| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W Maroku zawsze Cię porobią z cenami - są mistrzami w tym co robią i po czasie zaczynasz z szacunkiem podchodzić do tego w jaki sposób chcą Cię porobić :-) 
		
		
		
		
		
		
		
	120 pln za 4 małe alkoholowe piwa - proszę bardzo - 4 Miguele 0% przelane do szklanek na zapleczu restauracji :-) Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#12 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			właśnie sobie skasowałem wszystko co pisałem więc z lenistwa napisze tylko parę słów 
		
		
		
		
		
		
		
		
			W nawiązaniu do ich cwaniactwa. Często to oni mylili się na swoja niekorzyść, ogólnie mieli mega problemy z wydawaniem, liczeniem, przeliczaniem euro na dirhamy itp. Plan na dziś to jechać w kierunku Fezu i minąć go od wschodu, lecimy trochę offem i trochę bocznymi asfaltami, w pewnym momencie gubimy LC8, po długich poszukiwaniach okazuję się, że jest następna guma i znów przez gwoździa, dętka nadaje się do kosza, nie ma co kleić. Postanawiamy więc, że skoro mamy duże miasto przed sobą to może warto poszukać dętki i skoczyć do Carrefura może uda się zrobić zapasy % Dętka co prawda kupiona ale stoisko z % zamknięte. Mamy jeszcze trochę dnia więc wylatujemy poza miasto i szukamy gdzieś w górach miejsca do spania. ![]() ![]() ![]() Zaczyna robić się ciemno, zjeżdżamy w poszukiwaniu miejscówki na spanie ale jakoś słabo nam to idzie. W końcu znajdujemy jakiś budynek z mała ilością drzew, obok jest szkoła i poidła dla zwierząt z na oko czystą wodą. ![]() rozmawiamy do późna sącząc zapasy z PL, w nocy temp spada do ok 5st, to chyba była najzimniejsza noc na wyjeździe. Ostatnio edytowane przez rumpel : 11.11.2023 o 15:54  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Poranek jest dość rześki, obserwujemy tabuny kobiet na osiołkach z beczkami podążającymi do wodopoju.  Z oddali dość nieśmiało obserwują nas dzieciaki które przychodzą do szkoły, z minuty na minutę jest ich coraz więcej, na początku obserwują nas z daleka i są dość nieśmiałe, ale z biegiem czasu podchodzą do nas coraz bliżej. Ewidentnie ta banda ma swojego lidera (herszta). Kiedy dzieciaki  w końcu zaczynają biegać miedzy namiotami i rzucać się szyszkami, które to przez przypadek zaczynają trafiać w nas, zaczynamy się lekko irytować. Sytuacja ta twa myślę ponad godzinę, powoli zaczynamy składać nasz szpej w międzyczasie przyjeżdża nauczycielka i te grzeczniejsze dzieci jak na sygnał biegną do szkoły. Dzieciaki nadal biegają wokół nas w pewnym momencie nauczycielka coś krzyczy i dzieciaki zaczynają biec do szkoły, dziwnym trafem jeden z naszych schyla się/przyklęka na jedno kolano (aby wyjąć śledzia z ziemi  
		
		
		
		
		
		
		
		
			  ) w momencie kiedy za nim przebiega herszt bandy, oczywiście zahacza o nogę schylonego i leci jak długi, ah ta jego zdziwiona mina  ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() w pewnym momencie 890 wjeżdża na mostek/przepust w trakcie budowy, no i następna dziura w dętce, ![]() wymiana w słońcu w temp ok 40st nie należała do przyjemnych  
		Ostatnio edytowane przez rumpel : 11.11.2023 o 16:11  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			dętka wymieniona, ciśniemy w kierunku Bin Tadjite a potem na camping w Boudnib. Po drodze dopada nas lekki deszczyk. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			![]() ![]() ![]() po drodze za jedną z przełęczy (nie pomne teraz nazwy) zatrzymuje nas lokales i prosi o paliwo, odlewamy mu cos ponad litr a ten sie burzy ze za mało i ze potrzebuje min 2 litry ![]() ![]() chyba nie tylko my mu odlewaliśmy ![]() ![]() ![]() w końcu docieramy na camping, właściciel na początku mówi nam, że brak miejsc bo ma ekipe 4x4 z Portugali i bedzie nas troche duzo ale tłumacze, że mamy namioty więc w końcu się zgadza  
		Ostatnio edytowane przez rumpel : 11.11.2023 o 16:13  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kamp dość przyjemny prowadzony przez francuza który swojego czasu zjechał kawał Afryki na motocyklu.  
		
		
		
		
		
		
		
		
			fota z recepcji ![]() ![]() Nasz plan na dziś to dojechać z Boudnib do Merzougi ale lekko krężną drogą dobijając już do granicy z Algierią. ![]() ![]() ![]() nadrobiliśmy parę km aby zobaczyć zaznaczony na mapie "wielki wodospad" chyba trochę się spóźniliśmy ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() LC8 zaczyna się krztusić i nie bardzo wkręca się na obroty nie wygląda to ciekawie, zostało nam ok 20-30km do celu, na miejscu bedzie diagnozować awarię w oddali widać nasz cel ![]() okazuje się, że reszta ekipy która jechała z nami na lawecie też dziś dotrze do Merzougi, spotykamy się na miejscu w kawiarni i decydujemy, że lądujemy w hotelu Panorama  
		Ostatnio edytowane przez rumpel : 12.11.2023 o 11:54  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pakujemy się do pokoi, zamawiamy żarełko, oczywiście będzie po zachodzie słońca i zabieramy sie powoli za LC8 i jej problemy z paliwem. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			![]() metodą prób i błędów dochodzimy do tego, że za wszystko odpowiedzialny jest filtr paliwa, na szczęście kolega miał zapasowy ze sobą tak jakby podejrzewał, że mogą z nim być problemy w końcu na oryginalnym miał już nalatane ponad 54tyś. Dla niewtajemniczonych filtr jest w baku i cała operacja wymiany nie jest najprostsza, głównie ze względu na problemy z oringiem który albo ulega zniszczeniu albo puchnie od benzyny i ciężko go potem włożyć z powrotem. ![]() Akcja zakonczona sukcesem. Ostatnio edytowane przez rumpel : 12.11.2023 o 11:56  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2008 
				Miasto: S-ec 
					
				
				
					Posty: 2,859
				 
Motocykl: 690 R 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 6 godz 32 min 21 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ok, plan na następny dzień to na lekko polatać po okolicy. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			![]() Na pierwszy plan wybraliśmy https://en.wikipedia.org/wiki/Gara_Medouar miejsce w którym nakręcono kilka filmów lecimy dość zdradliwym ofikiem, ta biała skał czy co to było lekko nas zadziwiło tym jakie to śliskie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() po sesji zdj jedziemy w kierunku diun   po drodze zatrzymujemy sie przy jednej ze studni![]() ![]() ciśniemy dość żwawo, prędkości 3cyfrowe.... ![]() i niestety ale na jednym z podbić zawiecho Tenerki nie wyrabia, przód przechodzi a tył niestety katapultuje kierownika ![]()  
		Ostatnio edytowane przez rumpel : 12.11.2023 o 12:25  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
| 
			
			 22.10.2006, DTN :) 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Kąty Wrocławskie 
					
				
				
					Posty: 3,770
				 
Motocykl: RD07 
Przebieg: IIszlif 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 56 min 50 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kurde zdecydowanie za długo nie byłem w Maroku... Czas wracać.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Real adventure starts where road ends...  -AT RD07 Big Bore      'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'                                                                                        http://www.youtube.com/user/Miszapoland  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2009 
				Miasto: Łapanów 
					
				
				
					Posty: 333
				 
Motocykl: RD03 
Przebieg: 97546 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 19 godz 2 min 56 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			We wrześniu kolega wysyła tira pełnego motocykli do Malagi. 
		
		
		
		
		
		
			Koszt transportu 500euro w obie strony więc zapraszam do Maroka 
				__________________ 
		
		
		
		
	... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Maroko - 25.04 - 28.05, czyli wyjechać i niechętnie wrócić | Staszka | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 16.01.2023 17:26 | 
| 2013 Maroko z plecakiem, czyli ile trampki dadzą rady. | Cynciu | Trochę dalej | 103 | 17.06.2014 21:53 | 
| Maroko po taniości czyli moto na przyczepie. Szukamy chętnych | przestępca | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 15.05.2014 10:14 | 
| Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] | podos | Trochę dalej | 313 | 29.08.2011 16:55 |