| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Prawda jest taka, że USD nie nadaje się do enduro, ponieważ taki sprzęt służy do podróżowania często w odległe miejsca w różnym (jak wiadomo) terenie, a praktyka pokazuje, że to zbyt zawodne rozwiązanie (problem dotyczy nie tylko Hondy). I systematyczna wymiana oleju, jak w klasycznym rozwiązaniu nic nie daje. Zastanawiam się jak by skończyła taka awaria np. gdzieś w Mongolii, czyli do czego taki sprzęt właściwie  służy? Pomysł z założeniem klasycznego widelca uważam za dobry. Pomijając coroczną (max 10 kkm) wymianę oleju (też się przeca zużywa), to nawet, jak się rozczelni, to nie zalewa hamulca i dużo dłużej działa tłumienie.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |