![]() |
#22 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Reguły
Posty: 790
Motocykl: Husqvarna FE 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 21 godz 39 min 32 s
|
![]()
Dzień 4
Kolejny dzień wstaje a my razem z nim. Dasio w zakamarkach swojego rogala wygrzebuje swoją zapasową świecę o której wcześniej zapomniał. Plan na dziś jest następujący. Po pierwsze śniadanie a potem do mechanika zrobić test na jeszcze innej świecy. Śniadanie tradycyjnie tu: ![]() ![]() Z restauracji rozciąga się widok na dolinę rzeki i na ośnieżony szczyt góry Tomor. ![]() Widoki z Gramsh ![]() Mercedes w wersji pullman ![]() Po śniadaniu Dasio zaczyna się pakować na moto a ja ruszam do mechanika. ![]() Niestety kolejna świeca nie zmienia sytuacji i moto nie odpala. Lokalny mechanik twierdzi, że w Elbasan jest dobry mechanik ale należy się do niego pośpieszyć bo po południu będzie zapewne pijany... W międzyczasie znajduje też mechanika w Tiranie. Rozmawiamy z Dasiem o różnych opcjach. Odpuszczamy reperowanie moto w Albanii - szkoda urlopu. Finalnie podejmuje decyzję, że Dasio robi naszą zaplanowaną trasę a ja będę robił za wóz serwisowy. Ustalamy, że wieczorem widzimy się w Berat. Dasio jedzie offem do Berat a potem ma spróbować wjechać na ośnieżony Tomor a ja najpierw do kanionu "Kanioni i Holtes" , który on zwiedzał wczoraj a potem główniejszymi drogami do Berat. Żegnamy się z lokalnym mechanikiem, nie chce ode mnie pieniędzy więc na siłę mu je wciskam oraz flaszkę polskiej wódki którą mieliśmy "zbunkrowaną" w busie. Moto wrzucamy na pakę i każdy jedzie w swoją drogę. Ja wracam jeszcze na chwilę do hotelu zabrać swoje rzeczy. Adela - sympatyczna dziewczyna z hotelu - córka właścicieli. ![]() Jadąc przez miasteczko w pewnym momencie z przeciwka zatrzymuje mnie koleś w terenówce i mówi łamaną angielszczyzną, że droga w mieście w wakacje jest zamknięta i zrobiony z niej jest deptak i jeśli chce jechać dalej to powinienem teraz zawrócić bo potem może być ciężko. Miło. Zastanawiam się, kto w Polsce zrobił by podobnie widząc busa na zagranicznych blachach w jakiejś niedużej mieścinie? Objeżdżam deptak i trafiam na coś w rodzaju dworca autobusowego. Tu zatrzymuje mnie Pan policjant... który chce żeby go podwieźć. ![]() Wysadzam go kilka kilometrów dalej na jakiejś krzyżówce a sam odbijam w kierunku kanionu. ![]() ![]() ![]() Dojeżdżam do rozwidlenia prowadzącego do kanionu i postanawiam zostawić tu busa i zrobić sobie pieszą wycieczkę. Nie wiem jak wygląda droga a nie chce ryzykować trudnych manewrów długim busem na wąskiej drodze. ![]() ![]() ![]() Po wczorajszej wysokiej wodzie, gdzie ta dochodziła do kamiennego murka na zdjęciu niewiele pozostało ![]() Zdejmuje buty i wchodzę obejrzeć kanion od środka - dziś jest to możliwe. Chętnym eksploracji zalecam zabranie klapek albo lepiej butów do wody. ![]() Kanion robi niesamowite wrażenie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Koror wody, który zmienia się co chwila, różne zapachy i dźwięk szumiącej wody sprawia że mam wrażenie jak by czas tu nie miał znaczenia. Zastanawia mnie czy to miejsce wyglądało podobnie na przykład 5 wieków temu i czy pasterze którzy wówczas tu przychodzili mieli podobne odczucia. Ruchome obrazki z kanionu: Wracam do busa i ruszam w kierunky Berat. W tym samym czasie Dasio pokonuje trasę offową do Berat. Idzie mu dość sprawnie. ![]() ![]() ![]() ![]() W tej chmurze czai się szczyt Tomor... ![]() ![]() ![]() W pewnym momencie po środku "niczego" Dasia zatrzymuje policja, która chce z nim sobie zrobić zdjęcie ![]() ![]() Targ w górskiej wiosce ![]() ![]() W końcu Dasio dociera do samego Berat ![]() Ponieważ jest dość wcześnie, zgodnie z założonym planem jedzie zdobywać szczyt Tomor. Tymczasem u mnie w busie mam takie widoki za oknem: ![]() ![]() ![]() Ochrona przed rozpadliną w jezdni ![]() Widok na górę Shiprag ![]() Docieram do Berat. Miasto Berat położone jest u podnóża dwóch wzgórz â legendarnych olbrzymów Tomorri i Shpirag. Rzeka Osumi utworzona z łez dziewczyny, o którą walczyli i obaj zginęli, dzieli go na dwie dzielnice: prawosławną Goricę i muzułmański Mangalem. Jest to liczące około 2500 lat miasto, jedno z najstarszych i najciekawszych w Albanii, często nazywane Miastem Tysiąca Okien. Nad miastem góruje twierdza Kalaja Berati której początki są datowane na IV w p.n.e. ![]() Most Gorica z 1780r jest jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Beratu. ![]() ![]() Widok na wzgórze zamkowe ![]() ![]() Wysyłam sms do Dasia. że szukam hotelu i żeby się odezwał co i jak... Tymczasem Dasio kontynuuje swoją szarżę na szczyt Tomor - dla przypomnienia 2416 m.n.p.m ![]() ![]() ![]() Widoki są ![]() ![]() ![]() Pojawia się pierwszy śnieg a mamy 5 czerwca 2019r ![]() W chmurach ![]() ![]() ![]() Czas na narty? :smile: ![]() Szczyt ![]() ![]() Za wikipedią: Na górze Tomor znajduje się jedno z najważniejszych dla bektaszytów świętych miejsc. Znajdują się w nim relikwie Abbas ibn Ali - wnuk Mahometa, syn Fatimy i Alego, brat Husajn ibn Ali. Każdego roku w przez cztery dni w sierpniu w klasztorze odbywa się święto derwiszów. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dasio wybiera trudniejszą trasę powrotną ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kozie ścieżki ![]() ![]() Tymczasem, ja znalazłem hotel w centrum i sobie dogadzam po trudach podróży w busie ![]() ![]() ![]() ![]() Z hotelu mam taki widok ![]() Dasio w końcu cało dociera do hotelu. Cały i szczęśliwy ale zmęczony. Szybki prysznic, chwila odpoczynku, zimny browar i jakieś jedzenie w hotelowej restauracji i to nie koniec atrakcji bo idziemy zdobywać wzgórze zamkowe. Deptak w centrum ![]() W parku siedzą autochtoni i grają w szachy zamiast na przykład popijać tanie wino i pluć na chodnik... ![]() Droga na górę zamkową jest długa i stroma ale bardzo malownicza... ![]() ![]() ![]() ![]() No i kawałek spaceru Widok z zamku na miasto robi wrażenie ![]() ![]() Zasłużyliśmy na piwo ![]() ![]() Rzeka Osumi - w jej wyższym biegu można się wybrać na rafting ![]() ![]() Z terenu zamku udajemy się w "miasto" :kolejka: ![]() Aktualne ceny jedzenia i picia w ścisłym centrum (Berat jest chętnie odwiedzany przez backpackersów i różne wycieczki objazdowe co ma wpływ oczywiście na ceny). Informacyjnie 1000 LEK to obecnie około 35 PLN ![]() ![]() Lekko weseli wracamy do hotelu robiąc po drodze zakupy pamiątek typu koszulka czy też magnes na lodówkę ![]() ![]() Moja trasa busem wyglądała tak: ![]() A motocykla mniej więcej tak: ![]() C.D.N. PZDR Qter
__________________
Pije bro i palę sziszę... |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Islandia interior 2019 termin do uzgodnienia | Husky | Umawianie i propozycje wyjazdów | 80 | 26.07.2019 12:07 |
Islandia Interior z rozmachem 2019 rok , zapraszam... | Husky | Umawianie i propozycje wyjazdów | 54 | 18.06.2018 07:03 |
Albania 20-30/31 maj | 523adrian | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 15.05.2016 23:10 |
Jak rozśmieszyć Boga, czyli wakacyjnej wyprawy plan. Zakarpacie '11 | hans | Trochę dalej | 19 | 20.09.2011 07:52 |