięciem miał 0,0 za chwile już 0,3

wynik zawsze jest korzystny dla policjanta bo przekłada się na jego wynagrodzenie...

[herni]

Bardzo miło wspominam rosyjskich policjantów, Nie było nigdy problema !!

[Czarek40]

Napisał panzer

Siema! W piątek (31.08) ruszamy z forumowym kolegą Ćwirem do Gruzji przez Ukraine/Rosje. Mamy wize turystyczną jednokrotną - wracamy przez Turcję. Kto ostatni może potwierdzić, że puszczają przez granice rosja/gruzja?

Puszczają. Jechałem 6 sierpnia od strony Władykałkazu, czyli pierwsze ciekawe miejsce masz wjazd na góre Kazbek w Gruzji. Ja właśnie tydzień temu wróciłem do domu też przez Turcję, jadąc dookoła m. czarnego.
Powodzenia

[panzer]

Dzięki za info. Za 2 godziny wyjazd... lubie ten stresik tuż przed
Jak wróce to opowiem. Pozdo!

[cichy]

Napisał bartlomiej

ja byłem wstrzemieźliwy i na nie wiele sie zdało

w pierwszym dmuchaniu 0,5 za chwile 0,3
w gruzji spotkalimy chlopaka który miał u ruskich za pierwszym dmuchnięciem miał 0,0 za chwile już 0,3

wynik zawsze jest korzystny dla policjanta bo przekłada się na jego wynagrodzenie...

Cześć,wróciliśmy dwa dni temu z Gruzji ,w Rosji zatrzymało nas czterech policjantów radiowozm na sygnałach ,wszyscy czterej pijani ,chcili nam wlepić mandat za prędkość mimo że jechaliśmy dziesięć wolniej niż można było,skończyło się na tym że kupili nam na stacji wode do picia za swoją kase poniważ nie mieliśmy rubli ,zrobili z nami fotke i puścili wolno.Niestety koljni byli już trzeżwi i musieliśmy dać 100 dolców (chcieli 800 od czterech i zabrać prawko na sześć miesięcy).Policji przy granicy z Gruzją jest tyle że spotykaliśmy radiowóz co dwa,trzy kilometry.Obawiałem się Ukrainy ale chyba koło Vladikavkazu jest najgożej przjechać bez mandatu.

[Michal]

Jechaliśmy tamtędy pod koniec czerwca, nie mielismy ani jednego spotkania z policją, zero mandatów i jakichkolwiek rozmów.

[Sub]

Napisał cichy

Cześć,wróciliśmy dwa dni temu z Gruzji ,w Rosji zatrzymało nas czterech policjantów radiowozm na sygnałach ,wszyscy czterej pijani ,chcili nam wlepić mandat za prędkość mimo że jechaliśmy dziesięć wolniej niż można było,skończyło się na tym że kupili nam na stacji wode do picia za swoją kase poniważ nie mieliśmy rubli ,zrobili z nami fotke i puścili wolno.Niestety koljni byli już trzeżwi i musieliśmy dać 100 dolców (chcieli 800 od czterech i zabrać prawko na sześć miesięcy).Policji przy granicy z Gruzją jest tyle że spotykaliśmy radiowóz co dwa,trzy kilometry.Obawiałem się Ukrainy ale chyba koło Vladikavkazu jest najgożej przjechać bez mandatu.

hehehe... to może ci sami którzy nas zatrzymali... widziałem jak się "puścili w pościg" swoją ładą po liftingu za 3 czarnuchami, którzy przede mną dziergali tiry na ciągłej. Stawka wyjściowa 300 $. Po negocjacjach w alkoholowych oparach ich oddechów i błysku złotych zębów zeszło do 200 $... po okazaniu pisma z UM o wzajemnej przyjaźni do 100 $... a po informacji, że zasięgniemy porady w polskim konsulacie skończyło się na poradzie o ostrożnej jeździe...

[mishieck]

http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,t...wiadomosc.html

Znowu coś się gorąco robi niestety...