DLACZEGO KIRGIZ SCHODZI Z KONIA? Czyli Leszcz Adventure Team w wielkiej wyprawie badawczej do Azji centralnej

pamiętaj, że w Kirgizji "w czasie uczty podają gościowi na talerzu ugotowaną głowę barana. Gość musi zjeść mózg. Potem musi wydłubać oko i zjeść oko. Należy pamiętać, że oko baranie jest duże jak śliwka. Drugie oko zjada gospodarz. W ten sposób zawiązuje się więzy braterstwa."

[czosnek]

Napisał etiamsi

pamiętaj, że w Kirgizji "w czasie uczty podają gościowi na talerzu ugotowaną głowę barana. Gość musi zjeść mózg. Potem musi wydłubać oko i zjeść oko. Należy pamiętać, że oko baranie jest duże jak śliwka. Drugie oko zjada gospodarz. W ten sposób zawiązuje się więzy braterstwa."

Bardziej mnie niepokoją gotowane baranie jajca

[Andrez]

Napisał etiamsi

pamiętaj, że w Kirgizji "w czasie uczty podają gościowi na talerzu ugotowaną głowę barana. Gość musi zjeść mózg. Potem musi wydłubać oko i zjeść oko. Należy pamiętać, że oko baranie jest duże jak śliwka. Drugie oko zjada gospodarz. W ten sposób zawiązuje się więzy braterstwa."

Tylko pod żadnym pozorem nie wolno tego oka przegryźć, bo śmierdzi ponoć okrutnie. Ale na popitkę daja szklankę miejscowego samogonu.
A może jak koń pada pod Kirgizem to wtedy schodzi? A może i nie....

[kajman]

Jak koń pada pod kirgizem - to Kiergiz schodzi z konia, a koń z tego świata

Ale dobry koń to tam drogi - c.a. 3 tyś $