| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Zakonserwowany 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wszystkie plany szlak trafił z powodu zarazy, więc pozostało mi być może poszwendać się po górkach w IT. Tak od okolic Tarvisio w kierunku na Bolzano, Stelvio zostawiam na koniec. Znacie jakieś ciekawe przełączę po jednej i drugiej stronie, widokowe drogi, czy inne warte obejrzenia/przejechania. Nie ma żadnego planu że jadę tu, czy tam, jedyny plan to jazda żeby cieszyć oko widokami.  
		
		
		
		
		
		
			Z góry dzięki za podpowiedzi. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni .  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2019 
				Miasto: Beskidy 
					
				
				
					Posty: 228
				 
Motocykl: CRF1000 
				
				
				 
Online: 5 dni 15 godz 9 min 37 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tam wszędzie jest widokowo i warto obejrzenia  
		
		
		
		
		
		
			    W Dolomitach, Sella Ronda czyli cztery przełęcze w kółku Passo Sella, Passo Pordoi, Passo Campolongo i Passo Gardena to mekka i moim zdanie punkt obowiązkowy!  Jedyny ból to tłok, szczególnie w weekendy.   Zaraz obok jest bardzo niedoceniana Passo di Giau gdzie jest dużo mniejszy ruch a trasa jest świetna do jazdy i bardzo widokowa.  Idąc w Alpy jak już będziesz na Stelvio to obowiązkowo Passo di Gavia(mój favoryt). Niedaleko jest  Umbrial Pass , nie tak spektakularna ale bez tłoku i można świetnie pojeździć. Niedaleko jest Lago di Resia i zatopiony kościół jak lubisz lanserskie foty    Wczoraj zostałam otwarta po obsunięciu ziemi Timmelsjoch Pass , super miejscówka ale niestety płatna(15ojro w jdnym kierunku) , na przełęczy jest fajne muzeum motocyklowe.  Mój favoryt alpejski to Colle de Nivolet pomimo tego, że droga jest ślepa i trzeba walić aż pod granicę francuską.   Ni można pominąć Gardy i drogi Strada della Fora pomiędzy skałami a w szczytowej ścianie szutrowej i jej świetnego przedłuzenia z Ponte Caffaro do Breno(drogi 669 i 345- głownie ta!) .  Można by DUŻO pisać i nie wyczerpać tematu  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej żałować, że coś się zrobiło, niż żałować, że tego się nie zrobiło.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2018 
				Miasto: Warka 
					
				
				
					Posty: 103
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 6 dni 17 godz 29 min 45 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			2 lata temu zakręciłem się tam Trampkiem, tylko asfalt. Naprawdę każda droga w którą skręciłem wyglądała jak z reklamy milki  
		
		
		
		
		
		
		
	  Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: KrK 
					
				
				
					Posty: 1,410
				 
Motocykl: CRF1100 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 34 min 30 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wszystko co bylo opisane jest świetne ale mało kto pisze o mało znanych perełkach  polecam San Boldo np. Albo Strada delle vette i nocleg w schronisku Rifugio Chiadinas 
		
		
		
		
		
		
			Panoramica delle vette, 33023 Comeglians UD, Włochy +39 347 228 7946 https://maps.app.goo.gl/pYh5Wk3C7X9C9ULu6 Albo Monte Paularo . Monte Zoncolan. Albo Passo della Forcella Tysiące fajnych miejsc malo popularnych. Ooo albo Dosso Alto ![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, łajza na Crf110  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2010 
				Miasto: P-ń 
					
				
				
					Posty: 583
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 4 dni 22 godz 35 min 17 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			I koniecznie muzeum na górze przy przejściu granicznym na bis44 w Hochgurgl
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2019 
				Miasto: Beskidy 
					
				
				
					Posty: 228
				 
Motocykl: CRF1000 
				
				
				 
Online: 5 dni 15 godz 9 min 37 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
To właśnie  Timmelsjoch Pass o której pisałem.   Od tego weekendu otwarta dopiero bo wcześniej osuwisko blokowało przejazd.    Trzeba wyskoczyć z 15pajacy za przejazd(albo z 22 jeśli w dwie strony).
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej żałować, że coś się zrobiło, niż żałować, że tego się nie zrobiło.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2019 
				Miasto: Beskidy 
					
				
				
					Posty: 228
				 
Motocykl: CRF1000 
				
				
				 
Online: 5 dni 15 godz 9 min 37 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	Lepiej żałować, że coś się zrobiło, niż żałować, że tego się nie zrobiło.  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Moderator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Na pograniczu IT/A fajna jest Słowenia :-) 
		
		
		
		
		
		
		
	Polecam dzień w Alpach Julijskich. Ze wspomnianego Tarvisio to rzut beretem. Wjechać na Mangart, objechać Triglava, zajrzeć na któreś ze startowisk paralotniowych (Tolmin, Bohinj). Jeśli czegoś zabraknie to na pewno nie wrażeń i widoków. Btw. proszę pisać :-) obserwuję wątek bo sam się zbieram również w te rejony.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Patrzę na te piękne rejony bo sam się zbroję na jakieś tygodniowe jeżdżenie w trzeciej dekadzie sierpnia ale k..wa jak patrzę, że dojazdówka to same autobany i ponad 1000km to mi się słabo robi  
		
		
		
		
		
		
			  No ... nie mogę jeździć autostradami. Facz.
		
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 Ajde Jano 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Rataje Słupskie 
					
				
				
					Posty: 6,909
				 
Motocykl: Raczej nie będę miał AT 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 7 godz 32 min 36 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dojazdówka nie musi być autostradami, trzeba tylko ciut więcej czasu, a zapewniam że jest bardzo przyjemnie. Jadąc któryś raz do GaPa wybrałem sobie dojazd przez Bratysławę, a póżniej omijając Wiedeń , jadąc najpierw pograniczem AT/Hu , później AT/SLO następnie IT/SLO/AT. Gdyby nie za mały kask byłoby jeszcze lepiej  
		
		
		
		
		
		
			https://www.flickr.com/photos/wawrzeniec/shares/b9Y53y 
				__________________ 
		
		
		
		
	BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |