|   | 
 | |||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  09.09.2020, 22:18 | #17 | 
|  |   
			
			Późną jesienią zeszłego roku pojechaliśmy w czwórkę oglądnąć przed zakupem maszynę do Rumuni w okolicach Borsy pożyczonym od mojej żony autem.W tamtą stronę ok,na powrocie węgierski pogranicznik prosi o dokumenty więc zaglądam do schowka gdzie według mojej wiedz powinien się znajdować,później do wszystkich innych i nie ma więc telefon do żony,żona twierdzi że powinien tam być,czas leci a kolejka rośnie.Cały czas bardzo uprzejmie po polsku próbuje z pogranicznikiem nawiązać konwersację i złożyć winę na żonę.Chyba w końcu zrozumiał bo machną ręką i odjechaliśmy
		 
				__________________ Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi | 
|   |   | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Kontrola trakcji się nie wyłącza. | Borkow | NAT - Warsztat | 5 | 20.07.2020 09:49 | 
| PROŚBA!!!! Bez dowodu rej. w drodze do Albanii, czy się da? | spider2you | Kwestie różne, ale podróżne. | 25 | 18.06.2015 14:42 |